reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
Zuzia no to wspaniałe wiesci:-):-):-) wiedziałam ze tak bedzie:tak: najbardziej cieszę się z tego że zgodzili sie zrobić juz na tym cyklu co bedzie, bo jesli kazali Ci przyjśc po @ to na bank wystartujesz w nastepnym cyklu:tak: Zrobia scan tak kontrolnie czy wsio ok i od 23 dc zaczniesz wyciszanie czyli jakos na poczatku wrzesnia:-) Ale się ciesze że wszystko pomyslnie poszło:-) ściskam Cie mocno i cieszę sie razem z Tobą:-D
A jakiego miałas lekarza? taki duzy, skośnooki w okularach??? nie pamietam jego nazwiska...:-p
 
Jak to mowia nie chwal dnia przed zachodem slonca:-:)-:)-( No i sie posralo:(((

Juz dzwonili z kliniki ze sie jednak pomylili i ze tego skanu w tym miesiacu nie zrobia bo najpierw musza przeprowadzic caly wywiad i badania nasienia a dopiero potem zrobia skan czyli nie po tej @ a dopiero po nastepnej... I jak tu myslec pozytywnie?? Ehhh jeszcze do tego ten okropny bol:-(Plakac mi sie chce...
 
hej dziewczyny dziewczyny jakos nie bardzo wzruszyla mnie ta @ chyba dlatego, ze juz przestalam wierzyc, ze moglaby nie przyjsc..ale dziekuje kochane jestescie.
noelka dziewczyno nie ma czegos takiego jak przymusowe maternity w 9 tygodniu ciazy..na macierzynski mozesz isc dopiero na 11 tyg przed porodem a przymusowo moga Cie wyslac chyba dopiero w 36 tyg jezeli jestes na zwolnieniu. Ta Twoja managerka albo specjalnie wprowadza Cie w blad i probuje wywrzec na Tobie presje, zebys wrocila do pracy albo po prostu guzik wie. Tak, wiec po prostu nie przejmuj sie tym co mowi, bo nie warto. Dbaj o siebie i o maluszka i tyle:)
zuzia wow juz po operacji, szkoda, ze nam nie napisalas przed..jestesmy tu po to, by sie wspierac nawzajem. No, ale najwazniejsze, ze wszystko dobrze i ze juz za Toba. Co do IVF to oni tak maja, ze sie zbieraja jak sojka za morze ze wszystkim..wiem jakie to jest irytujace, bo tez to przeszlam i w sumie dalej przechodze..
Wiem, ze Ci sie spieszy, ale to juz naprawde niedlugo..no i moze w Twoim przypadku to akurat lepiej, dojdziesz do siebie po tej operacji i bedziesz gotowa na przyjecie swojego maluszka:)
Roxii i jak humorek?mam nadzieje, ze dzis juz nie tak wisielczo:)
Gwiazdeczka widac synkowi dobrze tam u Ciebie w brzuszku skoro mu sie nie spieszy na ten swiat:)
 
Jej myślałam, że nie doczytam...ale produkcja:-)

Noelka najwazniejsze że dzidzia żyje. I skoro gp sam od siebie zauważył powagę sytuacji i dał ci zwolnienie to znaczy że z tym nie ma żartów. Także leż, leż a w międzyczasie leż. Weź sobie jakaś fajną książkę ( jak chcesz mogę ci powysylac, bo mam masę świetnych książek), ogladaj filmy. Nic sie nie przejmuj pracą, tak jak dziewczyny piszą nie mają prawa cie wysłać na maternity. Ja lezalam 5 tyg w szpitalu + 4 tyg zwolnienia po poronieniu i nikt sie do tego nie przyczepił. Faktycznie ta manager albo sie nie zna albo chce wywrzeć na tobie presję.
dobrą masz pamięć - wracam w środę do uk. Z jednej strony tęsknię za S. I pieskiem a z drugiej juz bym tu została. Jest mi tu tak dobrze.

