reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

JA tez za SYLWIE trzyma kciuki...;) i za jej dziedziusia...

i tez sie ta wiadomosc zmartwilam:( ehehe:-( bedactwo cierpi....takie male...

ide sie chyba polozyc...bo jak pawel mnie zoabczy ze na komie sie i sie denerwuje to loty dostane..hehe

buzka
 
reklama
Sylwunia trzymamy za Was mocno kciuki, musi być wszystko dobrze, bo innego wyjścia po prostu nie ma :tak:
Od razu mi się przypomniała sytuacja sprzed dwóch lat. Już mieliśmy wychodzić z Olisiem do domu i tuż przed wyjściem zrobiono mu powtórne ekg, na którym wyszło ASD i VSD. ZD to było nic przy tej informacji, tak się strasznie bałam o to jego serduszko:-( Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i u Was też tak na pewno będzie. Jak będziesz potrzebowała się wygadać to śmiało dzwoń.

Pumpkin trzymam kciuki za Ciebie i za Polcię :tak:
Anulka za Ciebie i za Dziewczynki też mocno zaciskam:tak:

U nas tragedia, w nocy skończył się olej, w domu 10 stopni, a dzwoniliśmy pod telefon z nagłymi dostawami i stwierdzili, że dopiero jutro mogą nam przywieźć. Cały dzień się grzejemy w wyrku, nawet Oliś za bardzo nie protestował jak musiał w jednym miejscu leżeć. Chyba ze 100 odcinków królika Bugsa dzisiaj obejrzeliśmy :sorry2:
 
Kaja wywolalas wilka z lasu, oto i jestem:-D
Pumpkin ciekawe ktora pierwsza rozpruja Ciebie czy mnie?!:szok::szok::tak:
Powiem Wam ze ja jakas dziwna jestem ale jeszcze sie nie stresuje..chyba najmocniej wezmie mnie jak juz bede do szpitala jechac. Mam nadzieje ze nie beda miec duzego ruchu i od razu mnie rozpruja i zobacze juz jutro moje ksiezniczki:-) Bo moj gin od jutra pracuje w tym szpitalu i mowil ze nie wie jaka sytuacja bedzie, ale najpozniej we wtorek bede miala ciecie.. Takze wpadlam zeby sie pozegnac bo ide sie kapac i spac zaraz. Trzymajcie kciuki a ja napewno napisze do Was. Moze do Gosi_23 bo mam nr spisany:-) a widze Gosiu ze na biezaco informujesz:-) Takze bedziemy w kontakcie:-)Jak tylko zbiore sily i znajde chwilke zaraz wejde pochwalic sie moimi kruszynkami:-) A Wam zycze szczesliwych rozwiazan najlepiej o terminie!:tak: Pozdrowienia i buziaki dla brzuszkow!!!
no to czekam na smska i trzymam kciuki :tak::tak::tak:

W razie jakby co zawszę przekażę dalej wiadomość bo to różnie :-D;-):tak:

Witam wieczornie!
Podczytuję tak Was od jakiegoś czasu i już wytrzymać nie mogę. Termin z OM mam na środę 6 stycznia, ale u mnie nie ma żadnych objawów porodu. Tyle tylko, że szyjka 1,5cm długa i przepuszcza 1 palec. No i niestety łożysko zaczęło się starzeć. A mała mnie straszy- wczoraj nie czułam ruchów i na izbie przyjęć wylądowałyśmy. Zszedł taki starszy lekarz i stwierdzil, ze meza strasze, bo tetno jest piekne. Ale ile ja sie wystraszylam, bo Julia nie reagowala ani na slodkie, ani na prysznic, ani na cieplo, drapanie, masowanie itd...Jutro ide do szpitala. Moja gin sprobuje jutro wywolac porod oksytocyna, bo chcemy razem urodzic na dyzurze. Dodatkowo Julia zapowiada sie calkiem duza ok 4 kg, wiec moja gin woli miec nade mna oko...No i jeszcze moj mąż wyjezdza w sobote o 5 rano na uczelnie a wraca w niedziele okolo 21, wiec w ogole niefart:/ nie mialabym nikogo w razie czego...Probowalam podobnie jak Wy wszystkiego, by przyspieszyc porod, ale jak szyjka dluga byla tak jest. Moja dr co prawda nie obiecala, ze uda sie wywolac akcje, ale chce miec mnie juz pod opieka w szpitalu, takze 3majcie kciuki po 10rano...Z jednej strony chol...nie sie boje,ale z drugiej juz odchodze od zmyslow codziennie, czy wszystko ok z małą... Pozdrawiamy Was cieplo.
to będę trzymać kciuki.... i się nie martw że podjechałaś bo zawsze lepiej podjechać do szpitala sto razy za dużo niż 1 za mało :tak:

