R
rouż
Gość
No wlasnie, ja tez sie tego boje...a do szpitala mam 25minut autem. Chcialabym tak na koncowke, ale boje sie, ze nie dojade...Polozna przy pierwszym porodzie mi powiedziala, ze gdyby nie brak partych i wszystko byloby "normalnie" to jeszcze szybciej bym urodzila(a i tak szybko mi sie udalo) i ze przy drugim porodzie mam gnac jak tylko sie zacznie, bo moze to byc tzw"porod uliczny" czyli blyskawiczny(...)
Teraz to sie nawet boje zeby nie przegapic momentu kiedy bedzie czas do szpitala jechac skoro 2 porod z reguly jest jeszcze szybszy.


, no i nie wiem, czy mam sie zbierac wtedy gdy skurcze beda co 5 minut czy szybciej czy pozniej...W ciagu 25minut szybko moga sie rozwinac???A w ogole bylam dzis u gin. Przez 3tyg nabralam tylko 1kg! Huuurrrra!
Cisnienie w normie a nawe wyzej niz ostatno bo 116/68, serduszko ladnie bije. Niestety nie zabadala mnie bo powiedziala ze coby tam sie nie dzialo to moge rodzic(mam 18dni do terminu) bo ciaza donoszona, tabletki moge odstawic...Nie znam wiec rozwarcia, szyjki itd, i szkoda mi:-
Gdy spytalam jak szybko moge urodzic po odstawieniu tabletek to powiedziala, ze nie ma na to reguly. Ze sama czesto spotyka sie z pacjentakami ktore byly na podtzymaniu a na koniec tzreba bylo prowokowac...Ze moge od razu a moge dlugo chodzic...Dala mi L4 do 15.11(termin z OM) i powiedziala, ze jak d tego czasu nie urodze to mam przyjsc po urlop


...nie wiem, czy jej chodzilo ze juz L4 nie dostane??? To wole urodzic przed 15.11 a po 1.11. Stwierdzilam, ze bede brac jeszcze tabletki do niedzieli, ale co dobe zmniejsze dawke o 1/4. Czyli jak wczoraj bralam 4x 1/4, to juztro 3x 1/4, w sobote 2x1/4, w niedziele 1.11 1x 1/4 a od poniedzialku bede sie kochac z mezem i wieszac firanki 