Roxi wypluj złe myśli przez ramię tfu tfu. Przecież nie może być znowu tak samo. Nic dwa razy sie nie zdarza i nie zdarzy...:-) A z tą pracą tez mi sie wydaje, że nie będziesz mogła cieżko pracować. A pokoje mozna sprzątać pomalutku bez wariactw, ostrożnie. Spokojnie czekamy do wtorku/ środy

Zuzia no to nas zaskoczylas ta operacją. Fajnie, że wszystko jest dobrze. Wracaj do sił i do zdrowia, bo kolejny zabieg przed tobą:-) wiem, ze odebrali ci nadzieje, ale teraz juz nie będziesz bezczynnie czekać, tylko coś sie będzie w tym kierunku działo. Za ciebie tez trzymam kciuki&&&

Miska przykro mi że małpa przylazła:-( ja dałam sobie 3 cykle na ziółkach, bo stwierdziłam, że organizm potrzebuje czasu, żeby zareagować. W trzecim cyklu zaszlam. pij je nadal- nic nie tracisz. Ja żałuje, ze nie wzięłam sobie do pl, bo tez dziś dostałam @ i mogłabym znowu je pić. Zacznę od następnego cyklu.

Gwiazdeczka 2 dni??? I ty to mówisz tak spokojnie??? Nie boisz sie porodu? Alei ten czas pognał do przodu. Życzę zeby poród był dla ciebie wspaniałym przeżyciem, po którym utulisz synka.

Joasia ty kiedy testujesz? W tą niedziele? Znaczy że bedą rówieśnicy z Roxinym :-)

Przyznam wam sie, że byłam u wróżki. Biłam sie z myślami, ale ciekawość zwyciężyła. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały wywrócenie życia do góry nogami z powodu...Narodzin dziecka. Podobno zajdę w ciaze po jakimś weselu z dala od miejsca gdzie mieszkam...póki co nie wiem co miała na myśli. Dziecko ma sie urodzić w roku wody a rok 2013 jest rokiem Ryb. Nie wiem czy wierzyć, bo juz raz mi powiedziała, że donoszę kolejna ciążę a poroniłam. Ale za to poprawiła mi humor na najbliższy czas:-)
 
Zuzieńko tak mi przykro:-( ehh wiem jak to jest najpierw zrobili nadzeje, a teraz ja odebrali... inaczej by było gdyby od razu powedzieli ze niedarady teraz, a tak teraz smutno:sorry: Ale moze dziewczyny maja racę, moze to i lepiej, zdążysz sie zregenerować po tej operacji i będziesz gotowa na przyjęcie maluszka:tak: Wiem że Ci przykro, ale to i tak juz niedługo, już blizej jak dalej. i teraz przynajmniej wiesz na czym stoisz, co kiedy i jak, a to najważniejsze. Tule Cie mocno i nie smutkaj sie proszę, to juz niedługo, szybko zleci zobaczysz!!!! Kuruj się tam i odpoczywaj :****
Aniolkowa noo wierzę Ci że nie chce się wracac, ja zawsze tak mam jak jestem w Pl, a jak juz jestem tu to mam depreche jak cholera, w Polsce jest ak fajnie:-D Korzystaj jeszcze puki moszesz, jeszcze Ci zostało pare dni więc szlaej!!!:tak: Co do wrózek to ja tez niedawno dzwoniłam i niby juz niedługo bedę w ciąży, nawet poczas rozmowy sie pytała czy juz nie jestem, bo widzi dzidzie bardzo blisko, no i pierwsza ma byc córeczka, a drugi chłopak. I tu tez zasugerowała że albo beda bliźnieta albo bedzie krótki odstęp czasu miedzy jednym, a drugim:szok: mam nadzieję ze nie bliźnieta...:-p Zobaczymy czy sie sprawdzi;-) Tobie kochana oczywiście życzę z całego serduszka żeby wróżba sie spełniła, miejmy nadzieję że tak bedzie, trzeba w to wierzyc:tak:
miska dzięki dzis u mnie już lepiej, wiesz to jest tak ze jednego dnia jestem przekonana ze sie udało, bo niby cos czuje, mam jakies obiawy, a drugiego przychodzi dół i myślę że ja sobie wszystko wmawiam i napewno nic z tego nie bedzie:sorry: No i tak w kółko az do testowania:-D
A ty kochana tez głowa do góry, w końcu sie uda, zobaczysz;-)
 
ale u nas goraco dzis i ma sie tak utrzymac przez kolejne 3 dni....

