reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Postępy naszych pociech

Maga Ty sie nie przejmuj.sie Na pocieszenie musze Ci powiedziec ze moj kuba tez niewiele mowi. Kiedys mu cos wychodzilo a teraz totalne cofniecie.Mama to jedyne slowo. I tez nie zawsze najczesciej tez mnie ciagnie zeby mu cos dac. Ja do sobie tlumacze tym ze po prostu mam dziecko ktore ma wokolo duzo innych ciekawszych rzeczy do robienie i bardziej skupia sie na rozwoju ruchowym bo pod tym wzgledem to
jest super rozwiniety. Potrafi sam wejsc gora do swojego lozeczka:szok: umie podskakiwac. Skacze nawet ze skrzynki na zabawki:szok: Wiesza sie na umywalkach i hustawki sobie urzadza. Trzeba miec oczy do okola glowy. A z mowa slabo ale jeszcze przyjdzie czas, tzn mowi duzo ale po swojemu.:-p No i oprocz mamy i nasladowania zwierzat to slabo
 
reklama
Musze sie pochwalic, Karolek siusia do nocniczka, tak od, zaczal sam, sam powiedzial ze mam mu zdjac pieluche i ze chce siusiu do nocnika:) Alez jestem dumna z mojego smyka:-):-):-)
 
Musze sie pochwalic, Karolek siusia do nocniczka, tak od, zaczal sam, sam powiedzial ze mam mu zdjac pieluche i ze chce siusiu do nocnika:) Alez jestem dumna z mojego smyka:-):-):-)

Zuch chłopak i jaki zdecydowany!!! :) Gratulacje.
Zaraz powiem mojemu Jaskowi, żeby wziął przykład, haha.

U nas z mówieniem też bardzo różnie. Tzn. mamy baaaardzo długą listę słów, ale głównie w języku Jasiowym. Ze zrozumiałych dla przeciętnego śmiertelnika to mamy: mama, tata, baba, dada, dom, tu, to, tam, a reszta to własna słowotwórczość.
Ale za to uwielbia zabawy z literkami i potrafi już rozróżnić A, O, U, H, W, V i P :)
 
Patryk mowi tylko Kasia, tata i nana(smoczek) a reszta to jakias chinska mowa:-DWcale sie tym nie przejmuje bo kazde dziecko rozwija sie inaczej, jedne mowia szybciej, inne pozniej, tak jak slusznie Kinga napisala bylo z chodzeniem. Wszystko pokazuje palcem albo bierze mnie i prowadzi za reke. Rozumie za to bardzo wiele, wlasciwie to mozna sie z nim niezle dogadac. Jeszcze zeby nie byl taki uparty:-)
Nie ucze Patryka literek, cyferek, na to jeszcze bedzie mial czas, pozatym Patryk nie usiedzi ani chwili na miejscu, no chyba ze leci Bolek i Lolek albo Krecik, rowija sie glownie ruchowo, nie interesuja go ksiazeczki chyba ze wyrywanie z nich kartek. Dzis najlepsza zabawa bylo rozlozenie szfki na buty na czesci pierwsze i walenie w nie mlotkiem, hehe.

Pozatym obserwuje ze Patryk chyba rozroznia jezyki, tzn angielski od polskiego i hiszpanskiego. TV mamy amerykanska ale w tygodniu wieczorami leca krotkie polskie infomacje zTV 4 chyba i Patryk bardzo sie przyslu****e i dziwi, to samo jak mu puszczam bajke po hiszpansku.
Julia za to rozwija sie bardzo szybko porownujac do Patryka w tym wieku, smieje sie w glos, wprost chichocze, caly czas usmiechnieta, chwyta przedmioty i wklada sobie do buzi. Z dnia na dzien jest bardziej slodka, taki moj malutki cukiereczek anioleczek.
 
KAti - Tytus "nana" to woła na Krzyśka :-D:-D:-D

Piotrek zaczął gadać "nie"i "tak", które cxzęsto wychodzi mu jako "da" i kiwie przy tym intensywnie łepetyną.
 
U nas rano była akcja w samochodzie (jechaliśmy do Auchana) - tato!!! szibko!!! jedź!!! loda!!! kup w sklepie!!! całą drogę pokrzykiwała na Krzyśka:-DPierwsze co - kupiłam wafelki i loda, dziecko szczęśliwe. :-p
 
A ja to już mam w domu małego szpiega:-) ostatnio mi powiedziała "Iga była w miasteczku" no to pytam z kim : "z tatusiem" a co Iga robiła "Iga jadła lody i wafelka" a póżniej gdzie była Iga " w kościółku, boziunia zamknieta" ,,,itd.
trzeba więc już z nią uważać na każdym kroku;-)wszystko przekabluje...no i na razie jeszcze nie kłamie, ale to pewnie kwestia czasu:-)
 
Majka od kilku dni jest tygryskiem - ogląda namiętnie Kubusia Puchatka. Niestety jest brykającym tygrysem, na prośbę aby trochę się uspokoiła odpowiada tygrysek musi brykać i skakać.

Wczoraj w ramach pomocy przy porządkach świątecznych umyła mi okno balkonowe chusteczkami do pupy ...

W piekarni dzisiaj rozbawiła całą kolejkę. Stało przed nami kilka osób, a Maj zaczął się dopytywać kiedy bułę dostanie, no to tłumaczę, że najpierw pani musi kupić potem druga i pan. A później dopiero ja kupię i zapłacę za bułkę. Maja podeszła do pierwszej osoby w kolejce i się zapytała kupisz Majce bułę? Maja głodna a mama daleko. (Maj dostał bułę poza kolejką)
 
reklama
Do góry