Ferula
Fanka BB :)
a ja to odchorowuje bardziej niż moje dziecko. Czuję, że Marcelinka sobie poradzi, ale jak ja będę żyła bez niej prawie cały dzień? Jutro po raz pierwszy idzie do przedszkola. Sram w gacie, że hej. Nie wiem co mam robić, bo ona miała mały kontakt z dziećmi i teraz są 2 szkoły- jedna, żeby zostać z dzieckiem przez parę godzin przez pierwsze dni zanim się nie oswoi, a druga, że w obecności rodzica dziecko sie do końca nie zintegruje z grupą, tylko bedzie sie chciało bawić z rodzicem. Nie wiem jak mam się jutro zachować. Posiedzieć z nią(bo to tez raczej bojaźliwe dziewcze), czy raczej rzucić ją na głęboką wodę
. Mam mega doła
Będzie jej trochę trudniej niz innym dzieciom, które ida do przedszkola do nowej grupy od września, bo grupa już jest zgrana, ale z drugiej strony licze na te pozytywne aspekty przedszkola, że odnajdzie się społecznie w grupie i że nauczy się więcej niż siedząc ze mną w domu. Nie wiem jeszcze jak to będzie z chorowaniem, ale chcę spróbować, jesli będzie źle zawsze moge ją zabrać do domu no nie?


