reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sen i spanie

Obj jchłopcy zasadniczo przesypiają całe noce. Jakiś czas temu przestałam karmić Stasia rano i po prostu zaczął spac dłużej. Wojciaszek czasem wstaje w nocy na siusiu.
A w ogóle wczoraj przestałam już na dobre karmić Stasia. Myślałam, że będa jakies płacze, a tu nic. Marcin zaniósł go do pokoju, a ten od razu zasnął.
 
reklama
Cicha, przez kilka nocy spała łądnie, kilka raz się wybudziła, więc postanowiliśmy Ją przenieść i kolejna nocka cała przespana:tak:

Mamoot, ja też skończyłam, jakieś 3 tygodnie temu. Bez żadnego problemu.
 
U nas tak pienie nie jest:baffled: Ja to moge na palcach jednej reki policzyc ile moje dziecko przespalo same...Do 01:00 spi i zasypia bez problemu ale potem juz chce do nas:wściekła/y:
 
ja karmiłam Olę tylko 3 miesiące. Miałam straszny wstręt do karmienia. Uważam, że każdy kto karmi tak długo jest wielki.

Pati ja się Oli pozbyłam z łóżka definitywnie. Nasze łóżko zrobiło się niestety za małe.
Olę wyprowadzam do jej łóżka i kładę się koło niej na chwilę. Z początku leżałam do momentu uśpienia, trwa to już około miesiąca. Teraz skracam moje leżakowanie, tylko mam mały problem ze wstawaniem i Olcia za miast spać rży na całego.:-)
 
Fredka, ani Wojtek ani Staś nie odstawili się sami i pewnie by jeszcze długo chcieli być karmieni. :-)Wojtka karmiłam ze dwa tygodnie krócej niż Stasia. Dla mnie o sama przyjemność. Aż szkoda kończyć. Ale kiedyś trzeba, bo nie chcę, żeby Stas biegał i mi bluzkę zadzierał.
 
reklama
Fredka mi z tym przychodzeniem do nas w nocy walczylismy...Ale niestety jak kazalismy jej spac w swoim pokoju zaczynal sie placz na calego i nie przestawala nawet jak przetrzymalismy ja cala godzine...A ze w srodku nocy nie mam ochoty ani nerwow to przestalam walczyc... Gdyby sie kladla do nas od razu do sypialni to bylm walczyla napewno...ale ze to jest 01:00,chociaz najczesciej 02:00-02:30 to jej daruje jeszcze troche...
 
Do góry