reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Tysiolek - trzymaj się, nie znam nikogo kto lubi szpital ale jak trzeba to trzeba
agagsm - ty masz super, teraz juz na spokojnie mozecie rodzicow zapraszac
Pumpkin - mam nadzieje, że jesteś w domku
Monia - dzielna kobieto - karmisz obu - super!
 
reklama
Tysiolek to nie ciekawie:no: ale w domku nadrobisz z cycoleniem a teraz oby mała szybko wyzdrowiała i byście zdrowe wróciły do domku :tak:
 
Agagsm tak samo miałam po porodzie, że nic nie chciało mi się gotować i najchętniej spałam, ale jakoś w końcu to się unormowało :-)
I mówisz, że to mija? Matko normalnie na nic nie mam siły - tylko spać z Misią mam ochotę:tak:Bo ja już podejrzewałam, że się w tej ciąży tak rozleniwiłam, że teraz nic mi sie nie chce:zawstydzona/y:

hej ja nadal na porodówce :)
miałam jutro wyjść ale Mała ma jakies zakazenie odemnie złapała - coś tam cvr - wewnatrz maciczne - ma bidula wenflon w glowie i podaja jej przez 4 dni antybiotyki - mam nadzieje ze na tym sie skończy :)
z karmieniem ciezko -niby cos tam ciagnie ale glodna i tak ryczy :no:
Ojejciu bidulka - wenflon w główce:-(No ale jak mus to mus - trzymajcie się kobitki i wracajcie do domku!

Kaja: no już chyba musze zaprosić - wyjścia nie mam heheh
Mam taką małą obawę, że mi tu się zwali rodzinka i zarazki przywiezie i bakterie inne - bo do naszych Miśka przyzwyczajona ;) Jak człowiek nie ma problemów to chyba sobie je wymyśla...

Kobitki ruch tu zmalał co najmniej o połowę - widać, że te najbardziej gadatliwe urodziły, albo rodzą lada moment i czasu na BB coraz mniej:-p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Matko kochana zAgatka poważnie nie urodziłaś :confused: a te maliny, olejki rycynowe, sexy i inne? nic nie dziala:baffled::happy2:
maliny to proponuję na tort urodzinowy , bo porodu nie wywołały
sex - no chyba że zmienię męża, a tego nie chcę.
JAKIE INNE???????
powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)

Hmm a może ja też ten olejek rycynowy kupie i może coś podziała:confused:
AGATKA może też spróbujesz:confused:

WŁAŚNIE SIĘ DZISIAJ NAD NIM GŁĘBOKO ZASTANAWIAM, DOSZLIŚMY Z M DO WNIOSKU, ŻE PO NIEDZIELNYM KTG SPRÓBUJE. Dam znaka co do rezultatu;-)

ach bo ja już sama nie wiem jestem troche skołowana bo ja myslałam że chociaż na ten 1 cm mam rozwarcie a tu nic a ja taaak bardzo bym chciała miec moje malenstwo ze soba a ten olejek może chociaż by zapoczął to rozwarcie bo tak pewnie wogóle nie ruszy:baffled:
Ja mam i owszem na 2 cm i brak szyjki i dla równowagi brak akcji porodowej:-D
emilcia - przesyłam uściski.... kurcze jakby tak dalo sie cie schowac tu u nas az by poszli... :szok::tak: każda rodząca powinna miec mozliwosc przyjęcia gora 2 osob i to z zaznaczeniem kto to ma byc :-D
też się ciesze, że u nas nie ma odwiedzin

U nas też nie tylko szczęśliwy tatuś może przyjść:tak:

Heh jedne to by chciały w ciązy dlużej pochodzić, a już urodziły, a inne to chodzą w tej ciązy i nic na nie nie działa i urodzić nie mogą - masz ci los pokręcony:-D
Może pogadajcie poważnie z córką co by już wyszla i się pokazała:-p

Jak grochem o ścianę - charakterek tatusia;-)
 
hej ja nadal na porodówce :)
miałam jutro wyjść ale Mała ma jakies zakazenie odemnie złapała - coś tam cvr - wewnatrz maciczne - ma bidula wenflon w glowie i podaja jej przez 4 dni antybiotyki - mam nadzieje ze na tym sie skończy :)
z karmieniem ciezko -niby cos tam ciagnie ale glodna i tak ryczy :no:

