reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Heloł;-)
Dormark, Ciebie to trzeba przez kolano! Odpoczywaj. Masz święte prawo. Bałagan nie zając nie ucieknie, pozwól na większy potem posprzątaj - będziesz lepiej efekty widziała:-D
Emilcia, domku zazdroszczę...
Anulka, weź Ty kobieto te uszy zostaw w spokoju. Co z ucha wypłynie, delikatnie oczyść wacikiem - niczego do środka nie wkładaj broń Boże! Uszy dziecka się oczyszczają same i nie ma co ingerować.
Tysiolek i Roxeen - zdolne z Was bestie! Tysiolek, służę pomocą przy sprawdzaniu pracy dyplomowej.:tak:Merytorycznie sie nie popiszę, ale mogę przejrzeć pod kątem interpunkcji i języka.
Roxeen, jaką matę znalazłaś? My na razie leżakujemy na leżaczku fisher price. A mata czeka. Młody uwielbiał leżeć na tym kocie.:tak: Wkrótce go wyciągamy, bo malutka coraz dalej wzrokiem sięga.:-D
Labamba, łolaboga. 10 dni. Mam nadzieję, że lubisz swoich szwagrów... Ja od poniedziałku mam teściów na 5 dni.Obawiam się, że młoda spać nie będzie. Mam bardzo głośną teściową:happy:
Kubiaczka, jaki ten płaszczyk? Strzelaj fotkę i chwal się! Ja już w swój się dopięłam. Kupiłam latem z Zary (przecena była:laugh2:). A spodniami się nie przejmuj. Ja wczoraj mierzyłam swoje. W ukochane levisy jeszcze nie wejdę.To znaczy wejdę, ale zewsząd wyłażę :crazy:
Ja w nic się nie wcisnę, spodnie mi włażą do ud, dupsko nie wejdzie:no: ale co się dziwić mam 12kg na plusie:szok:

macy ten płaszczyk jest w kroju "grzybka", dzięki czemu nie widać ani cycuchów ani brzucha. Do tego zgrabne proste spodnie i będzie można się pokazać na mieście ;-)
O dokładnie taki VILA-ŚWIETNY PŁASZCZ GRZYBEK WEŁNA *M*NOWY (903008883) - Aukcje internetowe Allegro

Miałam spytać, jak śpicie? Znaczy się czy pod koszulą zakładacie stanik z wkładkami laktacyjnymi? Bo ja nie zakładałam, ale strasznie mnie zalewa w nocy ;-) A niezbyt fajnie się śpi w mokrej koszuli :sorry: Zawsze spałam bez, ale chyba będę musiała się przestawić... ;-)
Ja bez stanika i wkładek nie funkcjonuję:happy:

Ale dzis tu piwkiem korcicie... :tak: a ja w wyrzutach nadal, właśnie wpierniczam ciastko niby zwykłe maślane ciastko ale oczywiscie z czekoladą z jednej storny :szok:
I ... :wściekła/y:Kubiaczka... mam identyczny płaszczyk ale kupiony w ubiegłym sezonie i w rozmiarze S :zawstydzona/y::wściekła/y: chyba na jedno ramie mi wejdzie.. :no:
Musze ten chrom kupić czy coś... no naprawde ja i cała ta ekologia... :eek: diabeł jakiś wstąpił we mnie - no poradzić sobie sama ze sobą nie mogę. Może to moja wersja jakaś oderagowania po 9 miesiącach i stresie czy wszystko będzie ok :baffled:
Na dodatek od kilku dni przezywam sprawe nabliższych przyjaciól. Ich starsza córka jest poważnie niepełnosprawna i ma tez cukrzycę - uznawana za najmnijeszy problem pośród tych krote ma. Od kilku dni wychodzi na jaw, ze młodsza - lat 10 też ma cukrzyce :no: Jeszcze próbowali różnych naturalnych sposobow ale własnie wracaja od lekarza - jutro na oddział - trzeba insuline... :baffled: jaki to świat popierniczony i niesprawiedliwy.
Pewnie, że z cukrzycą można życ ale ... nie mógł Pan Bog zostawić jednej w spokoju ..
I plus ja z tymmi słodyczami jak na ironie...
No cóż moja droga nieładnie:-p Ja na diecie bezmlecznej więc o czekoladzie i ciasteczkach maślanych mogę zapomnieć:zawstydzona/y: Za to dzisiaj kupiłam sobie tatrtę z rabarbarem, trzy razy studiowałam skład:-p
Co do znajomych, rzeczywiście przykre że obydwie chore:zawstydzona/y:
 
