reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Powrót do pracy?? Urlop wychowawczy??

reklama
A ja dzis wróciłam do pracy...szefowa mnie poprosiła o spotkanie...żebyu omówic to i owo, zeby mi przkazac co sie dzieje w studiu. I co??W drugiej minucie spotkania wręczyla mi wymówienie...nieźle co...
Niby miałam okres wypowiedzenia 2 tygodniowy ale w ludzkim odruchyu dała mi wybór albo okres wypowiedzenia 3 miesiące albo wychowawczy...wybrałam to pierwsze...no bo kasa jest teraz niezbędna...no nic szukam pracy w takim razie...szkoda bo lubiłam tą robotę :-(
 
reklama
Kropecka przyczyny mi nie podano...mieli takie prawo ponieważ "poszli mi na reke" i dostałam 3 miesieczne wypowiedzenie...ale chyba przyczyna jest prosta - dziecko. No bo jaka mogłaby byc inna jesli nigdy nie odczułam w pracy, ze firma jest ze mnie nie zadowolona. Myśle ze podczas mojej nieobecności doszło do dogadania się mojej podwładnej z moja szefową. Po prostu kolezanka z która przez 4 lata siedziałam w pokoju (wiedziała o mnie wszystko)przyjmujac moje obowiązki na okres macierzyńsiego i częśc mojej kasy (jakieś 1700 zeta) uznała że nie ważna lojalność trzeba szarpać i kiedy szefowa zapytała czy pociągnie sama musiała powiedziec że tak. W innym wypadku szefostwo nie pozwoliłoby sobie na zwolnienie mnie. ha dodam że tak kolezanka ma 3 ke dzieci, więc...ech szkoda słow.
Jest mi przykro i szukam pracy...
 
Do góry