reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

O naszych chłopach ;)

Kaju niech Twój mąż pilnie zrobi sobie badania na gronkowca... objawy pasują.

Mam nadzieję, że to nie będzie poważniejsze niż mogrena a od migreny mam dobrego lekarz w Krakowie ;). Trzymamm kciuki za męża.
 
reklama
Kasiu,dzięki za rady,po porodzie będzie robił badania bo przed porodem nie chce o niczym słyszeć.
 
ja się na tym nie znam  ::) ale jeśli Kasia ma rację to chyba lepiej jak to Kasia napisała zrobic te badania "pilnie" czyli jeszcze przed porodem? ::) ale jak już pisałam ja laik jestem w tej kwestii i tylko gdybam... :)
 
KAJU niech on na nic nie czeka ,takie rzeczy nie wolno lekcewarzyć i przekładać na później ,a przecież i tak na takie badania sa terminy chyba że zrobi to prywatnie
 
Dziewczyny chodzi o to że u nas doktorzy to mają wszystko w d.....Zresztą sami widzicie przy leczeniu mojego męza.Ja mam ciocie w Raciborzu w szpitalu jest doktorem od chorób płuc i internistą.Dlatego licząc na znajomości po porodzie spróbuje mojego męża wcisnąć gdzieś do tego szpitala żeby zrobić mu wszystkie badania jakie są możliwe.I tak niekorzystamy z państwowych usuług lekarzy bo to wogóle u mnie jest daremne.A znając mojego męza to sie nie uspokoi póki nie będzie dzidzia w domu.I niema go co namawiać.Myśle ze słoniem nie będe i wkońcu do tygodnia urodze ;D A ciocia zaraz kazała dac znać i będzie sie brała do dzieła......
 
uparte sa te chłopy ja mam pytanko jezeli kasia miała racje z tym gronkowcem czy dzidzia sie nie zarazi ja tez jestem lailk dlatego chciałabym wiedziec
 
Nie wiem ale chyba to nie jest zarażliwe :-[ To jest bakteria która rozwija się i niszczy organizm który jest nią zakażony, np. po jjedzeniu nieświeżych lub powtórnie zamrożonych lodów, nieświeżego lub niedogotowanego mięsa itp. Albo np. można się nim zarazić w szpitalu, jest wiele różnych możliwości złapania tego świństwa a bardzo trudno się tego pozbyć i może być bardzo niebezpieczne. W każdym razie mam nadzieję że to nie to.
 
dzieki słonko za wyjasnienia bo niby człowiek wie słyszał o czyms takim ale jak co do czego przyjdzie to jest zielony
 
Piotrek walczy w łazience z wiertarką... montuje cos na czym bedziemy wieszac wanienkę... że też mu sie chce :) Chyba on ma objawy "przygotowania gniazda".. :)
 
reklama
Do góry