Powiedz Małej, żeby się nie wygłupiała i przestała chorować i żeby wyciągała z mamusi papu zamiast się drzeć. Powodzenia baby:tak:
 
Kubiaczka pisze:
Nadarienne niby fajne rozwiązanie położna podpowiedziała, ale z drugiej strony. My z mężem będziemy rodzić razem. Więc jak już będzie po akcji porodowej to nie będzie miał ani jak, ani czasu aby pojechać do domu po dodatkowe rzeczy. Z prostego powodu nie ma prawka.
No w sumie w takiej sytuacji, to trzeba zabrać wszystko od razu. Ale jak masz męża do taszczenia tobołków, to chyba nie problem. ;) My też razem z mężem rodzimy, ale akurat możemy autkiem pojechać, więc po prostu torby będą czekać w bagażniku, co by się nie pałętały niepotrzebnie, a po porodzie mąż pójdzie po nie na parking. Ale to tylko chyba dla wygody męża, bo nie sądzę, by w szpitalu ktoś się czepiał tych tobołków. To u Joli tylko jedną torbę kazali brać.


Tysiolek życzę dużo zdrówka dla Małej! I szybkiego powrotu do domku.

e_milcia współczuję "nalotu" teściów.
Co do odwiedzin, to u mnie na szczęście jest zakaz, że tylko jedna osoba może odwiedzać i to będzie mąż. :) Nic do rodzinki nie mam akurat, ale niekoniecznie mam ochotę na tłumy ludzi zaraz po porodzie, niezależnie czy do mnie, czy do innych babek obok.


Zmykam zrobić jakieś papu.
 
Dobra kobitki, zegnam sie z wami na jakis czas, jeszcze ostatnie przygotowania i drzyjcie polozne ...Nadchodze!!!!:-D:-D:-D
Trzymajcie sie cieplutko:-)

jola powodzenia raz jeszcze:-)

Aaaaaa!! Teściowie tu idą :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
A mówiłam, że nie życzę sobie ich odwiedzin!!! :no:
Już mi ciśnienie się podniosło :wściekła/y::no::wściekła/y::no::wściekła/y::no:!!!!!
Kuźwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

e_milcia A czy powiedzialas im prosto w te gebole, ze nie zyczysz sobie, by Cie odwiedzali, czy tylko mezowi? Bo jesli powiedzialas mezowi, to zakladam sie, ze im tego nie powiedzial.
A moze do tesciow trzeba wielkimi literami mowic???:confused::cool2:
 
U mnie tez nic nie zapowiada porodu:zawstydzona/y:a jutro mija mój ostatni termin... :-( dupa...
Sprzatam, serduszkuje, myje podłogi na kolanach, chodze na spacerki z córcia... :zawstydzona/y: Tez juz zastanawiam sie nad tym olejkiem... :confused:

Ja mam propozycje dla tych, które nie chca odwiedzin w szpitalu;-) Ja bym powiedziała, ze jest zakaz odwiedzin przez ta grypę wstretną i juz:-p Bo w wiekszosci szpitali tak jest...
Wiem, ze u mnie tak było, ale czy jest dalej zakaz?! Nie wiem, ale co tam... wszystkim powiedziałam, ze jest zakaz i bede miec swiety spokój:-)
 
reklama
U mnie tez nic nie zapowiada porodu:zawstydzona/y:a jutro mija mój ostatni termin... :-( dupa...
Sprzatam, serduszkuje, myje podłogi na kolanach, chodze na spacerki z córcia... :zawstydzona/y: Tez juz zastanawiam sie nad tym olejkiem... :confused:

Ja mam propozycje dla tych, które nie chca odwiedzin w szpitalu;-) Ja bym powiedziała, ze jest zakaz odwiedzin przez ta grypę wstretną i juz:-p Bo w wiekszosci szpitali tak jest...
Wiem, ze u mnie tak było, ale czy jest dalej zakaz?! Nie wiem, ale co tam... wszystkim powiedziałam, ze jest zakaz i bede miec swiety spokój:-)

Robię z tymi odwiedzinami dokładnie tak samo - wszystkim powiedziałam że nie wolno, kilka tygodni temu, a teraz nawet się nie dowiadywałam czy zakaz obowiązuje dalej:-p
 
Do góry