reklama
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
ja nie mam ani jednej sztuki na 56, a w rozmiarze 62 to były tylko 3 zestawy jakie Szymon nisił i posiadał a po tygodniu juz ubierał 68.
Tylko że Szymon urodził sie 4650 i 60 długi więc jak 3 miesięczniak, wiec wydaje mi się że kilka komletów na 62 sie nie zmarnuje a w rozmiarze 56 można kupić jeden zestaw góra dwa na piwerwsze dni.
Tylko że Szymon urodził sie 4650 i 60 długi więc jak 3 miesięczniak, wiec wydaje mi się że kilka komletów na 62 sie nie zmarnuje a w rozmiarze 56 można kupić jeden zestaw góra dwa na piwerwsze dni.
Ja dzisiaj kupiłam dwie bluzeczki tylko oni tu nie podają w centymetrach a w calach i nie bardzo sie na tym rozumiem ale jedna jest do 6 kg a druga do 8 kg, też stwierdziłam ze nie ma sensu kupować takich malutkich zbyt duzo.
Poza tym kupiłam jeszcze 2 pary takich ślicznych skarpeteczek i nie moge sie napatrzeć na nie Najchętniej to bym cały sklep wykupila wszystko jest takie słodkie
Poza tym kupiłam jeszcze 2 pary takich ślicznych skarpeteczek i nie moge sie napatrzeć na nie Najchętniej to bym cały sklep wykupila wszystko jest takie słodkie
H
Harsharani
Gość
mnie ostatnio ogarnela mania kupowania ubran dla mojego synka
mam nawet szlafrok dla niego jak dla doroslego
Wydaje duzo, ale to wielka przyjemnosc dla mie..poza tym jak to jest pierwsze dziecko to sie inaczej przezywa
mam nawet szlafrok dla niego jak dla doroslego
Wydaje duzo, ale to wielka przyjemnosc dla mie..poza tym jak to jest pierwsze dziecko to sie inaczej przezywa
Ja też już od trzech dni coś kupuję, wczoraj na targu staroci, a dzisiaj w Primarku, kupiłam np 2 pary malutkich bucików, przesłodkie są! My dokupujemy głównie typowo chłopięce rzeczy, mam nadzieję,że na USG się nie pomylili
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Ja mam na razie to jedno ubranko w rozmiarze 62 i raczej nie zamierzam kupowac mniejszych,bo nasz synek (mam nadzieje) bedzie rozmiaru po tacie, nie po mnie;-)
tygrysek3108
Wrześniowe mamy'07
wiesz harsharani to nie ma znaczenia czy to pierwsze dzieciątko czy kolejne dla kazdego się kupuje ztaka samą werwą i zaangażowaniem.
ja narazie przynisłam ze stryszku rzeczy szymonka, kupiłam 2 sztuki body w lumku po 2 zł, i przymierzam się do pierwszej takiej ślicznej szpitalnej wyprawki. I mam u brata obiecane ciuszki po dziewczynkach bo mamy wszyscy nadzieję że to będzie dziewczynka
ja narazie przynisłam ze stryszku rzeczy szymonka, kupiłam 2 sztuki body w lumku po 2 zł, i przymierzam się do pierwszej takiej ślicznej szpitalnej wyprawki. I mam u brata obiecane ciuszki po dziewczynkach bo mamy wszyscy nadzieję że to będzie dziewczynka
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Jeżeli mogę coś poradzić, z własnego doświadczenia, he he...
- nie ma sensu kupować zbyt dużo ciuszków w najmniejszym rozmiarze (czyli wg polskich standardów rozmiar 56 cm), myślę, że wystarczy zabezpieczyć się skompletowaniem ubranek po 1 "zestawie" na każdy dzień tygodnia (czyli mniej więcej 5-6 kaftaników z długim rękawem - polecam kaftaniki takie na napy u góry a z boczku wiązane tasiemką zwłaszcza na pierwsze dni po urodzeniu, łatwiej wtedy dbać o pępuszek, który trzeba często wietrzyć; body utrudnia to zadanie, a poza tym mi było jakoś łatwiej i sprawniej bez odpinania zatrzasków i podwijania body zmienić pieluszkę czy wytrzeć pupę; tyle samo śpioszków z napami w kroczku albo pół-śpioszków, które wystarczyło ściągnąć w dół by mieć dostęp do pieluchy, a jak już pępuszek Kuby uległ całkowitemu wygojeniu najlepiej sprawdzały się zwykłe bawełniane rajtuzy (od razu rozmiar 62 cm);z 2-3 sztuki pajacyków takich cieplejszych na wyjście, rozpinanych na całej długości; 2 bawełniane czapeczki cieniutkie i 2 czapeczki grubsze (to będzie wrzesień, październik, a więc już bez upałów); sprawdzą się też malutkie rękawiczki niedrapki, bo mój Kubi cały się podrapał na buzi, wyglądał jak rambo - pierwsza krew he he he. Przyda się na pewno lekki kombinezon na jesień taki od razu z buciczkami.
