reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
Ależ puściutko!My zaraz idziemy do mojej teściowej.
Pumi ja też się czasem porywam na dalekie podróże i lekarz mi mówił,że jeśli się dobrze czuję to nie ma sprawy.Chociaż znajomi,teściowa,mamunia itd mają na ten temat odmienne zdanie i często mi o tym przypominają :happy: Grunt,że wycieczka się udała!
Dzidziu z tymi wątpliwościami to raczej wszystko zależy zdaje się od Twojego nastroju hihi :cool: A nikt Cię nie zmusi żebyś do mamy D mówiła "mamo" i jak powiesz,że Ci niezręcznie to nie powinni napierać...Porozmawiaj z D jak Asia napisała...Może będzie lepiej.I głowa do góry!Wszystko się ułoży...
A powiedzcie mi jak to się dzieje,że im się marniej czuję tym moje maleństwo bardziej dokazuje?Czy to tylko ja mam takie wrażenie?Czy po prostu jak się źle czuję to zamiast mnie to cieszyć to mnie męczy i dlatego mnie się tak wydaje?Ach...I jeszcze jedno:czułyście juz jak Wasze dzidzie miały czkawkę?Hihi!Moja miewa czasami :-)
 
Czkawki jeszcze nie czulam, ale za to maly ma glowe (albo nozki) pod moim zebrem po prawej i to mnie kloje. Siedze niekiedy wygieta w lewo albo do tylu, najgorzej w samochodzie:tak:

A do tesciowej mowie po imieniu. Udala mi sie wiec nie moge narzekac (odpukac w niemalwane); Pewnie ze ma swoje chumory, ale chyba jak kazdy. Mieszka ok 100 km od nas, widzimy sie srednio raz w tygodniu. Jest dobrze:-D
 
Ja też czkawki jeszcze nie czułam u mojej dzidzi, ale słyszałam , ze ja mama ma czkawkę to maleństwo również.:tak: Nie wiem czy to prawda.:no:
Do swoich teściów też na początku zwracałam sie bezosobowo bo to trochę dziwnie do obcych ludzi zwracać się mamo i tato:szok:. Ale szybko mi przeszło , bo teściów mam aniołów , a przede wszystkim, ze mieszkaliśmy rok po ślubie z teściami:-(
chętnie bym wróciła do tych czasów ze względu zwykłego lenistwa ( śniadanko, obiadek, deser, podwieczorek i kolacja podana pod nos, nawet w domu tak nie miałam.i to nie dlatego , ze chcieli sie podlizać nowej synowej, oni po prostu tacy opiekuńczy i troskliwi są to tej pory:tak::tak:) , ale jeśli chodzi o latanie po domu na golasa to nie za bardzo.:-D:-D

Pumi widzę , ze przetrwałaś podróż bez niespodzianek fizjologicznych;-)

A jak to jest: wychowawczy jest jedynie do końca obowiązywania umowy o pracę ,tak? a potem bezrobocie?
 
:cool: My się z mężusiem zawsze śmiejemyz czkawki.Zwłaszcza,że on na początku nie wierzył,że ja czuję.Bałam się nawet,że jak przyłożę jego rękę to on nie poczuje bo to zbyt delikatne ale całe szczęście poczuł i się śmiał :cool:
A z tymi żebrami to ja ostałam już kilka siarczystych kopniaczków...AAAAUUAA!
 
hihih - Sylka z tymi potrzebami fizjologicznymi to bylo nieciekawie.
Co 30 minut szukalismy toalety. Ledwo wyszlam i juz czulam ze mam parcie na pecherz- ale przetrwalam. Rodzice zostaja tylko do piatku. Dzis mamy wielka gale w brazylijskiej restauracji. Bedzie 30 osob i rodzice sie troszke denerwuja bo oprocz nas nie znaja nikogo. Ale my z P. mamy mus tam isc a rodzice tez dostali zaproszenie wiec trzeba przetrzymac stresi isc. Przynajmniej sie najem mieska grilowanego hihih.
Ja czkawki jeszczenie czulam : ((( ale moze dziecko jeszcze jej nie mialo.
rodzice mowia ze do stycznia czas nam zleci tak, ze nawet sie nie obejrzymy- juz nie moge sie doczekac
 
reklama
Młody człowiek w moim brzuchu jest ułożony tak jak ostatnio na usg więc kopanie czuje zawsze koło prawego jajnika. Ale to wszystko jest przyjemne i nie boli. Chyba czułam czkawkę, ale nie jestem pewna.:dull:
Anja, ja też zauważyłam u siebie coś w rodzaju huśtawki nastrojów. Zwłaszcza na temat naszej finansowej przyszłości, bo po macieżyńskim czekają mnie przynajmniej 4 miesiące bezrobocia - nikt nie zatrudni wykładowcy przed wakacjami:no:. Ale czasem myślę, że może jakoś sie uda. Coś odłożymy, rodzice ciut pomogą albo znajdę jakiś sposób na zarobek. Staram się o tym nie myśleć, chociaż to realny problem, bo to tylko może szkodzić dzidzi.
 
Do góry