reklama
Tysiolek, nie ma sprawy. Wprawę już mam. A co dwie głowy, to więcej rozumu.;-)
Kubiaczka, fajny ten płaszczyk.
Ja wkładek w ogóle nie używam. Zużyłam dwie - dostałam jakieś próbki, a całe opakowanie leży w szafie. Czasami w nocy, jak karmię, mleczko pocieknie, co mnie denerwuje, ale tak nie mam potrzeby używania wkładek. Za to jak karmiłam synka, lało się ze mnie bardzo. W nocy też. I na początku musiałam spać w staniku. Już nie mówię o tym, że mleko leciało przy serduszkowaniu, co mnie irytowało jak diabli.
Labamba, skąd wiedziałaś, że nabiał musiałaś odstawić. Moja jest wysypana strasznie. Agagsm pisała, że na tym etapie rozwoju to normalne, ale małą zaczyna wysypywać coraz bardziej. I ma krostki na karczku, brzuszku. Może to też alergia?
 
Ostatnia edycja:
Agbar, dzieki, musze poslac meza :tak:

Kubiaczka - ja zaczelam w staniku i z wkladkami, ale w polowie nocy budze sie i wszystko przepocone na wylot i potem musze spac i tak w samej koszuli, bo mam tylko 2 staniki do karmienia :-D A rano koszula mokra znowu od mleka ;-)
W plaszczyku kroju na grzybka przechodzilam druga polowe ciazy i swietnie sie spisal i teraz nadal pasuje :tak: polecam

Ja w spodnie tez nie wchodze :baffled: Jakby mi przyszlo z domu wyjsc to albo dresy, albo ciazowe :szok: W przychodni ostatnio z malym bylam w ciazowkach :-D U mnie po porodzie z 16 zostalo teraz 8 i chyba szybko nie zejdzie, bo stoi w miejscu :baffled: Co sie dziwic, jak dorwe sie do jedzenia, to nie wiem kiedy skonczyc :eek:
 
Dziewczyny, moje dziecko postanowiło mnie chyba dzisiaj wykończyć, padam na pysk. Obudziła sie koło 6:00 na cyca i od tamtej pory marudziła, a cały dzień jak tylko wyjde choć na chwilę z pokoju to jest płacz, już nie wiem, co się dzieje, bo pieluszka sucha, mała nakarmiona, ponoszona... śniadanie zaczęłam o 15, skończyłam o 18...teraz kwili w łóżeczku :-( może to dlatego, że sąsiadka wymieniała dzisiaj drzwi i 3/4 dnia na klatce obok wiercili i kuli ścianę, nie wiem. Ale wysiadam :-(
 
Pasibrzuch, może Emilka ma skok rozwojowy. Była przenoszona, więc może u niej się trochę szybciej zacząć niż w 3 tygodniu.
 
My wyszliśmy dziś na 15 minutowy spacer. Mały po 5 minutach przysnął. Nosiłam go na rękach bo nie chciało mi się wózka znosić, ale jak już będziemy na 30 minut wychodzić to R zniesie mi go do piwnicy skąd łatwiej mi go wyciągnąć będzie.

a jak ubrałaś małego na taki "noszony" spacerek? bo my w weekend pewnie też zaczniemy wychodzić a zaspy przed domem mam takie że wózka nie uciągnę...

