Właśnie wróciłam od weterynarza, byłam z psem na szczepieniu..... Ważyłam jego a przy okazji i siebie, hihihi

I o ile waga jest dokładna a na taka wygląda, to w kurtce zimowej, butach itp. mam 2 kg na plus. Czyli w sumie bardzo nie wiele jak na moje przeczucie....


I o ile waga jest dokładna a na taka wygląda, to w kurtce zimowej, butach itp. mam 2 kg na plus. Czyli w sumie bardzo nie wiele jak na moje przeczucie....
. Walczyłam z tym 3 lata. W końcu wzięłam się za siebie na maksa po poronieniu w styczniu tego roku, schudłam cały nadbagaż i jeszcze trochę ale przy okazji przestałam miesiączkować
Zaczęłam leczenie hormonalne pod okiem endokrynologa i trochę przytyłam jeszcze zanim zaszłam w ciążę.

. Postaram się też wymierzyć.
Wyskoczył mi bardzo szybko w porównaniu do poprzedniej ciąży i spodziewałam się, że dalej będzie rósł w tak ekspresowym tempie a tu klops
Na poczatku ciazy mialam krwiaka, takze musialam sie ostro oszczedzac a teraz walcze z Coli i dalej na duphastonie lece 
ani przodem ani bokiem
(pewnie dlatego, ze konkurencja zamyka sie w ilosci 3 sztuk
)