sms od sylwii
Mojego synusia zabierają do Łodzi, ma powiększone serduszko, módlcie się za mojego syneczka.

Kurcze tak mi ich żal, czemu takie maleństwo musi już na dzien dobry cierpieć. Dziewczyny wysyłajmy w ich stronę ciepłe mysli. To na pewno będzie wszystko dobrze tylko oby dali radę w rozłące i w tej niepewności.
o kurcze :-( a ja taka jakaś nerwowa się zrobiłam po tej wiadomość że coś mały ma z serduszkiem :-(ale musi być dobrze !
 
Witam na nasiadówce nocnej. Poczytałam zaległości, ale odpisze jutro, bo nie wiedze klawiatury po ciemku.(jak nie zapomne co chciałam napisać)

Sylwia - jesteśmy z Tobą. Bedzie dobrze
 
Ostatnia edycja:
Ja mam cięcie o 8 rano, a do szpitala mam się zgłosić o 6. Wiem, że w pl przyjmują chyba z 24h wyprzedzeniem...


!

Powodzenia:tak:
noc w domu jest chyba o wiele lepsza niż w szpitalu:tak:

Witam w południe!!

Chyba nie tylko ja chce już urodzić.
Też się zgłaszam na ochotnika:-)

Ja dziś pomyślałam sobie, że jak mam się stresować do 14-go to chyba sama wcześniej się zgłosze, bo mnie nerwy zjedzą do tego czasu:wściekła/y: A co za różnica, czy wywołają mi poród w tym, czy w następnym tygodniu - skoro dzidzia już gotowa:tak: Przynajmniej będe miała to za sobą:-pNo, chyba ze z tych nerwów to sama zaczne rodzić wcześniej;-):-D

Na czym polega masarz szyjki macicy:confused::confused::confused: Jak się to robi??

Ja tylko wiem, z tego co poczytałam w necie, że lekarz wkłada ci paluchy w szyjke i sam grzebie paluchami żeby powiększyć rozwarcie i nie wiele ma to wspólnego z masarzem:-p Kojarzy mi się to raczej z torturami:-p:-D I całkiem możliwe, że mnie to czeka, brrr:wściekła/y:

Cześć styczniowe mamuśki.
Ja się załapałam jeszcze na grudzień :-) jesteśmy z synkiem w domku i trzymamy się nawet dobrze. Życzę wszystkim powodzenia i szczęśliwego rozwiązania.

Gratuluje:tak:

Ka obstawiam Tysiolka jako pierwszą, bo też mi się sniła;-):tak:

o matko...wlasnie sie zmusilam i wypilam olej rycynowy z sokiem pomaranczowym (3 stolowe lyzki oleju w 100ml soku) straaaasznie nieprzyjemne w konsystencji i ogolnie w odczuciach...prawie tak szybko jak wypilam tak szybko wyplulam...ale udalo sie...no to teraz czekam na efekty, bede relacjonowac co i jak jak sie bedzie cos dziac.

I jak ? działa?



Powiem Wam ze ja jakas dziwna jestem ale jeszcze sie nie stresuje..chyba najmocniej wezmie mnie jak juz bede do szpitala jechac. ....

