jupiiiiiiu nas w koncu naprawione... jak sie znow nie zepsuje to mozemy jechac....;-)
do zobaczenia dziewczyny![]()
super!!!





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jupiiiiiiu nas w koncu naprawione... jak sie znow nie zepsuje to mozemy jechac....;-)
do zobaczenia dziewczyny![]()





jupiiiiiiu nas w koncu naprawione... jak sie znow nie zepsuje to mozemy jechac....;-)
do zobaczenia dziewczyny![]()



udanego wypoczynku :-):-)jupiiiiiiu nas w koncu naprawione... jak sie znow nie zepsuje to mozemy jechac....;-)
do zobaczenia dziewczyny![]()
będzie dobrze, zobaczyszHabcia- :--
-(
Mikimauro-sęk w tym, ze moja mama już w wiekszej ilości obowiazków nie moze mnie wyręczyć... a i tak zawsze coś mi zostaje do zrobienia... mam jakiś chwilowy kryzysik teraz- spóźniony baby-blues;-)
a tiramisu wyszło nieźle, ciekawe jak smakuje- biszkopcik piekłam w swoim niu piekarniku, stąd moja ciekawość:-)
kurcze, lepiej, jak tak mnie pocieszyłyście, dziękuję![]()






do tego wyszło, ze jakis pasek trzeba zmienic, jakas uszczelka poszla i zalewa silnik, klocki hamulcowe. ;/




kurczaki to kiepsko, potrzebujecie autka w gorączce przedślubnej, ceny w polsce dobijają:-jupiiiiiiu nas w koncu naprawione... jak sie znow nie zepsuje to mozemy jechac....;-)
do zobaczenia dziewczyny![]()





miłego wypoczynku i wspaniałej zabawy


, jestem strasznie nie wyspana, kurczaki zaraz zmykam na zakupy, z wszystkimi dzieciakami musze jechać ,
bo robert pojechał dzisiaj do roboty:-kurczaki zaraz zmykam na zakupy, z wszystkimi dzieciakami musze jechać ,![]()




to powodzenia miki, bo ja nawet jak jade z jednym jedynym co go mam ;-) to juz jest dla mnie wyprawa i wyzwanie ;-)
. Cypek trochę pospał, trochę popatrzył na listki i było fajnie, tylko ja dupa nie mam stroju i nie mogłam sie ochłodzić ani nic chyba zaraz pojadę sobie kupić.
Ogólnie dzień nam minął bardzo fajnie, jeszcze na wyjeździe Piotrek kupił mi gofra z owocami , bitą śmietaną i tymi innymi bajerami więc dla mnie dzień mega udany


.

Moji czterej panowie razem wzięci przy niej jednej wymiękają, czemu ona taka jest, przeciez miała być moją princessą, jedyna grzeczna, sliczną, madrą księzniczka, czemu jest wampem, juz nie mam sił chwilami do niej

