z tą płcią to ja sama nie wiem... Ja osobiście nie mam żadnych preferencji co do płci maleństwa. Byle się zdrowe urodziło..
Natomiast w domu... hm... Mój Mężczyzna skrycie marzy o synku - sportowcu jak tata. Moi rodzice chcą również chłopczyka - dwie baby mieli w domu

Tylko przyszła teściowa, jedna jedyna - chciała by dziewczynke, bo chłopców wnuków juz ma
Nie wiem jak będzie na kolejnym USG - mój przyszły małżonek wypytuje lekarza o wszystko - włącznie z płcią już podczas pierwszego usg w 8 tyg


choć i tak najbardziej uśmiałam się, gdy przy mojej mamie spytał lekarza, czy jak teraz bedziemy się kochać to nie zrobi fasolce towarzystwa w postaci brata lub siostry
W kwestiach kulinarnych problemów było dużo - niestety żyję z francuskim pieskiem wychowanym na sląskiej kuchni swojej mamusi. Warzywa? Jakie warzywa? no.. chyba że zielona sałata polana rozpuszczonym smalcem z octem.. fuuuuuuuuuj.
Problemy skończyły się jak poszłam do pracy i przestałam mieć czas na gotowanie

Teraz gotuje on. Ja tylko posyłałam mailem przepis na jakiś obiad

no, a żaden facet nie bedzie przecież narzekał na swoją własną kuchnie


