Wlasnie zaczal sie moj 15 cykl po odstawieniu tabletek. Wiem, ze przez 3 pierwsze cykle szanse sa bliskie zeru, ale w takim razie mija juz rok. Przez pierwsze 8 miesiecy (czyli tak naprawde 5 w ktorych moglabym zajsc w ciaze) czekalismy az samo 'sie stanie' nie myslac za wiele o tym, nie stresujac sie tym w ogole. Az w koncu kolejne urodziny uswiadomily mi ile czasu minelo!! Wtedy zaczelam mierzyc temp, obserwowac cialo itp. Cykle raczej jak w zegarku, owulacja zawsze w 12 albo 14 dniu (tzn. zaobserwowana skokiem temp, nie potwierdzona badaniami). Widzialam sie z lekarzami juz 3 razy (ostatnio w tym miesiacu) ale za kazdym razem slysze ze niedlugo sie staramy. Ha! Niedlugo skoncza sie lekarze w mojej przychodni, ktorych bede mogla prosic o pomoc! Nie mamy jeszcze dzieci..
reklama
sembonzakura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 1 572
bo moja kochana na wyspach niestety problem bezdzietności jest tak powszechny jak problem młodych matek... Wiele moich znajomych- angielek- nie może mieć dzieci lub udaje się im tylko zajść w ciąże dzięki in vitro. A mogę spytać ile masz lat? Może wytłumacz tak lekarzowi... że już lata uciekają a jeszcze chcesz mieć nie jedno dzieciątko ...
Dziub z tego co ja wiem to na wyspach na badania wysyłają po roku starań bez stosowania antykoncepcji, nam lekarz GP tez tak mówił jak pierwszy raz poszlismy, tylko że ja wiedziałam juz o tym wcześniej, bo poczytałam sobie i mimo że nie minał nam rok starań to poprostu skłamaliśmy i powiedzielismy że juz ponad rok próbujemy;-) Wtedy pierszwe co to GP kazał mi przyjść w odpowiednich dniach cyklu na badanie hormonów, a mojemu M dał skierowanie na badanie nasienia. To są standardowe procedury tu w UK. Nie wiem czemu Twój lekarz tak zwleka i ciągle mówi ze za krótko się staracie, tak jak wspomniałam parę za niepłodną uznaje się po roku bezowocnyh starań, więc bez mrugniecia okiem powinien Wam porobic badania i dac skierowania do specjalitycznej kliniki. Jeśli masz taką możliwość to zarejestruj sie do innego lekarza, u którego jeszcze nie byłas i najwyżej powiedz że staracie się juz 2 lata tak dla pewności, czasem trzeba skłamać;-) Moim zdaniem nie ma na co czekać, skoro staracie się ponad rok i nic, nierozumiem dlaczego oni tak tu wszystko przeciągają, pewnie mają nadzieję, ze w końcu Wam się uda i nie bedą musieli sobie Wami głowy zawracać.
Głowa do góry i wlacz o swoje, szoruj do przychodni i ściemniaj ile wlezie
Pam ja kciuków nie puszczam, mam nadzieje że ta wstrętna @ nie przylezie i będa jutro dwie kreseczki na teście;-)


