M
reklama
Agulka61
Fanka BB :)
zobaczmy
M
myszowata
Gość
no ciekawie.....nie wiem czemu tak....
przez chwilę myślałam, że się nie udało....
przez chwilę myślałam, że się nie udało....
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Agulka61
Fanka BB :)
juz mam udało sie dzieki
Witajcie 
Ja dziś znów w Krośnie byłam, bo zwolniło się miejsce i instruktor do mnie dzwonił. Dziś mi kazał jakieś trudne rzeczy robić: zawracania itp. Mam nadzieję, że to opanuję
Moja Mama, która dwa dni pod rząd opiekowała się Kubą stwierdziła, że my to chyba nie wiemy, że mamy dziecko, bo taki grzeczny;-)
Ja dziś znów w Krośnie byłam, bo zwolniło się miejsce i instruktor do mnie dzwonił. Dziś mi kazał jakieś trudne rzeczy robić: zawracania itp. Mam nadzieję, że to opanuję
Moja Mama, która dwa dni pod rząd opiekowała się Kubą stwierdziła, że my to chyba nie wiemy, że mamy dziecko, bo taki grzeczny;-)
Mój od kilku dni też wywala, zwłaszcza gdy chcę mu sprawdzić dziąsła. Po urodzeniu tak miał i teraz teżWitam! Jestem tu nowa.
Agulka61
Fanka BB :)
ile wasze dzieciaczki ważą? Bo moja waży już 7800 i 66 cm ma. Chyba ją utuczyłam trochę. He he
M
myszowata
Gość
nie wiem bo dawno się nie ważyliśmy, ale myślę, że do 9kg już spokojnie dobił a mierzy....hmm....nie wiem.....ale ubranka na 74 i 80 nosimy
marela
Podwójna marcóweczka ;)
moj ma jakies 73-74 cm a wazy ok 7500 moze troche wiecej ale nie wazylam go juz 2 tyg. ale to chłop
asia2702
Fanka BB :)
Zapomniałam napisać, że wczoraj byliśmy na ostatniej kontroli bioderek. Wszystko jest w porządku, są jądra kostnienia. Doktor stwierdził, że bioderka na piątkę. No i pieluchowanie okazało się zbędne. Szczerze, to na początku miałam wątpliwości, czy źle nie robię, ale tylko niepotrzebnie bym dziecko męczyła. Bardzo się cieszymy! Tylko 150 zł znów w plecy. Becikowe to już dawno wydaliśmy na te wszystkie szczepienia i kontrole.
reklama
Moni27
Monika
Moja Ola waży 6680 i ma około 70 cm
Dziewczynki na szczęście póki co po wtorkowym szczepieniu nie było żadnych efektów oby tylko tak zostało. Natomiast dalej moja miśka ma wstręt do nutramigenu :-( je praktycznie tylko na śpiocha bo jak dam jej tak to pluje mlekiem. Zrobiłam ostatnio eksperyment i dawałam na przemian herbatke i mleko, no i co butle z mlekiem nawet nie chciała widzieć wypychała smoczka i pluła, a herbatke piła za każdym razem hmmm masakra jakaś z tym mlekiem. Zauważyłam że zaczeła gorzej jeść mleko odkąd wprowadziłam nowe produkty owoce i warzywka ale teraz to już jest masakra z tym mlekiem :-( chyba poczuła inne smaki i mleko wydaje jej sie okropne, chyba na kolejnej wyzycie poprosze o zmianę mleczka na próbe chociaż.
Olcia wkońcu zaczeła obracać sie na boczki teraz trzeba jej strasznie pilnować bo śpi na boku, nieraz prawie na brzuszku a nie potrafi jeszcze przekręcać się z brzuszka.
No i dzisiaj moja malutka ma 5 miesięcy :-) matko jak ten czas leci.
Pozdrawiam i życze miłego popołudnia.
Dziewczynki na szczęście póki co po wtorkowym szczepieniu nie było żadnych efektów
oby tylko tak zostało. Natomiast dalej moja miśka ma wstręt do nutramigenu :-( je praktycznie tylko na śpiocha bo jak dam jej tak to pluje mlekiem. Zrobiłam ostatnio eksperyment i dawałam na przemian herbatke i mleko, no i co butle z mlekiem nawet nie chciała widzieć wypychała smoczka i pluła, a herbatke piła za każdym razem hmmm masakra jakaś z tym mlekiem. Zauważyłam że zaczeła gorzej jeść mleko odkąd wprowadziłam nowe produkty owoce i warzywka ale teraz to już jest masakra z tym mlekiem :-( chyba poczuła inne smaki i mleko wydaje jej sie okropne, chyba na kolejnej wyzycie poprosze o zmianę mleczka na próbe chociaż.Olcia wkońcu zaczeła obracać sie na boczki teraz trzeba jej strasznie pilnować bo śpi na boku, nieraz prawie na brzuszku a nie potrafi jeszcze przekręcać się z brzuszka.
No i dzisiaj moja malutka ma 5 miesięcy :-) matko jak ten czas leci.
Pozdrawiam i życze miłego popołudnia.