- można zamiast ubranek w r. 56 od razu kupić zestawy w rozm. 62, będą pasować maks. do połowy 2 m-ca życia, chociaż wszystko zależy jaki wielgus się urodzi. Ale też nie ma co szaleć. 6-7 szt. body z długim rękawem, w tej samej ilości śpioszki lub pół-śpioszki, rajtuzki, skarpetki. Dzieciątko w tym wieku nie brudzi się jeszcze zanadto i zmiana odzieży raz dziennie po wieczornej kąpieli i rano po pobudce wystarczy. A pranie i tak trzeba robić co drugi, trzeci dzień.
- rozmiar 68 przyda się na dłużej, teoretycznie powinien starczyć od 2-3 m-ca do 5-6 m-ca życia. Można więc bardziej zaszaleć z ilością i rodzajem ubranek. Poza tym dla naszych maluszków nadejdzie wraz z tym rozmiarem zima, a co za tym idzie trzeba zaopatrzyć się w bardziej zróżnicowaną garderobę (body, pajacyki, śpiochy, long-shirty, sweterki, spodenki, dresiki, cieplejsze skarpety, kombinezon, śpiworek, ciepłe czapeczki, szaliczki, rękawiczki itp. itd.). Ja Kubusia w jesienno-zimowe dni ubierałam w body (i w zależności czy w domu było cieplej czy chłodniej) z długim lub krótkim rękawem, na to long-shirt, rajtuzki, na stopki skarpetki. Czapeczek już w tym wieku nie uznawałam w warunkach domowych. A jak trzeba było wyjść na dwór, to dodatkowo w pajacyka, kombinezon i w wózku jeszcze przykrywałam kołderką lub kocykiem);
- rozmiar 74 to ubranka na czas między 6-9 m-cem, kiedy dzieciaki zaczynają wcinać słoiczki, zaczynają się poruszać i poznawać świat. A co najważniejsze zaczynają się brudzić. Od tego momentu zużywałam sporo zmian ubranek, pranie prawie co dziennie, dobrze że wiosna była i wszystko szybko schło na balkonie. Dobrze, że dużo ubranek dostałam od znajomych, trochę dokupiła teściowa i jakoś dawałam radę.
I to na razie tyle. Nie ma sensu kupować większych ubranek zanim dzieciątko do nich dorośnie, bo jak nie trafimy z rozmiarem np. w porę roku, to ubranka przeleżą w szufladzie ani razu nie użyte. Szybko też złapiecie się na tym, że mimo ogromnej ilości szmatek, notorycznie używacie trzech czy czterech kompletów ulubionych, fajurskich ubranek, dopóki dzieciątko z nich nie wyrośnie, albo nie rozpadną się z nadmiaru prań . Szybko też wyczaicie, jaki rodzaj ubranek jest najwygodniejszy dla dzidzi i najporęczniejszy dla was. Nie polecam troczków w pobliżu szyjki, falbanek, kapturów, dużych kołnierzyków itp. upiększaczy i dosładzaczy ubranek. Proste, bawełniane, najlepiej w jasnych zbliżonych kolorach, żeby można było je razem prać a nie martwić się sortowaniem.
- nie ma sensu kupować zbyt dużo ciuszków w najmniejszym rozmiarze (czyli wg polskich standardów rozmiar 56 cm), myślę, że wystarczy zabezpieczyć się skompletowaniem ubranek po 1 "zestawie" na każdy dzień tygodnia (czyli mniej więcej 5-6 kaftaników z długim rękawem - polecam kaftaniki takie na napy u góry a z boczku wiązane tasiemką zwłaszcza na pierwsze dni po urodzeniu, łatwiej wtedy dbać o pępuszek, który trzeba często wietrzyć; body utrudnia to zadanie, a poza tym mi było jakoś łatwiej i sprawniej bez odpinania zatrzasków i podwijania body zmienić pieluszkę czy wytrzeć pupę; tyle samo śpioszków z napami w kroczku albo pół-śpioszków, które wystarczyło ściągnąć w dół by mieć dostęp do pieluchy, a jak już pępuszek Kuby uległ całkowitemu wygojeniu najlepiej sprawdzały się zwykłe bawełniane rajtuzy (od razu rozmiar 62 cm);z 2-3 sztuki pajacyków takich cieplejszych na wyjście, rozpinanych na całej długości; 2 bawełniane czapeczki cieniutkie i 2 czapeczki grubsze (to będzie wrzesień, październik, a więc już bez upałów); sprawdzą się też malutkie rękawiczki niedrapki, bo mój Kubi cały się podrapał na buzi, wyglądał jak rambo - pierwsza krew he he he. Przyda się na pewno lekki kombinezon na jesień taki od razu z buciczkami.
