A ja mam zupełnie inny problem... Też mój synek musi być dokarmiany mlekiem sztucznym od czasu do czasu na czas mojej nieobecności. Kupiłam Bebilon, ale mój synek za nic na świecie nie chce go pić
. Pomieszałam nawet pół na pół z moim mlekiem, ale mały pluje na wszystkie strony, choć głodny jest jak nie wiem:-(. Pediatra ręce rozkłada i nie umie nic doradzić. A dziecko przepraszam ma być głodne na czas mojej nieobecności? Już sama nie wiem jak mam go przekonać do tego mleczka... Jeszcze toszkę i zacznie dostawać inne pokarmy niż mleko, ale póki co mam mega problem:-(
