reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październikowe Mamy 2010

Dagisu świetna fotka. :-)

Lolisza i jak Ci idzie oczyszczanie jelit? Wszystko idzie zgodnie z planem?

Vilemo już się cieszę na myśl o weekendzie. Oby tylko się pogoda nie popsuła, bo często ostatnio było tak, że w tygodniu ok, a w weekend deszcz.
Szymon chętnie na fotelu u dentysty siada i bez problemu daje pooglądać ząbki? Z moim Danielem próbowałam, ale buzi otworzyć nie chciał. Zobaczymy czy uda się tym razem.

Ida Sierpniowa też kilka razy miałam kazanie na taki temat. W sumie to większość kłótni jest o drobiazgi tylko po co się ktoś wtrąca w czyjeś życie. Nie znoszę takich dobrych rad. Zacznie się jak będą się pojawiać goście po porodzie.

Fasolkaania mój mąż też często nie mówi o co chodzi, ale widzę, że coś jest nie tak. Ciężko z niego coś wyciągnąć i mnie to denerwuje, bo nawet nie wiadomo jak pomóc. Za to ja odwrotnie i to znowu nieraz mojemu m. działa na nerwy, bo potrafię gadać i gadać, żeby się wygadać.

Sarisa a jaki masz przepis na te lody truskawkowe?

Emiliab zawsze się zastanawiałam dlaczego księża karzą dzieci par bez ślubu. Dziecko niczemu nie jest winne. Moi znajomi maja obecnie taki problem, bo mają tylko cywilny, a na kościelny nie mają kasy i dziecka ksiądz nie chce ochrzcić.

Upał taki, że chyba kolację sobie daruję. Zjadłam loda, truskawki i chyba mi to wystarczy.
 
reklama
dlaczego myślisz, że to zawsze kara dla dziecka? przecież jeśli komuś się nie podoba Kościół to po co ma chrzcić w tym kościele swoje dziecko?
chociaż akurat przykład emiliab wskazuje na niewyedukowane księdza, bo oni chodzą do kościoła, a do wzięcia ślubu kościelnego mają przeszkody, których się usunąć nie da, więc akurat bez sensu zachowanie księdza.

a zmieniając temat to niesamowicie marzę już o wakacjach, wyjeździe z miasta...
 
Ostatnia edycja:
Natolin ale jeżeli rodzice chcą ochrzcić dziecko w swojej parafii, a ksiądz odmawia tylko dlatego, że rodzice nie mają ślubu to dla mnie jest to ukaranie dziecka lub też próba zmuszenia rodziców do ślubu.
 
no, ale po co rodzice chcą chrzcić dziecko w kościele który im z jakiegoś powodu nie odpowiada (i ja to jak najbardziej szanuję - żeby nie było ;) ) ?? to jest niekonsekwencja dorosłych no i ksiądz jak najbardziej powinien odmówić chrztu, takie są przepisy prawa kanonicznego. co innego oczywiście jeśli ktoś nie może wziąć ślubu kościelnego, bo jest w powtórnym związku.
 
Chodzi mi o to, że np. rodzice są katolikami, ale z pewnych powodów nie mają ślubu kościelnego (nie wykluczone, że w przyszłości go wezmą) i chcą, żeby ich dziecko było tej samej wiary, a ksiądz odmawia chrztu. Zresztą jedni księża w takich przypadkach problemu nie robią, a inni przeciwnie.
 
sprawa skomplikowana i wymagająca indywidualnego podejścia:) działać poza prawem nie powinien żaden ksiądz, ale wiadomo, że są różne sytuacje życiowe
 
Tak to w życiu bywa. Ja też miałam problem tylko innej natury. Nie chcieli mi zrobić egzaminu jak byłam na L4, a wiem o innych osobach, które taki sam egzamin miały mimo, że też na L4 były.
 
Co do chrztu, to kuzyn mojego męża miał niedawno problem. Urodziło im się drugie dziecko, a klepią biedę i dlatego dotąd nie wzięli ślubu. Ksiądz nie chciał się zgodzić na chrzest dopóki się nie pobiorą. I stanęło na tym, że kazał im się ładnie ubrać i od razu najpierw udzielił im ślubu, a zaraz potem ochrzcił dziecko. O dziwo - za darmo :szok: Ale to na wsi było i może tam księża łagodniej podchodzą do parafian.
My jesteśmy wierzący, ale do kościoła nie chodzimy i postanowiliśmy, że jeżeli ktoś nam będzie robił kłopoty z chrztem, to po prostu pójdziemy do innej parafii (u rodziców albo tam, gdzie się pobraliśmy - tam był fajny ksiądz) i tyle.
 
reklama
E-lona i natolin, kochane, no no:-) widać że nam się forum rozkręca:-D
ogólnie tak pod ten temat jeszcze, ja nie trawię zakłamania wśród księży. nie będzie mi żaden gość w sutannie wybaczał grzech "niedomówienia", a sam żył, jakby wierne owieczki ślepe były i nie widziały co rzeczony robi:-p wierzę w Boga, nie w instytucję kościoła, aczkolwiek trawię pewne tradycyjne obrzędy. (notabene, do ostatnich dni przed ślubem upierałam się że nasz pleban ślubu mi dawać nie będzie, ale niestety opcja nie wypaliła...przeżyłam;-)ale skupiałam się na własnej wewnętrznej rozmowie z B. i go nie słuchałam:-p)
co do niekonsekwencji... szczerze mówiąc, mimo że staram się być non-konformistką, nie wyobrażam sobie życia w mojej rodzinnej mieścinie z nieochrzczonym dzieciem... chyba, że zamiast actimelka rano piłoby koktajl z nonkonformizmu:no: w dużym mieście, gdzie człowiek jeszcze może cieszyć się przynajmniej minimum prywatności i (uciekło mi słowo.... no że nie jest powszechnie rozpoznawalny... dżizas czarna dziura w mózgu:-p) pewnie by to przeszło w miarę bezboleśnie, ale nie w takiej dziurce jak moja:rofl2: i bądź tu człowieku sobą...

a mi się udało upolować na miejskim ryneczku leginsy, ale takie jakie były produkowane za czasów mojego dzieciństwa- z lycry a'la strój kąpielowy:-) nie wiem czy pamiętacie to cudo?:-) normalnie myślałam, że padnę z wrażenia!!! bo na allegro takie miał aż jeden sprzedawca w cenie 29zł, a tu pod nosem za 18zł:-D zero pocenia, prześwitywania, super wygodne:elvis: z nimi mam gdzieś, ze moje uda udają balerony:wink:
 
Do góry