Lilijanna - Pawłowi faktycznie najbardziej pasuje dom dziecka, bo nie ma konkurenta w postaci naszego biologicznego synka a wszystkie dzieciaki jadą na tym samym wózku. Poza tym wydaje mu się, że w placówce nie będą nic od niego wymagać. Ot, takie dziecięce myślenie :-(
Agulek - super, że Marcinek tak polubił przedszkole. Ciekawa jestem, czy mój Smyk też odnajdzie się w grupie i nowym miejscu?
Siedzimy u rodziców, Aleksander szaleje z wujkiem i ciocią, a ja mam w końcu chwilę dla siebie
jutro dzień w stajni, noc pod namiotem. Oby tylko pogoda nam za bardzo nie dokuczyła
Agulek - super, że Marcinek tak polubił przedszkole. Ciekawa jestem, czy mój Smyk też odnajdzie się w grupie i nowym miejscu?
Siedzimy u rodziców, Aleksander szaleje z wujkiem i ciocią, a ja mam w końcu chwilę dla siebie
jutro dzień w stajni, noc pod namiotem. Oby tylko pogoda nam za bardzo nie dokuczyła
matkooo i corkooo ile mnie tu nie bylo .... podczytuje was oczywiscie po cichu ale pisac to juz gorzej bo u mnie to za kolorowo nie jest ....
w dodatku od kilku dni jest nastawiony przeciwko mnie nie wiem co mu sie stalo do niedawna byla tylko mama i mama a teraz wszystko tata ...tata ma ubrac, bawic sie, umyc, spac itd. nie radze sobie z ta sytuacja wcale rycze wieczorami bo rece mi opadaja nie wiem co robic , do przedszkola Leo sie nie dostal musi czekac rok , nie chce pozegnac sie z pielucha , jest strasznym niejadkiem no ...serce mnie boli bo myslalm ze bedzie inaczej :-
