reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Staranka od stycznia 2012.

reklama
Zapomniałam Wam napisać, że z tej wróżby z obrączki wyszło mi: dziewczynka i chłopieć czyli wróżka miała rację :tak: mojemu mężowi wyszło to samo :-D czyli będzie Zuzanna i Ignacy :-)
teraz już naprawdę uciekam :******
 
Asita no widzisz :) U Ciebie wyszło tak jak u mnie :) Najpierw dziewczynka a później chłopiec. To nic tylko czekaj teraz na zafasolkowanie :) aaa podobno jest jeszcze wróżba w jakim wieku się urodzi dziecko ale nie znam takiej niestety

Edit: Znalazłam wróżbę na to kiedy :)

Pytania "za ile" "tak czy nie"
Bierzemy szklankę do połowy napełnioną wodą, obrączkę na nitce. 3 razy góra dół przepuszczamy obraczkę obok szklanki, zadajemy pytanie, wkładamy obraczkę do szklanki (NIE DOTYKAMY WODY) ile razy obrączka stuknie o szklankę tyle lat, miesięcy, dni, tygodni, zalezy jak zadamy pytanie.
Jeśli ma być odpowiedź "tak czy nie" "umawiamy się z obrączką np tak stuknij 2 razy, nie stuknij 1 raz
 
Ostatnia edycja:
basik bardzo mi przykro że wyszedł negatyw chodź naprawde masz piękny wykresik,
Myniu jak juz bylo pisane do 2013 przezyjemy wszystkie ten koniec świata ;D i wszystkie starające jak w przeciągu zafasolkują :)

Gosiak ja byłam pewna że się zaczęło z bólu dostałam takiej głupawki że męża śmiechem zaraziłam,wczorajszy wieczór tez kiepski cala obolała od czasu do czasu zaciągnęło mała sie wierciła jak nie wiem z jednego boku na drugi sie kula i tak w kółko męzu mi pomógł z kąpielą tak siedziałam w tej wannie i sie dołowałam jaki to cżłowiek bezradny i kaleki, zdaje sobie sprawe z tego ze to czas przejściowy. Siostra miała nas odwiedzić z kacperkiem wczoraj mi oznajmila ze nie przyjada, my mielismy do nich i mamy jechac w piatek ale po calej akcji to Robert powiedzial ze nie ma mowy zebysmy jechali :( boi sie ze moglo by sie cos zacząc w drodze do nich albo na autostradzie i nic by sie nie dalo zrobic...
Smutno mi bo sie nie zobaczymy .... przez długi okres czasu ... tak o kant D roztrzaskać :( dzisiaj niby lepiej ale jestem jak taki ogłupiony zwierz, troche sie pokrzątam i starczy bo brzuch sie napina....
 
Grzanka teraz Ty i maleństwo jesteście najważniejsi a mąż dobrze mówi, że mogłoby się zacząć w drodze więc lepiej nie ryzykować. Jeszcze troszeczkę się pomęczysz a za kilka tygodni już nie będziesz o tym wszystkim pamiętała, bo dzieciątko Ci to wszystko wynagrodzi. Odpoczywaj Kochana dużo :)
 
Dzięki dziewczyny :) prawdę mówiąc w mojej mieścinie szybciej mam wszędzie na pieszo niż autem ale w dzisiejszych czasach to chyba już wstyd nie posiadać prawka :/ także w razie W nie będzie problemu, a jak mąż się cieszy że będzie miał kierowcę gdyby mu coś ,,wypadło'' :-D
grzanka ja miałam z córcią takie straszne przepowiadające, przez ok 2 tygodnie przed porodem zaczynało się o 21 - skurcze nasilające się , regularne, dochodziły do co 4-5 min i ok 5 nad ranem wyciszały się :wściekła/y:koszmar, noce nieprzespane, położna zabroniła już brania nospy w razie gdyby to jednak poród się zaczynał żeby nie hamować, trochę pomagał ciepły prysznic na brzuch a czop mi dobrze ponad 2 tyg odchodził :no:dopiero jak któregoś razu doszła krew to wiedziałam że już naprawdę zaczynam rodzić i parę godzin później odeszły wody:tak:
Asitko żeby szkolenie nie było nudne i szybko minęło :-)
basiku wino obaliłaś? z taką temp nie poddawaj się, wydaje mi się że wszystko jeszcze jest bardzo bardzo bardzo możliwe! duże szanse że test zrobiłaś jeszcze za wcześnie :tak:
czarnooka zdrowiej nam szybciutko kochana! swoją drogą dobrze ma Twój mąż z Tobą... ;)
Noelle placki są zdradliwe :( mnie ostatnio skusiły i mimo że porządnie odsączone to zgaga paliła mnie 3 dni :no:
Myniu napisałaś to tak jakby człowiek po 30-tce to już do trumny miał się kłaść a co z tymi którzy uważają że życie zaczyna się po 40-tce?:-D
 
hej:(
to ja znów jakas jestem dziwna.... czuje się jakby mi ktos po lebie naklepał. kręci się w głowie....poczatek ciązy mi się przypomniał....a buuuu....... buro na polku, śnieg pada a mi tak duszno!!!!!!!!!
chce placka ziemniaczanego!!! której to nakopac za to narobienie smaku??:wściekła/y::-D

CZARNOOKA zdrówka zyczę:* bidulko.
BASIKA mże na teściora za wcześnie?? dalej trzymam kciukaski:*
AGNIESZKA jak Domisia??
NOELLE jak już robisz krokiety to weź mi na święta podeślij pare:p że Ci się chce jak Cię tak boli:p
MYNIA to teraz do skarbonki trochę powrzucasz i na badanka śmigniesz raz dwa:)
 
reklama
Do góry