reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Remonty i urządzanie wnętrz

reklama
Dziewczyny, ja to na żywo widziałam, co prawda jescze nie pomalowane, ale naprawde robi wrazenie!!!
Nonia - ślicznie ci to wyszło!!!!!:tak:
 
wow swietne, jestem pod wrazeniem

i widze tu szanse dla kolejnego kredensu po moich dziadkach, ktory jest pomalowany wlasnie farba olejna biala i myslalam zeby go wychrzanic, a tu mnie nona natchnela:-D





napisz jak to robilas, jakims papierem sciernym czy co, ja to zielona jestem w tym temacie:sorry2:
 
No kochana dokladnie! Tam podobnie wygladal nasz kredens.
Sprawa niestety nie jest taka prosta jakby moglo sie wydawac. Rzadzi najlepiej opalarka, chemia i szlifierka oscylacyjna. Z jakiego drewna jest ten kredens? Wiesz moze?
Jak chcesz to moze mi go przeslac i ja ci go zrobie, czuje sie prawie ekspertem w tych sprawach:-p.
A jak sama masz zamiar, to po pierwsze najpierw idzie w ruch opalarka ( ile warstw farby jest na nim?), pozniej chemia ( srodek do usuwania starych powierzchni np. 3v3), szczegolnie we wszystkie zakamarki, gdzie nie da sie wyszlifowac. Na koniec szlifowanie, papier scierny od 40 po 180. Wszelkie zaglebienia, gdzie sie nie da usunac farby, np. dziury trzeba wyskrobac nozykiem. Pozniej nalozyc szpachle, jesli chce sie miec rowno. Ja tego nie robilam, bo chcialam, aby bylo po nim widac jego zycie poprzednie. A nie zeby wygladal jak nowy. A pozniej juz pozostaje lakierowanie, szlifowanie, lakierowanie. Tak to w skrocie wyglada. Ja mialam najwiecej problemow ze zdobieniami, bo sie okazalo, ze wczesniej byly pokryte fornirem ( tak jak sie kiedys czernilo fortepiany) i te zdobienia byly koszmarne to oczyszczenia.

Acha, i musisz miec miejsce, bo sciaganie farby i szlifowanie robi potworny balagan, nie wspominajac o szkodliwych oparach. Nie wolno robic tego przy dzieciach. I samemu uzywac maski.

Mam nadzieje, ze cie nie przestraszylam tym wszystkim:-). Kredens Twoj naprawde warty jest poswiecenia, jest naprawde sliczny.
 
Oo, moja bratowa miała na oko podobny. Zawieźli do odnowienia do Elbląga i im odnowili to za jakieś niewielkie pieniądze i teraz wyglada tak:
Obraz%20018.jpg
 
Ja mam w piwnicy kredens trzymam w nim dzemy :-D:-D chciałam wywalic ale po tych fotkach waszysz sie napaliłam na odnowienie i stanie piekny w naszej jadalni jak juz dom sobie zbudujemy :)
 
reklama
nonek tos mnie troche przerazila ogromem pracy:sorry2:

poki co musimy go przewiezc z Bailegostoku do Gdyni a potem sie zobaczy:-D
 
Do góry