Roxii, miska i Zuzia dziekuje za skarcenie na temat pracy:) bede grzeczna i bede sie stosowac do zalecen lekarza:)
powiem, wam, ze ja zawsze taka bylam, ze balam sie nawet dzwonic do pracy jak mialam grype, albo jakas infekcje. nawet w szkole czy na studiach nigdy nie chodzilam na wagary bo balam sie:) wiem, wiem smiszna jestem, ale juz chyba tego nie zmienie w sobie:)
jesli chodzi o kruszynke to zrobie wszystko zeby utrzymac ta ciaze i wciaz to im powtarzalam w szpiatlu.

gwiazdeczka termin tuz tuz. mam nadzieje, ze porod bedzie szybki i w miare bezbolesny. na pewno dasz rade, trzymamy kciuki:)

aniolkowa dzieki za oferte ksiazek, ale ich mam w nadmiarze, mam cala biblioteczke do nadrobienia. kupuje ksiazki zawsze jak mam okazje:)
co do wrozki to ja tez chcialam isc i jakos mi to wylecialo z glowy. ciekawe rzeczy ci powiedziala, nie wiesz czy ktos w waszej rodzinie planuje slub? ale wiesz wydaje mi sie, ze to wszystko bedzie tak nagle. ktos w ostatniej chwili zaprosi was na wesele, a ty nawet wtedy nie bedziesz pamietac o tej wrozce i bedzie myk myk i ciaza. pamietaj tylko zeby sie starac po kazdym weselichu:)

co do tego przymusowego maternity to sprawdzilam w necie, ze najwczesniej moga mnie wyslac w 36tc, wiec jeszcze kupa czasu. ciekawe co ta moja manager powie mi w czwartek po zebraniu z HR?:) jakos na razie sie tym nie przejmuje.
 
Noelka no widzisz w pracy nic Ci zrobić nie mogą, także wyluzuj kochana i nic się nie martw, maleństwo najważniejsze. Wiesz chciałabym mieć tak jak Ty, że boisz się dzwonić na sicka czy tak jak kiedys bałas sie wagarować, ja mam własnie wręcz odwrotnie, mam chyba nawet za bardzo wyrąbane, że tak nieładnie powiem:-p Oczywiście nie dzwonię notorycznie na sicka, bo wiadomo, że wiąże się to z tym że mniej zarobie itd. wiec raczej tego nie robię, ale jeszcze jak chodziłam do szkoły to duuuuzo wagarowałam:zawstydzona/y::-D Twoja cecha jest dobra, bo przez to napewno jestes dobrym pracownikiem, ale czasem tez trzeba pomyslec o sobie i miec w tyłku wszystkich innych, bo nikt w razie czego sie nad Toba nie polituje. Poatym nie jesteśmy niczyją własnością, nikt nie może Ci niczego narzucać, nie daj sie zastraszyć i pomysl czasem tylko o sobie:tak:
Trzymaj się cieplutko i odpoczywaj, czekamy na scan w czwratek;-)
 
reklama
Noelka nic mi nie mów, nosi mnie już jak cholera z każdym dniem bardziej się nakręcam, a przeciez obiecałam sobie....:sorry: Juz sama nie wiem czy coś czuje czy tylko sobie wmawiam, zwariować idzie, jeszcze dwa i pół dnia, we wtorek rano robię test, wiem że to może za wczesnie, ale nie dam rady dłużej wytrzymać, ta niepewność jest straszna....
 
Do góry