Pam ja kciuków nie puszczam, mam nadzieje że ta wstrętna @ nie przylezie i będa jutro dwie kreseczki na teście;-)
tygryseczek
Staraczka
Witam
jak tam mija u was niedziela...?? u mnie nudnawo trochę....3 dzien @ ehhhh
Sembonzakura mam wlasnie 28 lat, maz 34, juz posluzylam sie tym argumentem i uslyszalam, ze jeszcze jestesmy mlodzi to mamy czas zeby sie starac... Inny lekarz powiedzial, ze jemu sie WYDAJE ze ze mna wszystko w porzadku wiec wysylac na badania mnie nie bedzie, bo to strata pieniedzy z funduszu!! Ostatnio lekarz zrobil mi usg, powidzial, ze wszystko wyglada ok, wiec zeby jeszcze poprobowac kilka miesiecy...
Roxii trafilas na dobrego lekarza! Ja za kazdym razem widze sie z innym (taki system w durnej przychodni) i kazdy odsyla mnie z kwitkiem do domu. Mysle, ze czas sie wyklocic!
Ale...system tez jest taki, ze moge sie umowic na wizyte tego samego dnia pod warunkiem, ze to 'emergency' albo dopiero za dwa tygodnie, a tu nowy cykl sie zaczal.. Nie wiem czy umawiac sie dzisiaj na za dwa tyg (zaraz po owulacji) czy przeczekac jeszcze ten cykl i umowic sie na poczatek nowego...Jak myslicie?? Poradzcie cos...
Pam poczytalam troszke Twoich postow, wiec jestem w temacie
tez trzymam kcioki zeby jutro pojawily sie 2 kreseczki 
Tygryseczek u mnie tez 3 dzien @, do tego pogoda iscie angielska... zrobilam troszke jesiennych porzadkow, zostala mi jeszcze szafa do oproznienia, bo polowy rzeczy tak naprawde nie nosze! Trzeba pozbyc sie starych gratow.. A teraz siedze i tworze z polska herbatka malinowa w reku, ktora dzisiaj nie opuszcza mnie na krok!
Roxii trafilas na dobrego lekarza! Ja za kazdym razem widze sie z innym (taki system w durnej przychodni) i kazdy odsyla mnie z kwitkiem do domu. Mysle, ze czas sie wyklocic!
Ale...system tez jest taki, ze moge sie umowic na wizyte tego samego dnia pod warunkiem, ze to 'emergency' albo dopiero za dwa tygodnie, a tu nowy cykl sie zaczal.. Nie wiem czy umawiac sie dzisiaj na za dwa tyg (zaraz po owulacji) czy przeczekac jeszcze ten cykl i umowic sie na poczatek nowego...Jak myslicie?? Poradzcie cos...

