No nieee... styczniówki

ja naprawdę myślałam że 9 miesięcy to szmat czasu ale chyba tak nie jest jak się spędza je w tak doborowym towarzystwie jak Wasze


co do CC albo SN... nie jestem specjalnie za jakąś konkretną metodą porodu- ja po prostu chcę urodzić i już, bezpiecznie, bez komplikacji, żeby Cudkowi nic nie było... ale pewnie będzie CC ze względu na stan bioder... a chciałam SN... zobaczyć jak to jest, jakie to uczucie...
aha i lewatywa obowiązkowa, nie mam zamiaru zrobić klopsa na sali przy wszystkich

)))))))
Polianno stresująca sytuacja

myślę, że jak jechałas już na to kontrolne to możesz się jednak wybrać, zawsze to lżej na sercu:-) trzymaj się..
Bombusia wzięło mnie na lody... kojarzycie "Pinokio"? taki prosty długi lód w czekoladzie? dorwałam je wczoraj z Netto, jaka pychotaaaa... 4 zł za 12 sztuk

Shyla z pewnością wysłalaś juz prośbę do admina.. ehh
Kasikz no świetnie, że dobrze wszystko, tylko ta szyjka... ale dobrze będzie, musi być:-):-):-)
Pajeczko no zarąbiaste te ogrodniczki... taki maluch to będzie pieknie wyglądał... swoją drogą -lubię facetów w ogrodniczkach.... bez koszulki mmm hhaha


Kolumnea ja mam od 8 marca l4 i jeszcze nie zdążyłam odpocząć

ale może Tobie się uda
Bogusia86 mnie przeziębienie zawsze bierze na lato jak sie wszyscy po zimie wychorują.. odpukać - w czasie tej ciaży jeszcze mnie wirusy nie łapały i mam nadzieję, że nie będą:-) może dlatego, że ja codziennie 2 cytynki wypijam z gorącą woda i miodem, Tobie też to polecam, pychota lemoniada i zdrowiutka jak nie wiem co...
ja dzisiaj mam troszke pracy, muszę wystawić na all 150 książek i pierdół od brata z czasów studiów teologicznych- tematyka: religia, rozważania, zabytki kościoła, pisma święte, skrypty, sympozja, nowenny, modlitwy, liturgie godzin, biografie świętych i ojców kościoła, tematyka Jana Pawła II, i wiele wiele innych.. długo by pisać.. wszystko to zalega w moje szafce dla Niuni więc czas najwyższy sie pozbyć...
jutro wizyta, juhuuuu

aha wczoraj miałam tak twardy brzuch, że ledwo siedziałam bo bolał od tego, cos jakby meeega wzdęcie, ale to nie to, bo wzdęcia nie było (hehe...)...-przepraszam, że dzisiaj pisze tak bezposrednio ale co tam... jutro powiem gienkowi... i powiem mu że szalenie bolą mnie biodra, za każdym razem wstanie do pozycji stojącej jest bolesne, i muszę chwile odczekać żeby móc ruszyć z miejsca..