Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

[Sara_R]

Też jestem ciekawa kiedy chłopa można zabrac na USG ze sobą.
Ja myślę, że trochę później, jak już dzidzia będzie bardziej widoczna, chłopy jak to chłopy, nie wiele odróżnią teraz

 

[inna_a]

Ja właśnie teraz też bym chciała go teraz wziąść jak będę na usg tylko nie wiem jak on się będzie czuł, bo to trochę tak śmiesznie jak lekarz a ja mam faceta gin będzie mi dopchwowo robił usg, ciekawe, czy lekarz też się zgodzi, bo nie wiem jak z tym jest.

 

[Leika]

Mąż towarzyszy mi zawsze na USG, w tej ciąży jeszcze nie mialam tego badania, ale też na pewno będziemy zawsze razem.

 

[Ssabrinaa]

Ja pamietam ze poprzednim razem jak mialam robione 2razy dopochwowo USG tutaj w UK to moj normalnie byl tam znami tylko ze USG robila mi kobieta.

 

[Sara_R]

Leika gratuluję więzi i wsparcia ze strony męża.
Czy poród miałaś również rodzinny, z mężem?

 

[inna_a]

Ja to właśnie mam mężczyzne gina , ale jak teraz będę na usg to spytam, czy ni było by problemu żeby mąż mógł wejść zobaczyć, chciałabym też na pewno żeby mieć poród rodzinny, ale nie gadałam z mężem jeszcze czas, tylo boję się, że zemdleję mi tak

Sara_R a ty tam na zdjątku masz labradorka co nie?

 

[Sara_R]

Tak, na zdjęciu jestem z moim niedobrym Labkiem, Mają. Jest okropną rozrabiaką, złodziejem, niszczycielem i w ogóle co najgorsze, ale kocham ją strasznie strasznie mocno.

 

[kasiente]

Nimfii dowiem się może akurat...

A dziewczyny mam pytanko, czy wasi partnerzy byli może już z wami na wizycie usg zobaczyć maluszka, lub kiedy zamierzacie ich wziąść?

Ja to bym mojego męża wzieła, bo on jest bardzo ciekawy jak bije serce no i wiadomo zdjęcie usg nie oddaje tego co na żywo.

jak tylko moge to ide z mezem teraz akurat bede sama bo on w robocie a ja na 13.00 do gina za dwa tygle lalalala

 

[kasiente]

Ja to właśnie mam mężczyzne gina , ale jak teraz będę na usg to spytam, czy ni było by problemu żeby mąż mógł wejść zobaczyć, chciałabym też na pewno żeby mieć poród rodzinny, ale nie gadałam z mężem jeszcze czas, tylo boję się, że zemdleję mi tak

Sara_R a ty tam na zdjątku masz labradorka co nie?

nie musisz gina pytac nawet. Maz ma prawo byc z toba a gin nie ma prawa go wyprosic.

 

[Leika]

Leika gratuluję więzi i wsparcia ze strony męża.
Czy poród miałaś również rodzinny, z mężem?

Dzięki ;-)

Tak, przy obu porodach również towarzyszył mi mąż.
Naprawdę bardzo polecam tą opcję wszystkim, obecność ukochanego faceta w tak ciężkich chwilach, bardzo pomaga! Dla mnie jego wsparcie przy porodzie było wręcz niezbędne, cieszę się, że on uważał tak samo i nie miał żadnych zahamowań czy oporów.