aga ;-) ja już tego snu tak nie potrzebuję...ale niech ktoś się zajmie moją grzeczną, aniołkowatą córką która kradnie piloty, otwiera klapki z bateryjkami, wyciąga te bateryjki i...ssie...
zjedzenie obiadu w pokoju graniczy z cudem ponieważ młoda ściąga talerze ze stolu...kulturalne jedzenie widelcem i nożem teraz odpada bo jedna ręka cały czas trzeba trzymać talerz...
jak kawę piję to kubek muszę mieć przyklejony do ręki bo inaczej...
nie wiem co jej się stało...wszędzie włazi, wszystko jej potrzebne a swoje zabawki olewa sikiem prostym :-(
miałam w torbie w kuchni puste buteli po wodzie mineralnej...no ale to są jej najlepsze zabawki - wywlekła wszystko...
żeby jeszcze tak hrabina spać chciała....
lece...nie zdążyłamufajdanego tużurka wynieść - zaraz bedzie masakra
zjedzenie obiadu w pokoju graniczy z cudem ponieważ młoda ściąga talerze ze stolu...kulturalne jedzenie widelcem i nożem teraz odpada bo jedna ręka cały czas trzeba trzymać talerz...
jak kawę piję to kubek muszę mieć przyklejony do ręki bo inaczej...
nie wiem co jej się stało...wszędzie włazi, wszystko jej potrzebne a swoje zabawki olewa sikiem prostym :-(
miałam w torbie w kuchni puste buteli po wodzie mineralnej...no ale to są jej najlepsze zabawki - wywlekła wszystko...
żeby jeszcze tak hrabina spać chciała....
lece...nie zdążyłamufajdanego tużurka wynieść - zaraz bedzie masakra