Jeszcze troszkę i ja się pochwale fotkami ze ślubu, cywilnego bo cywilnego ale ze ślubu!! 
Jejku jak mi smutno Sandrunia już śpi a ja sama, bo mój przyszły mąż w rezerwie od środy do soboty, niby krótko ale już tęsknie wczoraj w nocy pojechali na poligon do żagania
Moja przyjaciółka w Londynie, na szczęście jeszcze 2 tyg. i się zobaczymy, na 1,5 miesiąca bo znów leci do Anglii
Ale zawsze coś 
Dobrze że mam chociaż was :-*
Jejku jak mi smutno Sandrunia już śpi a ja sama, bo mój przyszły mąż w rezerwie od środy do soboty, niby krótko ale już tęsknie wczoraj w nocy pojechali na poligon do żagania
Dobrze że mam chociaż was :-*

oboje po nieudanych związkach i tak jakoś wyszło... spotkalismy sie na czacie... potem telefony długie rozmowy no i spotkanie w realu a wtedy to juz zaiskrzyło. W kwietniu 2004 zaręczyny potem w lipcu przeprowadzka do Warszawy no i już zostalam. No a potem ciąża... w sierpniu ślub a teraz znowu ciąża