- można zamiast ubranek w r. 56 od razu kupić zestawy w rozm. 62, będą pasować maks. do połowy 2 m-ca życia, chociaż wszystko zależy jaki wielgus się urodzi. Ale też nie ma co szaleć. 6-7 szt. body z długim rękawem, w tej samej ilości śpioszki lub pół-śpioszki, rajtuzki, skarpetki. Dzieciątko w tym wieku nie brudzi się jeszcze zanadto i zmiana odzieży raz dziennie po wieczornej kąpieli i rano po pobudce wystarczy. A pranie i tak trzeba robić co drugi, trzeci dzień.
- rozmiar 68 przyda się na dłużej, teoretycznie powinien starczyć od 2-3 m-ca do 5-6 m-ca życia. Można więc bardziej zaszaleć z ilością i rodzajem ubranek. Poza tym dla naszych maluszków nadejdzie wraz z tym rozmiarem zima, a co za tym idzie trzeba zaopatrzyć się w bardziej zróżnicowaną garderobę (body, pajacyki, śpiochy, long-shirty, sweterki, spodenki, dresiki, cieplejsze skarpety, kombinezon, śpiworek, ciepłe czapeczki, szaliczki, rękawiczki itp. itd.). Ja Kubusia w jesienno-zimowe dni ubierałam w body (i w zależności czy w domu było cieplej czy chłodniej) z długim lub krótkim rękawem, na to long-shirt, rajtuzki, na stopki skarpetki. Czapeczek już w tym wieku nie uznawałam w warunkach domowych. A jak trzeba było wyjść na dwór, to dodatkowo w pajacyka, kombinezon i w wózku jeszcze przykrywałam kołderką lub kocykiem);
- rozmiar 74 to ubranka na czas między 6-9 m-cem, kiedy dzieciaki zaczynają wcinać słoiczki, zaczynają się poruszać i poznawać świat. A co najważniejsze zaczynają się brudzić. Od tego momentu zużywałam sporo zmian ubranek, pranie prawie co dziennie, dobrze że wiosna była i wszystko szybko schło na balkonie. Dobrze, że dużo ubranek dostałam od znajomych, trochę dokupiła teściowa i jakoś dawałam radę.
I to na razie tyle. Nie ma sensu kupować większych ubranek zanim dzieciątko do nich dorośnie, bo jak nie trafimy z rozmiarem np. w porę roku, to ubranka przeleżą w szufladzie ani razu nie użyte. Szybko też złapiecie się na tym, że mimo ogromnej ilości szmatek, notorycznie używacie trzech czy czterech kompletów ulubionych, fajurskich ubranek, dopóki dzieciątko z nich nie wyrośnie, albo nie rozpadną się z nadmiaru prań . Szybko też wyczaicie, jaki rodzaj ubranek jest najwygodniejszy dla dzidzi i najporęczniejszy dla was. Nie polecam troczków w pobliżu szyjki, falbanek, kapturów, dużych kołnierzyków itp. upiększaczy i dosładzaczy ubranek. Proste, bawełniane, najlepiej w jasnych zbliżonych kolorach, żeby można było je razem prać a nie martwić się sortowaniem.
reklama
Atruviell super to napisałaś, a ja niestety mam problem bo nigdzie nie moge znaleść zwykłych kaftaników i spioszków:| wszędzie tylko te body i body a też mi sie wydaje ze taki kaftanik na początku jest praktyczniejszy.
Deficyt zwykłych śpioszków i kaftanika wiązanego mnie dobija nie wiem gdzie tego szukać:/
Za to mam pare fajnych ciuszków na okres 3-6 miesięcy. Tylko w co ubiore małego zaraz po urodzeniu
Deficyt zwykłych śpioszków i kaftanika wiązanego mnie dobija nie wiem gdzie tego szukać:/
Za to mam pare fajnych ciuszków na okres 3-6 miesięcy. Tylko w co ubiore małego zaraz po urodzeniu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 6 tys
G
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: