reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mleko, papki i kanapki :)

reklama
co do picia to u mnei Pawełek nie bardzo chcial pic ... jakis czas temu kupilam raczki do butelki Aventu i Paweł pijac trzymał se wie ze trzeba pochylic mocniej bo inaczej nie leci ... i teraz wlewam mu picie i ono stoji na ziemi ... Pawełek bawi sie i sam kiedy chce podchodzi i pije ... :) tym samym jak wczesniej 100 ml nie pił na dobe to teraz spokojnie 300 idzie :)
 
robiłam dzisiaj buraczki i pawelkowi smakowaly, zjadl o 15 ogromna ilosc maminego obiadku a ok 17 byl juz w pampersie hihihi (poznalam po kolorku:-p)

zaczelam dolewac do picia malemu wode z butelki "mama i ja" bez przegotowania, to powinnam napiac w postepach dla rodzicow
 
Patryk od 2 miesięcy potrafi sam pić z niekapka (Lovi) bez uchwytów.:tak:;-):-)

Dziś widziałam na nk tatusia który dodał zdjęcie synka(miesiąc młodszy od naszych )a ten cały umorusany w lizaku no i oczywiście lizak w rączce:szok::wściekła/y:.Masakra.Dla mnie nie ma się czym chwalić:nerd::no:
 
Jak już pisałam na Listopadzie.

Miesiąc starszy kuzyn Joasi nigdy nie jadł flipsów (bo się udusi),a jak zobaczyli że dałam je młodej a potem arbuza to szok totalny. Ale rogaliki 7days jak najbardziej wcina, do tego cukier do wszystkiego i w dużych ilościach:baffled: Aż dziwne że taki chudy - 1,5kg lżejszy od Asi, a mieli podobną wagę urodzeniową.


A Joasia dziś na śniadanko wcinała kanapeczki z masełkiem i mięskiem. Ale musiałam hamować i wydzielać bo inaczej wkładała wszystko naraz do buzi - chyba takie dobre było:-)
 
Ja dziś zrobiłam zupkę buraczkową z mięskiem z indyczka, mięso zblenderowałam, warzywka podziabałam widelcem i wszystko 2 sekundy zblenderowałam, dodałam dość sporo wywaru z warzyw więc gęsta nie była. Dodam, ze Oliwierek od paru dni ma odruch gryzienia tzn. jak coś ma w buzi gęstszej konsystencji ćlamie, gryzie. Zupkę dawałam dawałam aż w końcu Synek mi się zakrztusił, czy dławił - sama nie wiem, coś mu tam albo za duże było, albo za szybko podałam, moze w przełyku za gęsto. Rany........ja umrę kiedyś przy tym, trwało to nie za długo, ale jaką on miał minę, łzy poszły, ja go w dół klepię po pleckach, do góry a on oczy w słup i kaszle........................ooo Boże..........trochę poprzełykał tak jak nie lubię bez oddechu, ale szybko go zagadałam czymś innym i przeszło. Tysiące myśli w jednej sekundzie. Tak więc muszę bardziej blenderować bo może jeszcze nie czas. Nigdy więcej........ ;(
 
Ja dziś zrobiłam zupkę buraczkową z mięskiem z indyczka, mięso zblenderowałam, warzywka podziabałam widelcem i wszystko 2 sekundy zblenderowałam, dodałam dość sporo wywaru z warzyw więc gęsta nie była. Dodam, ze Oliwierek od paru dni ma odruch gryzienia tzn. jak coś ma w buzi gęstszej konsystencji ćlamie, gryzie. Zupkę dawałam dawałam aż w końcu Synek mi się zakrztusił, czy dławił - sama nie wiem, coś mu tam albo za duże było, albo za szybko podałam, moze w przełyku za gęsto. Rany........ja umrę kiedyś przy tym, trwało to nie za długo, ale jaką on miał minę, łzy poszły, ja go w dół klepię po pleckach, do góry a on oczy w słup i kaszle........................ooo Boże..........trochę poprzełykał tak jak nie lubię bez oddechu, ale szybko go zagadałam czymś innym i przeszło. Tysiące myśli w jednej sekundzie. Tak więc muszę bardziej blenderować bo może jeszcze nie czas. Nigdy więcej........ ;(
blenderuj widocznie za duze kawały .... my zaczelismy dawAC WIeksze w postaci banana czy innych "miekkich" rzeczy ....


a co dzis ze i u mnie buraczkowa?? :) heheheheh juz 3 mamusie dzieciom to serowały :D
 
Agrafka po pierwsze zmień lekarza skoro Twój beznadziejny;-)
po drugie - ogranicz cyca, wiecej stalych pokarmow. Ja robiłam tak że pierś nie jest jako posiłek a do dojedzenia czy popicia po jedzeniu. W dzień nie ma posiłków piersiowych, a jedynie kilkusekundowe ciumkanie aby sie napić. Czyli najpierw proponuje sniadanie w postaci załóżmy kaszki, a jak zdecydowanie odmawia to daję pierś. U Ciebie moze być ten problem ze ona opija sie mleka i juz nie ma miejsca na obiad. Odwroc kolejność jeśli tak jest jak mowię. U nas typowy posilek piersiowy jest wieczorem do spania i nad ranem ok 6-tej chyba - nie jarzę czasem;-) a w dzien to jak marudzi a wiem ze nie chce jej sie pic badz jesc to przytulam, pochodzę, zabawię i przewaznie to pomaga. W wielkiej ostatecznosci jest piers.


Takze myslę że tu jest ten problem z jedzonkiem. A jesli sie myle to moze po prostu taki typ i juz;-)


Dziunka ja właśnie mam problem z tym ograniczeniem mleka, bo ona często chce - ja już to po niej widzę, zaczyna marudzic, prezy sie i wyrywa, nie moge jej niczym zabawic i dopiero jak sie poloze kolo niej i wyciagam cyca to jest pokaslywanie znaczace, radosc i ssanie...

Wstajemy 6-7, ale nad ranem ona się kreci i ciagle przysysa, wiec zaraz po wstaniu nie daje sniadania bo wydaje mi sie, ze jest najedzona.
Poza tym około 8.00 ona juz trze oczy wiec musze ją uśpic - oczywiscie cycem bo inaczej nie umiem...
A obiad daje po spacerze i czasami to jest nawet 4 godziny przerwy po ostatnim jedzeniu a i tak zjada tylko kilka lyzeczek. Za to po niechcianej zupce chrupki bardzo chętnie.. Więc już nie wiem..

Pytanie:
co można dac na sniadanie zamiast kaszki ? daje kaszke wieczorem, 2 kaszki to nie bedzie za duzo ?

Dziunka, mowilas ze Asia pije z butelki z dziubkiem - jaka to? Bo Ala pije z kapka TT, ale nie umie go sobie trzymac.
 
reklama
Mi sąsiadeczka buraczki podrzuciła z działki od babci, więc młodziutkie były pyszne. Dziś robiłam z mięskiem, ale na Przepisach dla naszych dzieci podawałam przepis też na fajną zupkę buraczkową z jabłuszkiem.

Super do podawania do gryzienia dolnymi ząbkami jest brzoskwinka, Dziubek sobie ją tak super skrobie (no ale jak będzie więcej ząbków to będzie bardziej niebezpiecznie ;/) Jednak każdy odruch wymiotny lub dławienny sprawia, ze prąd mi przez głowę przechodzi ;(
 
Do góry