reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nowe umiejętności naszych dzieci

reklama
Mój niemal od urodzenia sypia w śpiworku, z resztą za radą Kasi, bo inaczej dwa razy fiknie i każdy kocyk rozkopuje, a tak jak jest chłodniej to na śpiworku pieluszka się zatrzymuje i ja spokojnie śpię, nie myśląc, że Pietruszka marznie. A łapki miewa zimnie, bo taka jego uroda po mamausi.
 
andariel moja Oliwia od urodzenia ma lodowate dłonie... zawsze jest przykryta i mi się nie odkopuje po prostu taka jej uroda :))) Moja siostra ma 21 lat i nadal ma zimne dłonie :)))).

A dupkę podnosi ci jak leży na brzuszku? Czy pleckach? Bo moja na pleckach jak jest to podnosi wysoko dupcie i potem się odpycha, a to zła postawa i nie mogę jej już tego pozwalać robić :((((.
deli, moja unosi dupkę jak leży na pleckach, tak jakby chciała wziąć stópki do buzi - tylko jeszcze tego zrobić nie potrafi; a takie "pełzające mostki", o których piszesz, robi mi na przewijaku, dlatego od jakiegoś czasu gdy tylko zmienię pieluszkę, ubieram ją już na łóżku;

ja tez zazwyczaj mam zimnie dłonie, ale mała jak ma np. 2 kaftaniki w nocy, to ma ciepłe; a ostatnio spała w jednym pajacu, wykopała się z kocyka i miała rano zimne;
 
od kilku dni nasza Ninka rwie się do siadu - dobrze, że są pasy bezpieczeństwa w leżaczku, bo już by na podłodze lądowała;-)odkryła również, że można possać nie tylko kciuk, ale i palec wskazujący; i przewraca się na boczki samodzielnie, jak leży na macie; i ostatnio wykrzykuje: mamamamamamamamammmmmma, co mnie okropnie cieszy:-D
 
Moja Martyna natomiast odkryła, że oprócz gaworzenia można piszczeć.
Chyba stopery pod choinkę sobie zażycze, bo laska wokal ma niczego sobie ;-)
 
reklama
Do góry