reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

Trzymam kciuki kochana!! Ja czuję się gorzej wieczorami. W czwartek/piątek termin @. Dziś złapały mnie straszne nudności wieczorem, ale to równie dobrze mogą być hormony. Nie chcę się nastawiać i czekam do soboty.
Ja też za Ciebie trzymam kciuki , może się uda tym razem A jak nie to następnym razem , daj znać co tam
 
reklama
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi, w sumie to patrząc na to co mówił lekarz to owulacja powinna być od 3 do 5 dni licząc od piątku więc testy powinny ciemnieć a u mnie z dnia na dzień blakną, wczoraj strasznie bolał mnie dół brzucha więc myślałam że owulacja była wczoraj ale testy tego nie potwierdzają, sama już nie wiem. Będę dalej testować i zobaczymy co z tego wyjdzie. Możliwe też że po tym poronieniu wszystko się poprzestawialo ale komórka jajowa była widoczna na usg.
 
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi, w sumie to patrząc na to co mówił lekarz to owulacja powinna być od 3 do 5 dni licząc od piątku więc testy powinny ciemnieć a u mnie z dnia na dzień blakną, wczoraj strasznie bolał mnie dół brzucha więc myślałam że owulacja była wczoraj ale testy tego nie potwierdzają, sama już nie wiem. Będę dalej testować i zobaczymy co z tego wyjdzie. Możliwe też że po tym poronieniu wszystko się poprzestawialo ale komórka jajowa była widoczna na usg.
Rob cały czas te testy. Ja zaczęłam monitoring 9 dnia cyklu a skończyłam na 21. I dopiero w 18-19 dniu miałam owu. A w życiu bym nie przypuszczał że tak późno. I rósł mi pęcherzyk milimetr dziennie a nie tak jak powinien dwa dziennie. A i testy kiedyś robiłam owu była a testy zero. I dopiero w tym cyklu mi pierwszy raz wyszedł pozytyw.
 
a ktory masz tydzien?
Wg usg 7+3 :) z OM 7+6
Dziewczyny a mi na bakterie w moczu ginekolozka kazała wypisać u rodzinnego amoxycyline i wziąć by ją wytępić. ..... Nie wiem.... Tzn. wiem że do zagnieżdżenia i prawdopodobnie jeszcze tydzień jestem chroniona tzn fasolek jakby co, ale czy antybiotyk nie wpływa jakoś na organizm że fasolek się nie zagnieździ?
Bierz śmiało. Przecież wie że się stracie, dala Ci coś n A pewno bezpiecznego :*
 
Kolejny dzien bez @ i dalej z kolejnym negatywnym testem... ide właśnie na tą bete tylko nie wiem jaki sens.. i czy w ogole jest. Moze jak ja zrobie to przywołam ten okres
 
Cześć dziewczyny!
Miałam testować dopiero w sobotę (@ ma być w sobotę lub niedziele), ale dziś rano zdziwił mnie trochę pomiar temperatury. Od dobrych kilku dni temperatura oscylowała mi pomiędzy 36.85, a 36.90, natomiast dziś rano miałam 37.20. Zrobiłam test będąc przekonana, ze wyjdzie jedna krecha, a tu już po niecałych 2 minutach miałam cień cienia :O dosłownie tak blady, ze nawet na zdjęciach telefonem ciężko go uchwycić, ale zdecydowanie jest. I teraz oczywiście żałuje tego testowania, bo jest za wcześnie, @ i tak może przyjść, a jeszcze dodatkowo robiłam test facelle, o którym naczytałam się właśnie masę negatywnych opinii, ze pokazują cień cienia, kiedy do zapłodnienia wcale nie doszło :(
 
Właśnie wracam od ginekologa.... w sobotę robiłam betę i wyszła ponad 2800 a dzisiaj gin mi mówi ze nie ma żadnego pęcherzyka i ciąża nie rozwija się prawidłowo. Wg daty ostatniej miesiączki powinien być początek 7 tygodnia ale ja czuje i wiem ze ciąża jest 1 tydzień młodsza.... mam powtórzyć betę , wyniki będą dzisiaj 14-15 ... jutro rano idę na kolejna wizytę.... nie wiem co będzie dalej, załamałam się

Rita trzymam kciuki za Ciebie , koniecznie daj znać , masz wyniki bety ? Coś mi forum nawala i nie widziałam wiadomości czy dodałas post
 
Cześć dziewczyny!
Miałam testować dopiero w sobotę (@ ma być w sobotę lub niedziele), ale dziś rano zdziwił mnie trochę pomiar temperatury. Od dobrych kilku dni temperatura oscylowała mi pomiędzy 36.85, a 36.90, natomiast dziś rano miałam 37.20. Zrobiłam test będąc przekonana, ze wyjdzie jedna krecha, a tu już po niecałych 2 minutach miałam cień cienia :O dosłownie tak blady, ze nawet na zdjęciach telefonem ciężko go uchwycić, ale zdecydowanie jest. I teraz oczywiście żałuje tego testowania, bo jest za wcześnie, @ i tak może przyjść, a jeszcze dodatkowo robiłam test facelle, o którym naczytałam się właśnie masę negatywnych opinii, ze pokazują cień cienia, kiedy do zapłodnienia wcale nie doszło :(

Ale jest [emoji4] także trzeba ewentualnie powtórzyć test tylko może innej firmy. Nie ma tez co się negatywnie nakręcać, jak to mówi mój mąż”dopiero trzeba się martwić jak będzie problem bo za wczasu nie warto”[emoji4] Takze ja dalej trzymam kciuki ze się udało i będzie wszystko wporzasiu[emoji4]

Ja ze swoim poczekam do poniedziałku ale czuje ze to nic z tego. W sensie właśnie nie czuje nic, Ani piersi się nie powiększyły ani wrażliwe nie są, brzuch tylko kłuje raz z jednej raz z drugiej str i bardziej ciągnie wieczorami. Także chyba będę próbować dalej[emoji4] cóż nie od razu Rzym zbudowano ale szkoda jednak .
 
Hej dzięki za kciuki... odebrałam betę i wzrosła po 3 dniach z 2800 na 3800. Byłam na wizycie prywatnej lekarz potwierdził ze nie ma pęcherzyka i ze prawdopodobnie ciąża pozamaciczna. Niestety moje narządy rodne wyglądają tak ze jeden jajnik znajduje się za macica i jest mało widoczny na USG. Podejrzenie padło ze to właśnie tam znajduje się ciąża pozamaciczna. Ogólnie z moich wyliczeń to powinien być już 7 tc. A z ostatniej miesiączki nawet 8tc. Lekarz pilnie zadzwonił jeszcze do innego specjalisty i umówił mnie jeszcze tego samego dnia na wizytę w klinice gdzie miał być jeszcze lepszy sprzęt usg aby moc zobaczyć ten schowany jajnik... jak szlam na ta kolejna wizytę (3 ginekolog z kolei tego samego dnia) wyglądałam jak 7 nieszczęść, oczy całe zapuchnięte od ryczenia, jakieś ostatki rozmazanego makijażu na twarzy, osłabiona bo nic nie jadłam od rana... Na tej kolejnej wizycie lekarz wiedział już ze ze mną nie będzie tak łatwo... robił mi USG może z 30 minut a może i dłużej, obejrzał jajniki (oba) i było wszystko ok, a w macicy znalazł pęcherzyk o wielkości 5mm. Dziwna sprawa bo to wg niego jest baaaardzo wczesna ciąża a na pewno nie 8,7,6 tydzień. Bete kontrolowałam od początku praktycznie i miałam betę 19 już 24 sierpnia. Potem stopniowo rosła. Jednoznacznie nie był w stanie wczoraj stwierdzić dlaczego pęcherzyk jest taki mały, postawił mi diagnozę ze jestem we wczesnej ciąży.... Idę dzisiaj znowu na betę a jutro znowu do niego na USG, sprawdzimy czy pęcherzyk rośnie czy jest obumarły. Dla mnie teraz najważniejsze ze nie jest to ciąża pozamaciczna....
 
reklama
Ja też za Ciebie trzymam kciuki , może się uda tym razem A jak nie to następnym razem , daj znać co tam
No niestety przestały mnie boleć piersi na dzień/dwa przed terminem @ :/ To chyba znaczy, że spadł poziom progesteronu. Chyba niestety nic z tego. Jedyne co to podbrzusze wczoraj bolało jak na okres, kłuł jeden jajnik i wymiotować mi się chciało. Dziś rano już jest OK.
 
Do góry