reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
Pandorax mnie się też wydawało,że początek sierpnia to iedealny moment na remonty.Miałam mieć miesiąc spokoju we wrześniu i kontynuację na początku sierpnia.Bo my właściwie całe mieszkanie remontujemy.No i wyszło na to,że nie wiem kiedy to się skończy.Mam tylko nadzieję,że przed świętami hihi!

Coelho jest mistrzem budowania nastroju.Mam niewielki zaległości w prawdzie ale największe wrażenie zrobił na mnie "Alchemik"...jest taki pełny magii....Ale "Piąta góra" tez mnie oczarowała.I reszta jego książek też jest niezwykła i piękna.

Dzidziu nie wiem co masz na myśli mówiąc o wątpliwościach...Ja nie mam wątpliwości i jak już urodzę to wiosna-llato planujemy ślub i chrzciny.Za jednym zamachem.Nie mam żadnych wątpliwości bo wiem,że z tym facetem chcę spędzić resztę życia.Obaw takich jak wkraczanie w inny etap życia też nie mam bo na ten etap weszliśmy kiedy zdecydowaliśmy,że chcemy mieć dziecko...
Nie chcę w żaden sposób ingerować ale powiem Ci,że ja widziałam takie małżeństwa "dla dobra dziecka" i one się boleśnie kończyły...Jeżeli masz poważne wątpliwości to może przeczekaj?Aż się wszystko unormujei będziecie mogli zadecydować na 100% i na spokojnie....Chyba,że te obawy to tylko szlejące hormony....A tak też może być przecież :cool:

A o rozstępach to nawet mi niec nie mówcie....bo ja nawet nie widziałam jak się pojawiły niteczki na tyłku i smarowałam je z rzadka bo mi sie bielizna kleiła od kremu....To mam teraz!WRRRR...Aż się popłakałam jak mi mężuś powiedział,że "zaczęły ci się robić rozstępy"!No ale smaruję i ponoć schodzą.Ja nie wiem bo ich k... nie widzę!A mężuś się śmieje tylko jak zaraz po kąpieli z malutkim lusterkiem przy tyłku mnie widzi :szok: I się nabija ze mnie.A po ciepłym prysznicu lepiej widać to się dalej zamartwiam....Ehhh...szkoda gadać...
 
ja nie mam rozstępów na brzuchu po pierwszej ciązy tylko pare na nogach i wcale się tym nie przejmuję tak samo jak blizną po cc to sa moje pamiątki :-)
 
tak sobie mysle przecież mieszkanie to jest studnia bez dna bezprzerwy trzeba w nie ładowac i ładowac chocby nawet głupie malowanie a ile zachodu i sprzątania. My mamy mieszkanie podremontowane pokoik był dla kacpra robiony wiec narazie się obejdzie tylko teraz wypadałoby dobrac jeszcze raz tyle co mamy pomieszczenia z korytarza bo mamy zezwolenie im wczesniej tym lepiej (póki się własciciel nie rozmysli ) ale niestety finanse podstawa tak rozmyslam nad wzieciem kredytu ale nie chce sie pakowac w długoterminowe raty ok 5 -6 lat ale inaczej sie nie da bo co za bieżącą gotówke sie kupi a nie mamy kokosów ehhh dużo by się chciało ale pomażyc można ;-)
agnie- piękne fotki
:szok::szok::szok: o rozstepach to nawet nie mówcie bo jak nacie po jedny dwa to sie cieszcie mój brzuch jest w prązki :-D i niby raz byłam teższa raz szczuplejsza i miałam rozciągniętą skóre na brzchu i co rozstęp na rozstepie .
 
Dzidzia, ja obaw przed ślubem nie miała absolutnie żadnych. Długo na siebie czekaliśmy i bardzo szybko się zdecydowaliśmy. Jak dotąd - 1,5 roku po slubie - nie żałowaliśmy i nie było żadnych kłótni. Mojej koleżance, która przed ślubem wpadła w panikę, tata (normalnie zagorzały katolik i tradycjonalista) powiedział: "pamiętaj dziecko, zawsze jeszcze są rozwody".;-)
Agnie, my dużo robimy własnym sumptem, np. szafki są stare tylko zeszlifowane i odmalowane, parapet z woskowanej deski itp. Głównie ze względów finansowych:cool:.
Pierwsze rozstępy na biodrach nabyłam w wieku 20 lat, bo w miesiąc przytyłam 18kg. A wcale nie byłam w ciąży. A teraz póki co, nie ma nowych. Ale podoba mi się podejście aOli.:happy2: A'propos, aOla, zmień mi proszę termin planowanego porodu na naszej liście. Bo w różnych wersjach wychodzi różnie, ale średnio 25 stycznia.
 
Rozwody są dobrym wyjściem....ale dla ludzi dojrzałych i inteligentynch...Ale chodzi mi o inteligencję emocjonalną.Jak widzę jak się moja koleżanka teraz użera z
(prawie)byłym mężem to aż mnie to przeraża.Brali ślub jak ona była w 5 miesiącu ciąży.Zresztą byłam ich świadkiem chociaż oboje namawiałam żeby się wstrzymali.Mają teraz orzekniętą separację ale jak tylko on słyszy o rozwodzie to zaczyna się odgrażać,że poprosi kolegów i oni zeznają,że ona się puszczała,że nie umie się synem zająć i on jej zabierze dziecko bo ona była kiedyś na obserwacji psychiatrycznej (przez niego zresztą) itd.Twierdzi,że przez nią nie może sobie życia ułożyć bo ona karze mu płacić alimenty a on na dziewczynę potrzebuje pieniędzy żeby sobie znaleźć...Generalnie to cały czas ją zastrasza.Także jeśli się związać z nieodpowiednią osobą to straszne rzeczy się dzieją przy rozstaniu....:sick:
 
reklama
co to forum swieci pustkami ?? niemożliwe zawsze lektura a dziś ?? od wczoraj zbieram sie żeby powiesic firanki Z GÓRY ZAZNACZAM MAM NISKO OK 160 CM wiec sie nie wspinam i za wysoko rąk nie podnosze ,ale szukam weny nie mam koncepcji może ktos ma jakies stronki z upieciami firan lub zasłon ?? spadam buszowac po sieci w poszukiwaniu inspiracji :-D spokojnej nocki pewnie jeszcze zerkne na was okiem wielkiego brata :dull:
 
Do góry