Jak tylko zbiore sily i znajde chwilke zaraz wejde pochwalic sie moimi kruszynkami:-) A Wam zycze szczesliwych rozwiazan najlepiej o terminie!:tak: Pozdrowienia i buziaki dla brzuszkow!!!


anulka - dzielna kobitka z ciebie- kciuki zaciśnięte i czekamy na twój powrót do nas już z maleństwami:tak:

A jednak udało mi się po ciemku trafić w literki :)))
I dalej nie chce mi się spać , nawet melisa nie pomaga,ani ciepłe mleczko, buu....
Jutro, jak nie zaśpie ide zrobić badania, to może chociaż troszke się odstresuje- jak będe miała wyniki w ręku
 
Ostatnia edycja:
Właśnie nadrobiłam zaległości....
Pumpkin, Anulka - trzymam kciuki, już za kilkanaście godzin będziecie tuliły Maleństwa, też bym tak chciała
Sylwia - będę się modliła za Twojego Synka, będzie dobrze
Patizgr-też miałam wywoływany poród i wszystko trwało około 3,5 godzin przy pierwszym dziecku. Najważniejsze, by Maleństwo przyszło bezpiecznie na świat


Chyba dotrwam do poniedziałku rano, i zadzwonię do gina., tylko ciekawe czy się dowiem czegoś konkretnego na temat cesarki, czy znowu nie? Mnie również się wydaje, że już ciągle będę chodziła w ciąży. Myślałam nawet, że dobrze by było by mnie dzisiaj chwyciły skurcze i wszystko się zaczęło, a tu nic. Chromolę to.... wracam do pracy, i nie idę rodzić.
 
mam kolejnz objaw końcówki ciąży... za nic nie mogę zasnąć jak się obudzę:-:)-( nie śpię już od 4, teraz wstałam bo po co przewracać sie z boku na bok...
może uda mi się nadrobić w czytaniu wczorajszy dzień...
 
mam kolejnz objaw końcówki ciąży... za nic nie mogę zasnąć jak się obudzę:-:)-( nie śpię już od 4, teraz wstałam bo po co przewracać sie z boku na bok...
może uda mi się nadrobić w czytaniu wczorajszy dzień...
Witam!
ivi to nie koniecznie musi byc objaw końcówki ciąży;-)Ja tak mam od 5 miesiąca.Potrafię obudzić się o 2 w nocy i już nie zasypiam (niestety):-(
Ale jeżeli czekasz na rozwiązanie już - to życzę powodzenia:-D
 
pobudka laseczki:-p:-D
ja tu wszystko ponadrabiałam, wstaje z zamiarem, ze będe znowu miała co czytać, a tu cisza- jak makiem zasiał:-p rodzicie już?;-):rofl2:
Zaraz zbieram się na badania, ale nie chce tak rano iść, bo będą tłumy i znów awantura, że ciężaróweczka bez kolejki idzie. A tak poczekam gdzieś do godz. 10,00 - to już będą pustki w laboratorium.
Poza tym jestem zła na swojego. Mieliśmy wczoraj iść na spacer i przy okazji miałam mu pokazać jaki kombinezon ma kupić dla maluszka. (Ze względu na to szykuje się mały klopsik to wole poczekać z zakupem, az się urodzi, bo nie mam pojęcia jaki wziąść rozmiar:confused:) A on już od paru dni ma ważniejsze sprawy, np. skoki narciarskie do oglądania, wrr...., albo koledze musi pomóc, wrr...A sklep mamy jakieś 15 min. drogi spacerkiem. A mam to w d... Ja sobie pójde rodzić, a on niech wtedy sam sobie kombinuje co kupić;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry.
Widzę, że podium już wypełnione - serdeczne gratulacje, a tym, które szykują się do tego wielkiego dnia, życzę powodzenia.

Sylwia, chciałoby się szczerze pogratulować, ale w tej sytuacji pewnie nie tego oczekujesz, wiedz, że wszystkie tu jesteśmy myślami z Tobą i przekazujemy wiele ciepła, aby Twój synek jak najszybciej był z Tobą.

Życzę wszystkim miłego dnia.
 
Ostatnia edycja:
Do góry