reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania o dziecko

Nie, i nie chce się dać przekonać, byłam już u wielu ginekologów i mówili mi że ciążę jest podzielona 50 na 50, dlatego nic innego mi nie zostało jak czekać, nawet nie chce brać witamin na nasienie, więc jest jak jest, a a już nie namawiam 🥺
Czy jesteś pewna, że twój partner chce mieć dziecko?
Jeśli tak to powiedz mu, że jeśli jego nasienie jest złe to nigdy się go nie doczeka. Stanowczo. Jeśli nie chce się zbadać i nie chce brać witamin to chyba nie chce tego dziecka mieć.
 
reklama
Cześć dziewczyny, mam pytanie jak długo staraliscie się o dziecko? Ja z moim partnerem staramy się już 9 miesięcy. Wiem, że to nie długo, ale bardzo chcemy mieć dziecko za każdym razem wyszukuje u siebie jakiś objawów ciąży, szukam w necie objawów ciąży i nagle to wszystko mam, wszystko co wcześniej oznaczało dla mnie objaw zbliżającej się miesiaczki teraz oznacza dla mnie ciążę,a każdy test wykonany pokazuje, że jednak nie tym razem i tak od 9 miesięcy. Najgorzej jest wtedy kiedy WSZYSTKIE, dosłownie wszystkie koleżanki mówią o tym, że są w ciazy lub mają już dzieci i ciągle o dzieciach rozmawiaja i mówia mi jak cudowne jest dziecko i bycie mama lub gdy w rodzinie każdy pyta "a wy kiedy będziecie mieć dziecko? " takie pytania po prostu sprawiają, że odechciewa mi się wszystkiego i wkurzam się, że innym to przychodzi o tak o po pierwszej próbie, a my ciągle nie możemy pomimo tego, że jesteśmy zdrowi, zdrowo się odrzywiamy i niczego w życiu nam nie brakuje. A jeszcze najlepsze jest jak słyszę lub widzę, że para, która pije codziennie, pali fajki, nic nie robi rozmnaża się jak króliki. I właśnie jak to jest każdy mówi, nie stresuj się, jedz zdrowo, badaj się, ćwicz i zajdziesz w ciążę, a ciągle słychać i widać, że najwięcej dzieci jest tam gdzie jest patologia, alkohol, brak ruchu,papierosy i kłótnie. Są momenty gdzie jestem mega zrezygnowana, a świadomość tego, że niektóre pary starały się nawet 8 lat to mnie przeraża. A jak jest u was? :)
Mi się wydaje, że ludzie się mnożą wtedy, gdy się nie przejmują. Jak się nastawiasz, że "musisz zajść", to problem. A jak kochasz się z z partnerem na ludzie, to wychodzi dziecko 😉
Ja odstawiłam tabletki z przekonaniem, że muszę poczekać aż dostanę okres o wszystko się ureguluje, więc na ciążę się nie nastawiałam. Aż okresu nie było i nie było, to zrobiłam test : pozytywny. Wielkie zaskoczenie dla mnie i męża. Drugie dziecko podobnie : przecież nie można zajść w ciążę, jak się karmi piersią 😅 nawet ginekolog mi powiedział, że szanse są mniejsze. Więc dalej: nie będzie to nie będzie, może później. I po pierwszej miesiączce po porodzie drugiej już nie dostałam.

Łatwo powiedzieć, żeby się nie spinać, skoro już 9 miesięcy się staracie, ale spróbuj kochać się z mężem bez "o, może teraz będzie ciąża ". A jak się nie uda, to po roku stanowczo wysłać jego i siebie na badania.
 
Czy jesteś pewna, że twój partner chce mieć dziecko?
Jeśli tak to powiedz mu, że jeśli jego nasienie jest złe to nigdy się go nie doczeka. Stanowczo. Jeśli nie chce się zbadać i nie chce brać witamin to chyba nie chce tego dziecka mieć.
Zrobię kolejne podejście, z prośbą bo inaczej się nie da 🥺ale on dzieci nie ma więc raczej chce, chyba że ja chce bardziej
 
Zrobię kolejne podejście, z prośbą bo inaczej się nie da 🥺ale on dzieci nie ma więc raczej chce, chyba że ja chce bardziej
To, ze nie ma jeszcze dzieci nie jest jednoznaczne z chęcią ich posiadania 😕 i słowo „raczej” jest słowem klucz. Musicie porozmawiać szczerze czy macie wspólna wizje na życie
 
Raczej? Pytałaś go o to czy tylko przypuszczasz? Musisz z nim o tym porozmawiać i poruszyć wszystkie kwestie. Przede wszystkim to czy on tego dziecka chce.
Jestem u ginekologa trzy razy do roku żeby nie wiem podnieść się na duchu udowodnić ze jestem płodna, bo jakbym wam napisała jaka jest moja przeszłość to włosy dęba stoją, w skrócie mój był jest pozbawiony władzy rodzicielskiej, także same rozumiecie ciężko było a ch... J płodny bo ma 5 dzieci każde z inną baba tylko się otrze i jest
 
Jestem u ginekologa trzy razy do roku żeby nie wiem podnieść się na duchu udowodnić ze jestem płodna, bo jakbym wam napisała jaka jest moja przeszłość to włosy dęba stoją, w skrócie mój był jest pozbawiony władzy rodzicielskiej, także same rozumiecie ciężko było a ch... J płodny bo ma 5 dzieci każde z inną baba tylko się otrze i jest
Skoro masz już jedno dziecko to jesteś płodna i najwidoczniej problem tkwi w partnerze. Zabierz go do ginekologa na następną wizytę, a przede wszystkim niech zbada to nasienie i pogadaj z nim czy chce tego dziecka. Poważnie z nim porozmawiaj.
 
reklama
Do góry