SweetMelonGirl
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2006
- Postów
- 77
wiesz co, wydaje mi się że nie powinnaś interweniować z tym
to raczej normalne mi się wydaje, u nas podobnie jak TŻ wraca do domu to mały chce z nim się bawić, ze mną już nie...chce się nim nacieszyć, jak babcia przyjeżdża to też tylko z nią...tak samo jak coś się stanie to wybiera jedno z nas, zazwyczaj mnie wybierał gdy coś się stało i szedł wypłakać, a jak skończył rok i stał się bardziej kumaty to podobnie się zachowywał, wcześniej była tylko mamusia a teraz i tatuś musi być...tzn jak wróci z pracy to mały do niego leci z płaczem, albo do dziadka czy babci jak są...do mnie rzadziej, bo ma mnie ciągle. Wydaje mi się że to w tym tkwi.
to raczej normalne mi się wydaje, u nas podobnie jak TŻ wraca do domu to mały chce z nim się bawić, ze mną już nie...chce się nim nacieszyć, jak babcia przyjeżdża to też tylko z nią...tak samo jak coś się stanie to wybiera jedno z nas, zazwyczaj mnie wybierał gdy coś się stało i szedł wypłakać, a jak skończył rok i stał się bardziej kumaty to podobnie się zachowywał, wcześniej była tylko mamusia a teraz i tatuś musi być...tzn jak wróci z pracy to mały do niego leci z płaczem, albo do dziadka czy babci jak są...do mnie rzadziej, bo ma mnie ciągle. Wydaje mi się że to w tym tkwi.
zrobie sobie tatuaż :-):-)
ale dzięki za info ;-)
zastanawiam sie czy to od zębów. Na dodatek ten odruch wymiotny przy wkładaniu mu jedzenia do buzi bardzo mnie martwi.Już nie wiem czym go zajmować aby tylko coś zjadł. Wczoraj dałam mu skrzynkę narzędziową męża i wyciągałam z niej wszystko co możliwe aby tylko zjadł obiadek. KOSZMAR!!! Po 3- dopadło mnie jakieś przeziębienie. W ciągu dnia jakoś daje rade, ale poranki i wieczory mam przerąbane, ten katar mnie dobije. Zastanawiam sie czy przypadkiem małego nie zaraziłam :-
zawsze kiedy mnie dopada "jesienne lenistwo" przez szarość i deszcz za oknem On pała energią. Czasem myślę sobie, że w ogole do siebie nie pasujemy hahahahha.