Dzień dobry
ale pochmurny i paskudny dzień mamy - już wiem dlaczego wczoraj tak ardzo bolała mnie głowa. mała dziś humor ok - wstała o 7:20 , zjadła śniadanko a teraz szleja na środku salonu na poduszkach
dziś jeszcze muszę zasadzić słoneczniki, niezapominajki i gożdziki brodate i na razie koniec z nasionami. potem tylko cebule zostaną
n o i te nieszczęsne truskawki muszę jak najszybciej zrobić bo inaczej przepadną
wiecie co martwię się to naszą
yrą ale mam nadzieję że w szpitalu pomogą i będzie dobrze
kalisa może rzeczywiście te ciastka co zjdłaś - mam nadzieję że dziś już będzie dobrze - ja na takie akcje typu zatrucie się jedzeniem mam lek bez recepty dostępny a działa - nifuroksazyn się nazywa - polecam
dobra dość siedzenie biorę się za prace domowe - w kuchni bomba wybuchła
tyle naczyń i wszystkiego, pościel muszę przebrać zwłaszcza Julce, jakiś obiadek i chyba sernik będę piekła
więc zapraszam
miłego i oby Was nie porwał wiatr dnia życzę