reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sen i spanie

Wojciaszek w nocy się właściwie nie budzi. Czasem zapłacze przez sen, a nawet jeśli się obudzi, to trzeba go przytulić, pogłaskać i położyć do łóżeczka i zasypia.
Ale on zawsze był śpioszkiem.

to chyba najwieksze forumowe spioszki:-D:-D:-Dbo moja Klaudia tez ładnie zasypia i jak pisałam 12 h - rzadko sie cos tam przez sen "odezwie"..dzis ani razu..i wstałysmy o 8.40:-)
 
reklama
Kasiu a co się dzieje z Martusią? Co Wam psycholog poradził? bo ja mimo że po fachu to ciężko sobie wyobrazić co przy takich maluszkach może psycholog zdziałać...
 
A moja mloda wczoraj zasnela na bajce po 16:00 i spala prawie godzine no a pozniej przyjechali do nas gosci i Ptycha wojowala do 24:00... Musiala chyba sie zmeczyc bo przespala do rana bez jednego mialkniecia...Ale spala tylko do 08:48...

Troche plujemy sobie w twarze z Adamem ze do tego dopuscilismy ze mogla z nami tak siedziec ale dokladnie wiedzielismy ze spiepszymy sobie wieczor bo mloda za cholere nie zasnie...W sumie probowalismy ja polozyc tak ok 22:00 ale tak sie darla i rzucala ze odpuscilismy...A Humor miala normalnie ze szok...Smiala sie,tanczyla,popisywala...normalnie do posikania....:-D

Juz widze co bedzie dzisiaj....Bo znowu dostajemy gosci(wyprawiam ur.)
 
A ja rozmawialam z mezem i Julek ma sie u dziadkow dobrze i co najwazniejsze nie ma wiekszych problemow z zasypianiem - tzn. w dzien jest ciezko ale za to wieczorem pada jak mucha i spi do rana:-) Od razu mi sie te wolne dni przyjemniejsze zrobily bo przyznam, ze tylko tego Julkowego spania sie balam a raczej, ze beda z tym klopoty a tu prosze nie ma:-)
 
Najpierw mialam dodac ze bije brawo dla dzielnego Juliena!!!!!!!!!:-)

Cicha a Ty jak sypiasz nocami? Wogole napiszcie nasze "ciezarowki" jak tam samopoczucie i mali lokatorzy :-)

Kasia wybacz za ten balagan ;-):-D ale to sie samo posprzata :-p
 
Ja rzyznam, ze sypiam srednio bo brzuch juz troche przeszkadza:tak::tak::tak: Jak sie trzeba z boku na bok przerzucic to troche to zajmuje:-p No ale za to mam jak odespac bo dzis jak sie obudzilam to ujzalam 9 z minutami na budziku:-):-D
 
Matek zaczyna lepiej spać. Nie wiem czy on tak przeżywał że tato był w domku że w nocy popłakiwał bo odkąd mąż wyjechał Matek śpi dobrze i tylko raz mu nad ranem picie podaję:baffled:
 
reklama
Cicha, hihi, ja też zaczynam odczuwać "przerzucanie brzucha" :-) w łóżku. Niby jeszcze brzucho nieduży, ale jakoś tak ostatnio go bardziej czuję. Chyba urósł.
Ja śpię średnio, bo kanapa niewygodna, ale mam nadzieję, lada dzień przywiozą nam nową, zamówioną w grudniu.
 
Do góry