reklama
justynka1
Mamusia Antoniusia
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2007
- Postów
- 2 705
hejka.miałam w czwartek wizytę,Kalinka wazy 2700g,powiedział,że może dojść do ok 3600g. termin mam teraz na 22 czerwca.
tylko nie zrobił mi wymazu i teraz nie wiem co mam robić?chyba pójde na oddział i zapytam co w takiej sytuacji mam zrobic?
tylko nie zrobił mi wymazu i teraz nie wiem co mam robić?chyba pójde na oddział i zapytam co w takiej sytuacji mam zrobic?
justynka gratuluję... moja mała tydzień temu na wizycie też miala 2700
a gdyby Kalinka miała miec te 3600g to bardzo ładna waga jak dla maluszka
Ja miałam 3200 a moja młodsza sis 3400 więc wszystko podobnie
Mam nadzieje ze Olucha będzie miała tez mniej wiecej tyle a nie np 4,5kg jak moj kuzyn 
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
saffi ja tak właśnie miałam, ale biodra mam wąskie...i tak jak pisze AGATA R to sie okazało dopiero w trakcje porodu, ze niestety jest ta niezgodność główkowo miednicowa i pewnie bym nie urodziła naturalnie, stad też brak rozwarcia, bo nie miało co uciskać na szyjkę...teraz pewnie też tak bedzie, wiec i tak CC i tak....no i poprzednio tak jak pisała Anapi o siostrze, pomęczyłam sie 24 godziny i w końcu CCTusen ja też nie mam wąskich bioder, a z tego co kojarzę z tą przypadłością, którą mam jestem tu tylko ja, żadna o czymś taki nie wspominala a ja tez o tym pierwszy raz na wizycie uslyszałam.
cinamon gratuluje udanej wizyty, widze ze nasze córcie podobne, moja też 3200 ważyła w 36 tc, ale to nie oznacza, że teraz też dużo przytyje, może pare deko i tyle
kati gratuluje udanej wizyty no i szybkiej akcji, która właśnie sie rozkręciła jak to pisze...
justynka no i dla ciebie gratki....
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Ufff... nadrobiłam :-)
Ja - Zołza - śpię
ostatnio coraz więcej nawet
Cinamon - Ty to masz przejścia... i poprzednio i teraz....
A na motocyklu takim małym jeżdżę mimo, że się boję, ale oczywiście nie teraz. 
Odnośnie niesympatycznego personelu mogę napisać jedno - Żelazna.
Co do cen wizyt moja gin bierze już 250,00 zł za ciężarówkową ( było 200,00 zł )
Paciorkowca posiadam nadal i... cóż zrobić.
Jestem za karmieniem piersią i sn ale... nic na siłę i kosztem dziecka.
Icak, Blusia - ja też wciąż słyszę o hipotrofii. Młoda szczupła będzie i tyle.
Na ktg wedle wskazań mojej gin i położnika z Inflanckiej chodzę 2 x w tyg mimo kwaśniej miny lekarza który przystawia pieczątkę - bo inaczej tego nie można nazwać - na wydruku. Do szpitala, bez żadnego problemu.
Saffi - pl.Starynkiewicza to szpital uniwersytecki, kliniczny. Ale myślę, że dobrze jednak iż masz tą wiedzę teraz a nie gdy się poród rozpocznie.
W pn ktg i "państwowy" lekarz, w śr prywatna gin.
Doszłam do wniosku, że jak do 10.06. nie urodzę ( termin 7/8.06.) to 11.06. jadę do szpitala i się stamtąd nie ruszam aż do końca.
Ja - Zołza - śpię

Cinamon - Ty to masz przejścia... i poprzednio i teraz....


Odnośnie niesympatycznego personelu mogę napisać jedno - Żelazna.
Co do cen wizyt moja gin bierze już 250,00 zł za ciężarówkową ( było 200,00 zł )

Paciorkowca posiadam nadal i... cóż zrobić.
Jestem za karmieniem piersią i sn ale... nic na siłę i kosztem dziecka.

Icak, Blusia - ja też wciąż słyszę o hipotrofii. Młoda szczupła będzie i tyle.
Na ktg wedle wskazań mojej gin i położnika z Inflanckiej chodzę 2 x w tyg mimo kwaśniej miny lekarza który przystawia pieczątkę - bo inaczej tego nie można nazwać - na wydruku. Do szpitala, bez żadnego problemu.
Saffi - pl.Starynkiewicza to szpital uniwersytecki, kliniczny. Ale myślę, że dobrze jednak iż masz tą wiedzę teraz a nie gdy się poród rozpocznie.
W pn ktg i "państwowy" lekarz, w śr prywatna gin.
Doszłam do wniosku, że jak do 10.06. nie urodzę ( termin 7/8.06.) to 11.06. jadę do szpitala i się stamtąd nie ruszam aż do końca.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 259 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: