Cześć dziewczyny!
Miałam testować dopiero w sobotę (@ ma być w sobotę lub niedziele), ale dziś rano zdziwił mnie trochę pomiar temperatury. Od dobrych kilku dni temperatura oscylowała mi pomiędzy 36.85, a 36.90, natomiast dziś rano miałam 37.20. Zrobiłam test będąc przekonana, ze wyjdzie jedna krecha, a tu już po niecałych 2 minutach miałam cień cienia :O dosłownie tak blady, ze nawet na zdjęciach telefonem ciężko go uchwycić, ale zdecydowanie jest. I teraz oczywiście żałuje tego testowania, bo jest za wcześnie, @ i tak może przyjść, a jeszcze dodatkowo robiłam test facelle, o którym naczytałam się właśnie masę negatywnych opinii, ze pokazują cień cienia, kiedy do zapłodnienia wcale nie doszło