reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania, wyniki, usg)

Blusia no właśnie mnie też nikt nie pytał, ale po tym 12 razie ja odmówiłam i musiałam wtedy podpisać jakieś takie oświadczenie że odmawiam współpracy z personelem medycznym. Teraz nie zamierzam wcale się zgadzać na cokolwiek co mi zaproponują i jestem ciekawa co zrobią.
 
reklama
Cinamon ale czemu się nie chcesz zgodzic? Ten poród niekoniecznie musi byc taki jak poprzedni... Bądz dobrej myśli... Może wcale nie będziesz potrzebowała żadnych wspomagaczy :D
 
cinamon - rozumiem że po 12 razach można już zwątpić masakra !! myślałam że to raz dwa razy dają i loooz... ale wez też pod uwagę że nie robią to z sadystycznych zapędów :) może po prostu twój organizm był jakiś odporny na oxy? :-)
 
Justynka gratuluję dorodnej Kalinki :tak:
Cinamon tez się tego boję, u mnie w szpitalu robią kilkanaście podejść z oxy aż babki proszą o cc, bo siadają psychicznie
Na pewno odmówię dolarganu jeśli będą chcieli podać, bo nie chce być otumaniona, a na oxy cóż zgoda będzie oby się skończyło na 1
 
u nas podpisuje sie jedna kartke gdzie jest wykaz wszytkich lekow wiec jak sie podpisuje to zgode na wszystko a nie na wybrane leki :(
 
Ironia zgoda ogólna to jedno, ale wydaje mi się że lekarz/położna powinna nas poinformować przed każdym działaniem jakie podejmuje co nam robi i po co to. Oczywiście rzeczywistość szpitalna bywa różna, w związku z tym mamy prawo zapytać przed każdym zastrzykiem, kroplówką, badaniem itp. co nam robią i nie zgodzić się na to, albo jak w przypadku dolarganu zarządać zamiennika albo całkowicie odmówić podania.
Nie jesteśmy kukiełkami w rękach lekarzy, którzy często podchodzą do pacjenta rutynowo - mamy swoje prawa i oby starczyło nam asertywności zeby je egzekwować.
 
icak a co to jest ten dolargan? bo pisałas ze na to się zdecydowanie nie zgadzasz... a ja nie mam pojęcia co to a może też nie powinnam się zgodzic jak beda chcieli mi dac :p
 
reklama
doggi dolargan jest morfinopodobnym lekiem uśmierzającym ból, ale działającym bardziej na zasadzie wprowadzenia w stan "chaju" niż osłabiającym ból skurczów. Moja położna przestrzegała mnie przed nim, że dzidzia potem tez może wyjśc "na chaju" a w akcji porodowej nie specjalnie mi ulży, więc wole nie ryzykować.
 
Do góry