Pam poczytalam troszke Twoich postow, wiec jestem w temacie

Tygryseczek u mnie tez 3 dzien @, do tego pogoda iscie angielska... zrobilam troszke jesiennych porzadkow, zostala mi jeszcze szafa do oproznienia, bo polowy rzeczy tak naprawde nie nosze! Trzeba pozbyc sie starych gratow.. A teraz siedze i tworze z polska herbatka malinowa w reku, ktora dzisiaj nie opuszcza mnie na krok!
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Dziub walcz o swoje... nie ma u was innej przychodni ?
A tak ogolnie... @ narazie nie ma, jest lekki bol brzucha.... i potok mysli.... w srode mam miec zakladany implant (jesli bedzie @) ale coraz czasniej jakis glosik w glowie mowi- po cholere? przeciesz chcesz miec dziecko? dasz rade! a drugi sie wtedy bija i az wrzesczy- a studia jak skonczysz?! a co matka powie?! zabije cie chyba!
i co tu zrobic.... moj psycholog ktory bada mnie od straty coreczki (4 lata prawie) twierdzi ze prychicznie jestem na dziecko gotowa... zrobil mi mnostwo badan psychologicznych i wszyslo ok. A ja sie kluce sama ze soba- dziecko na studiach? czy implant i czekanie niewiadomo ile?
A tak ogolnie... @ narazie nie ma, jest lekki bol brzucha.... i potok mysli.... w srode mam miec zakladany implant (jesli bedzie @) ale coraz czasniej jakis glosik w glowie mowi- po cholere? przeciesz chcesz miec dziecko? dasz rade! a drugi sie wtedy bija i az wrzesczy- a studia jak skonczysz?! a co matka powie?! zabije cie chyba!
i co tu zrobic.... moj psycholog ktory bada mnie od straty coreczki (4 lata prawie) twierdzi ze prychicznie jestem na dziecko gotowa... zrobil mi mnostwo badan psychologicznych i wszyslo ok. A ja sie kluce sama ze soba- dziecko na studiach? czy implant i czekanie niewiadomo ile?
Pam, oczywiscie ze sa inne przychodnie, ale nie tak dawno temu przepisalam sie do tej, nowiutkie centrum medyczne i to pod samym nosem, nie chce znow sie gdzies indziej przepisywac, a bez tego przeciez nie zobacze sie z innym lekarzem.
Poza tym - ja (tylko ja) na Twoim miejscu nie zakladalabym implantu, po co? Nie wiem ile lat studiow Tobie jeszcze zostalo, ale przeciez z dzieckiem tez mozna skonczyc. Kiedy ja bylam tu na studiach mialam dwie 'dzieciate' dziewczyny - jedna z 5letnim i rocznym dzieckiem zaczela studia, druga rodzila na ostatnim roku. Obie swietnie sobie poradzily, zawsze mogly sie dogadac z wykladowcami, robic rzeczy w swoim czasie, nieraz przychodzily z dziecmi na zajecia
Jesli zdcydujesz, ze jeszcze nie czas na dziecko mozesz po prostu unikac wspolzycia w dni plodne, natomiast kiedy stwierdzisz, ze to juz czas-bedziesz mogla od razu zaczac starania
Ja juz wiem - po 6 latach brania pigulek, ze juz nie wroce do antykoncepcji.
Poza tym - ja (tylko ja) na Twoim miejscu nie zakladalabym implantu, po co? Nie wiem ile lat studiow Tobie jeszcze zostalo, ale przeciez z dzieckiem tez mozna skonczyc. Kiedy ja bylam tu na studiach mialam dwie 'dzieciate' dziewczyny - jedna z 5letnim i rocznym dzieckiem zaczela studia, druga rodzila na ostatnim roku. Obie swietnie sobie poradzily, zawsze mogly sie dogadac z wykladowcami, robic rzeczy w swoim czasie, nieraz przychodzily z dziecmi na zajecia
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Dziub ja nie wiem jak w Angli (ja mieszkam w Irlandii) i ja mam medical card i moge is do ktoregokolwiek lekarza GP nawet nie tego z mojej pszychodni. Wiem bo lekarza na karcie mam z miastka gdzie mieszkaja moi rodzice, ja mieszkam 200km dalej w miescie w ktorym studjuje i nikt nie robil mi problemow ( czesto chodze do lekarza na uczelni ale tez poza uczelnia nie bylo problemu).
Ja bralam tabletki 2 lata potem plastry 2 lata.... na tabletkach czulam sie okropnie, na plastrach troche lepiej.... eh pogadam z moim i zobaczymy co to bedzie.... najbardziej sie boje rekacji rodzicow ale jak juz mowilam... mieszkam na tyle daleko ze zadko ich widuje
Ja bralam tabletki 2 lata potem plastry 2 lata.... na tabletkach czulam sie okropnie, na plastrach troche lepiej.... eh pogadam z moim i zobaczymy co to bedzie.... najbardziej sie boje rekacji rodzicow ale jak juz mowilam... mieszkam na tyle daleko ze zadko ich widuje
sembonzakura
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 1 572
tygryseczek ja się właśnie obudziłam... Ścięło mnie po obiedzie i teraz wstałam. Nie dość że człowiek ma jeden dzień wolny to go jeszcze prześpi ... ;/
reklama
agnieszka.kk
Styczniowa mama Alana :)
Cześć dziewczyny
Nie było mnie na bb kilka dni,odpoczęłam ale nie dlatego ze miałam taką potrzebę tylko dużo się u mnie działo
Sprzedaliśmy meble,kupiliśmy narożnik (za około 3 tyg.będzie) przemeblowywałam pokój dzienny,kupiłam nowy obraz i kupić muszę jeszcze 3 małe,tym razem obrazy przedstawiają miasta i są czarno białe.
Pogoda jesienna ale mimo wszystko na spacery chodzimy.
Niedługo halloween
idziemy na imprezę domową i musimy się wszyscy przebrać także szukam stroju
tyle u mnie...
Nie było mnie na bb kilka dni,odpoczęłam ale nie dlatego ze miałam taką potrzebę tylko dużo się u mnie działo

Sprzedaliśmy meble,kupiliśmy narożnik (za około 3 tyg.będzie) przemeblowywałam pokój dzienny,kupiłam nowy obraz i kupić muszę jeszcze 3 małe,tym razem obrazy przedstawiają miasta i są czarno białe.
Pogoda jesienna ale mimo wszystko na spacery chodzimy.
Niedługo halloween


Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 82
- Wyświetleń
- 24 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: