reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przygoda z nocniczkiem

WITAM
U NAS PODOBNIE, MAŁA LECI RANO DO ŁAZIENKI RAZEM Z SIOSTRĄ I PRÓBUJE SIKAĆ, RAZ WYCHODZI NAM TO A RAZ NIE,:-) CZASEM WŁAZIE NA NIEGO UBRANA, DZISIAJ UPORCZYWIE WSADZAŁA NOGĘ:-D JA TEZ JAK TYLKO ZROBI SIE CIEPLO ZCIĄGAM PAMPY I W SAMYCH MAJTALACH:tak::tak::tak::tak: TAK MOJA STARSZA SIE NAUCZYŁA JAK MIAŁA 18 MIESIĘCY, I OK;-)
 
reklama
Wyposazyłam sie w nocniczek....ale niestety tragedia na całej linii....Piotrek za żadne skarby świata nie chce na nim siedziec....Mam wrażenie że nocnik go przeraża...Postawiłam go nawet miedzy innymi zabawkami ale Młody dosłownie omija go szerokim łukiem...nawet jeśli jego ukochana zabawka leży obok to nie podejdzie i nie weźmie jej....Tragedia....coś tak czułam w kościach, że dla niego jest za wcześnie....
Może nakładka na wc podziała lepiej...w końcu bedzie to robił jak dorosły....Trzeba będzie próbować....No i to by było na tyle :dry:
 
Adiva - u nas też Ola ucieka z nocnika :sorry2: Już dłuższy czas nocnik leży na widoku, ale nadal się do niego nie przekonała, a jednak nie chcę na siłę jej zmuszać... Zastanawiam się czy nie za późno zabrałam się za oswajanie z nocniczkiem, trzeba było zacząć sadzać jak siedzieć się nauczyła, pewnie wtedy nie miałaby możliwości uciec, bo jeszcze nie umiała no i teraz nie reagowałaby tak jak reaguje :-( No ale cóż, przy drugim dziecku będę mądrzejsza ;-)
 
adiva - ale nie chowaj nocniczka, niech stoi w widocznym miejscu, mały będzie miał możliwość się z nim oswoić w swoim tempie :)
 
Z doświadczenia ze starszą pociechą, nic na siłę, powoli. Oliwii kupiliśmy nocniczek jak miała 1,5 roku, siadała chętnie, nosiła na głowie, wsypywała klocki do niego. Potem odmówiła siadania, omijała go szerokim łukiem. Ale 2 tygodnie przed 2 urodzinami, kupiłam bardzo dużo majteczek i dałam sobie parę dni na naukę, jeśli dzień w dzień będzie porażka to poczekamy ale mała zatrybiła już pierwszego dnia.
Za pierwszym razem posiusiała się w majteczki, to nic przebrałam. Za drugim razem też wpadka ale rozebrałam ją szybciutko i posadziłam jeszcze na nocniczek i dorobiła siusiu. Za 3 razem zawołała i usiadła na nocniczek i zrobiła. Do końca dnia zero wpadek. To był kwiecień więc na siusianie na dworze było jeszcze za wcześnie, więc na drzemkę w dzień, na noc i na dwór ubierałam jej pampersa, ale Oliwia po dworze przychodziła ze suchym pampkiem. W nocy długo jeszcze siusiała ale jak miała 2,8 miesięcy a może i wcześniej już przestaliśmy zakładać i na noc.
I w dzień już w samych majteczkach latała, czasami zdarzała się jej wpadka ale to normalne. Nawet jak jechaliśmy w gości to braliśmy nocniczek i Oliwia czuła się pewnie. Bo nie chciałam mieszać jej w głowie że jak jej się zachce to niech robi w pamka a w domu chodzimy na nocniczek.

A jak zrobiło się ciepło to na dworze robiła na trawce, nawet podczas zabawy leciała i wołała siusiu!! ale jakby co miałam przygotowany zestaw na zmianę.
Na kibelek długo nie chciała robić nawet z nakładką ale w końcu się przekonała.

Także z Blanką spróbujemy na lato ale jak nic z tego nie będzie to damy sobie spokój to przyszłej wiosny. Nie ma co się śpieszyć takie jest moje zdanie.
Dla Blanki nawet jeszcze nie mamy nocniczka.
 
Ostatnia edycja:
Daga, bardzo cenne rady. My też się teraz oswajamy z nocnikiem bo za długo nie chce na nim siedzieć..ucieka. Ja czekam na lalę co robi siusiu, żeby jej wytłumaczyć i kupimy jej majteczki, jak sie zrobi cieplej i spróbuję;-)
 
U nas też córcia nie chce siadać na nocniczek. Postawiłam w łazience i za każdym razem mówię jej, że tam si si się robi ale ona jeszcze nie łapie o co chodzi. Czekam na cieplejsze dni żeby spróbować założyć majteczki- zobaczymy jak wyjdzie. W tym temacie niestety nie może brać przykładu z brata bo ten już robi siku na stojąco;-)
 
Bardzo lubi włączać spłuczkę tzn. "cyk-cyk". Żeby ją zmotywować, mówiłam żeby robić cyk-cyk trzeba robić siku. Sadzałam w ciuszkach na nocnik i jak nie widziała wlewałam do środka wody, że niby Ola zrobiła siku i wylewałyśmy 'siku' do wc i włączałyśmy spłuczkę. Było ok. Powolutku to zaakceptowała. NIe było mowy o siadaniu bez ciuszków. Lekarz nam poradził żeby siadać razem z dzieckiem, Ola na nocnik mama na wc, razem sikać. Zobaczyłam, że Ola sadza misie na nocniku. Zapytałam co misie robią. Ola powiedziała "SI". :))))) AAA czyli coś świta!! Przeszłyśmy do kolejnego etapu. Siadamy razem na nocniku. Były protesty, gięła się i krzyczała, prostowała nóżki. Nie pozwalałam jej szybko wstać ale na tyle żeby jej nie zniechęcić do nocnika. Zagadywałam jakąś bajeczką. W zeszłym tygodniu udało nam się zrobić 1 siku!!! Na drugi dzień Ola też chciała ale nie trafiłyśmy w moment :(. Wstyd się przyznać ale od sukcesu z zeszłego tygodnia nie ćwiczymy bo albo jestem w pracy :((( albo w szkole albo coś trzeba robić w domu :(((. Za mało czau po pracy :((((
 
reklama
Mati nauczył się nowego słowa "sii" i wczoraj zawołał pierwszy raz, a ja ni, nie zareagowałam, no ale on był nieustępliwy i tak woła i po nocnik poszedł, trwało to w sumie ok. 2 min, w końcu mu zdjęłam pieluszkę ( miał świeżo założoną), a tam... nasikane... No więc następnym razem, jak zawołał to ja go buch na nocnik, i co?? - zrobił. Nie wiem, czy to możliwe, ale może on to już potrafi kontrolować.

c.d. n. bo teraz pisze z pracy...

no, jestem... no i dziś tez było siku i ok. 16 ... kupka. Ale super, nie myślałam, że z nim pójdzie tak szybko. Chyba zacznę go na maxa uczyć.
 
Ostatnia edycja:
Do góry