reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rzeczy dla naszych dzieci

reklama
My też zdecydowaliśmy sie na pobranie krwi pępowinowej. Traktujemy to jako swego rodzaju polisę na życie dla naszego dziecka. Oby nigdy nie musiało z niej korzystać! Gdyby nie daj Boże dziecko kiedyś zachorowało to chyba byśmy sobie nie wybaczyli do końca życia, że nie wydaliśmy tych kilku tysięcy. Koszt nie jest mały, fakt, ale tak jak pisała Maraniko - mozna rozłożyć płatność na raty, albo np. już teraz zacząć odkładać po kilkadziesiąt złotych czy poprosić wszystkich gości, którzy będą na chrzcie, żeby podarowali pieniążki na ten konkretny cel.
 
Carioca wszystko możliwe:-) Tylko ja nie znam żadnego lekarza z wojewódzkiego, a na klinicznej pracuje kolega mojej znajomej i mogę umówić się konkretnie na termin. Ale to się jeszcze zobaczy, jeszcze tyle czasu:tak:
Xeone my dokładnie tak jak Wy traktujemy to jako polisę na życie dla naszego maluszka i jego rodzeństwa w przyszłości. A kasę tak jak mówisz można uzbierać choćby właśnie a propos chrztu:tak:
 
Skleroza... miałam napisać jeszcze o cesarce...
Carioca wada też, choć moja jest zbyt mała (-3,25) na wskazanie do cc, ale miałam kilka lat temu zapalenie rogówki i to dość poważne z dużym ciśnieniem w oku i teraz niestety muszę je regularnie badać i prof. do którego chodzę jest raczej za tym, bym nie narażała wzroku i siatkówki na odklejenie. Ale to się okaże na 100% pod koniec ciąży, co gorsze to nie on decyduje tylko lekarz ginekolog, a oni rzadko biorą to pod uwagę więc wolę rodzić tam gdzie będę miała wsparcie od lekarza.
 
Ja mam sporo rzeczy po Dawidku więc za bardzo to nie mam co kupować no chyba ze bedzie córeczka wtedy dokupie troszke różowych i dziewczecych ciuszków a tak to z zakupów tylko wózek i pampersy ale wózek dopero w sierpniu mam juz nawet wypatrzony implast volant 4.
AA i musze kupić posciel do łózeczka z nowymi ochraniaczami bo Dawida sa juz "sfatygowane":tak:
A co do porodów ja sie znowu wybieram do wejherowa.
 
Ale macie fajnie mamusie z tymi zakupami, większość rzeczy zostało pewnie po starszym rodzeństwie, a mi nowicjuszce coraz trudniej dokonywać wyborów, bo jakoś coraz mniej pewności, że są trafne...ale co do wózka to jeszcze muszę zasięgnąć paru opinii. A dzisiaj kupiłam śliczniutką mini wypraweczkę (skarpetunie, czapeczka, rękawiczki niedrapki i bodziak):tak:
 
co do wózka to mam parę rad dla nowicjuszy, dla nas wrześniówek to wozek głeboki poiwnien być jak największy bo do wiosny przez zimuche będziemy w nim wozić nasze pociechy, no i druga ważna rzecz jeśli mieszkacie na wsi, bądz w waszej okolicy nie ma równiutkich chodniczków to kupcie wózek z duzymi pompowanymi kołami bo my mamy taką spaceróweczkę parasoleczke i wogóle sie nienadawała do jazdy po wertepach tylko do miasta na równe chodniki ale w sumie w takim celu ją kupiliśmy.
My 4 lata temu kupiliśmy dla szymona wózek firmy POLAK, przekładana raczka duża spacerówa i odpinane wkłady na głeboki wózek i nosidło dla noworodka i uważam że zakup nam się udał, jak teraz patrze za wózkami tak bardziej z ciekawosci niż z konieczności zakupu to jest to wózek sredniej klasy ale bardzo praktyczny
 
ja nie musze sie martwic o wozek dla dzidziusia bo bedzie mial po siostrzyczce a wikusi na wakacje chce kupic spacerowke mam wiozek wielofunkcyjny gleboki z przekladana raczke na spacerowke ale strasznie cieszki jest a jak kupie taka mala spacerowke to bedzie mi lzej wnosic na pietro bo przeciez bede juz blisko porodu wiec nie bede dzwigac takiego ciezkiego wokza ktory wazy z mala ponad 20 kg:szok: ciuszkow mam duzo ale jak bedzie chlopiec to nie bede go ubierac na rozowo ani w sukieneczki wiec trzeba bedzie dokupic troszke ale mam tez niebieskie i zolte takie neutralne kolorki tez posiadam hehe
 
reklama
Do góry