Miałam spytać, jak śpicie? Znaczy się czy pod koszulą zakładacie stanik z wkładkami laktacyjnymi? Bo ja nie zakładałam, ale strasznie mnie zalewa w nocy ;-) A niezbyt fajnie się śpi w mokrej koszuli :sorry: Zawsze spałam bez, ale chyba będę musiała się przestawić... ;-)
fajny płaszczyk :)

co do cycków;) ja nie ruszam się bez wkładek laktacyjnych. A i tak zwykle przeciekają.. przxebierać się muszę dwa razy dziennie (zawzse bluzka pozalewana) no i koszulki co noc wymieniam...
 
Witam
Ja znów tylko na chwile, podczytałam Was, ale sorki nie bede odpisywac, nie dam rady,
Dziewczynki, mam pytanko odnośnie wit K. Mi o tym nikt nie powiedział, aby podawać małej... Jutro mijają 2 tyg więc powinnam zacząć- to sie kupuje w aptece? jak długo sie podaje? Połoznej też jeszcze u mnie nie było... Kikut pępowiny jeszcze nie odpadł i dzielnie sie trzyma... Nie wiem co mam robic...

Jeśli karmisz piersią to trzeba podać od 8 doby życia tak mnie poinformowano w szpitalu przy wypisie dziecka. Ale jeśli karmisz sztucznie to nie trzeba wcale bo wit. K i wit. D3 jest w mieszance. A kikut przy każdym przebieraniu czy zmianie pieluszki przemywaj patyczkiem z ogranicznikiem spirytusem 70% i powinien szybko odpaść.
 
Tysiolek, nie ma sprawy. Wprawę już mam. A co dwie głowy, to więcej rozumu.;-)
Kubiaczka, fajny ten płaszczyk.
Ja wkładek w ogóle nie używam. Zużyłam dwie - dostałam jakieś próbki, a całe opakowanie leży w szafie. Czasami w nocy, jak karmię, mleczko pocieknie, co mnie denerwuje, ale tak nie mam potrzeby używania wkładek. Za to jak karmiłam synka, lało się ze mnie bardzo. W nocy też. I na początku musiałam spać w staniku. Już nie mówię o tym, że mleko leciało przy serduszkowaniu, co mnie irytowało jak diabli.
Labamba, skąd wiedziałaś, że nabiał musiałaś odstawić. Moja jest wysypana strasznie. Agagsm pisała, że na tym etapie rozwoju to normalne, ale małą zaczyna wysypywać coraz bardziej. I ma krostki na karczku, brzuszku. Może to też alergia?
Ja nie wierzę że wysypka to coś normalnego, tym bardziej jeśli nie przechodzi po kilku dniach i się rozszerza:sorry: U Szymka zaczęło się od krostek koło uszu i tak potem na buzi i brzuszku, rozchuśtała się na maksa i doszło do egzemy:no: Więc jestem przeczulona. Teraz u Dava też pojawiło się kilka koło uszu i od razu wywaliłam nabiał i znikły:tak: Ma kilka krostek ale czerwonych i zaogniają się podczas karmienia więc podejrzewam że to potówki, bo jak śpi to buzka gładka:tak: Wolę dmuchać na zimne, u Ciebie to rzeczywiście wygląda na alergię, zacznij od całkowitej eliminacji nabiału i obserwuj. Jeśli za tydz nie zobaczysz poprawy to zrezygnuj równiez z pomidorów, cytrusów, ryb i czerwonego mięsa, ale stawiam na nabiał;-) Najważniejsze to niedopuścić do ciężkiego stanu. A jak mała z kolkami i kupkami?
 
reklama
Co do wit. K to ja nie bede dawac. Dalam kilka razy (integrator wit. Ki D) i u mnie po niej byl bol brzuszka. Pediatra wczoraj powiedziala, zeby dac sobie spokoj i przepisala mi tylko wit. D.
 
Do góry