reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Usypianie 3-latka

u nas wieczorne zasypianie skróciło się z ponad godziny do kilkunastu minut odkąd Ania przestała spać w dzień. Ale w nocy wybudza się do tej pory, i zasypianie tylko z mamą.

u nas dokładnie tak samo. Odkąd skończyły się dzienne drzemki, zasypia ok. 20-tej i trwa to od kilku do kilkunastu minut. W swoim łóżeczku, ale jestem z nią w pokoju i śpiewam kołysankę. A dopóki trwały dzienne drzemki, usypianie odbywało się ok. 22-giej i trwało ok. pół godziny, byłam tym wymęczona.
 
reklama
ja nigdy nie wprowadzałam schematu usypiania,bywało różnie bo był czas że mój zasypiał o 22-23 a nawet o 24 nie śpiąc w dzień,odpowiednia dieta...i to sprawiło że Kuba chodzi spać o 20-21.Ubiera sobie piżamkę i kładzie do łóżka a ja sobie koło niego poleże lub posiedzę i zasypia w 10 minut,czasami szybciej.W zimę było trudniej bo energii miał więcej,obecnie gdy często jesteśmy na podwórku wymęczy się i wieczorem nie mam problemu żadnego
 
U nas wygląda to tak 30 min przed kąpielą informuje ze niedługo będzie czas spania i ma kończyć to co wcześniej zaczęła. Po kąpieli wyciszam ją zasłaniam rolety zciszam lub wyłączam telewizor. Czasem jak jest naprawdę zmęczona to nawet się nie obejrzę i już śpi:) czasem jednak muszę się z nią położyć i przytulic jednak staram się tego nie robić po prostu siadam obok i daje jej rękę czasem pogadamy sobie, poczytamy może trwać to jakąś godzinę zanim zaśnie. Ale ostatnio idzie nawet szybko 10-20 min i śpi:)
 
stałą pora snu u dziecka jest niezwykle istotna, tak samo jak mniej więcej stały rytm dnia - posiłki, spacery, drzemki itd. Do tej pory uważam że najlepszy sposób na zasypianie to czytanie dziecku do snu bajek (ewentualnie puszczanie ich z płyty ale tylko okazyjnie). Mój synek uwielbia jak mu czytamy bajki, nieważne co bo jeszcze zbyt wiele nie rozumie, ale uspokaja go nasz spokojny, usypiający głos. Potrafi usnąć nawet w 5 minut, zależy od dnia. No i oczywiście od małego pilnowałam aby spał sam w swoim łóżeczku, głaskałam go lub kołysałam w bujaczku. Czasami lubi też żeby mu śpiewać kołysanki :-)
 
Witam was drogie Mamy.
Jak wygląda u was usypianie malucha?
Czy w ogóle usypiacie?
U nas można powiedzieć dość ciężko. Czasem to nawet godzina.
Najpierw przytulamy się i czytamy bajki ok. 20 min, a potem około 20 - 30 min leżenia razem w łóżku aż Maja nie zaśnie.
Za żadne skarby nie chce mnie wypuścić dopóki nie zaśnie.
Jeśli wyjdę kiedy nie śpi za chwilę przychodzi do mnie.
Czy macie może jakieś porady aby Maja zaczęła sama zasypiać?

po 1. to konsekwencja, tzn. jeżeli córeczka za tobą wychodzi to trzeba ją odprowadzić do pokoju, położyć, pogłaskać czy co tam byle szybko, dobranoc i wychodzisz i tak aż do skutku ... męczące ale to w zasadzie jedyny sposób, w końcu córeczka zrozumie że nie ma przelewek ;-)
 
My jesteśmy przy naszym 3latku aż zaśnie. Najpierw bajka lub dwie, potem wystarczy nasza obecność. Już nie rozmawiamy, tylko jesteśmy z nim. Mieliśmy duużo przejść jeśli chodzi o usypianie - okazuje się, że w dużej mierze z naszej winy - kładliśmy syna spać, gdy nie był zmęczony. Wyeliminowanie codziennej popołudniowej drzemki natychmiast usunęło problem. :)
 
Nie wiem, czy sie dodało, wiec jeszcze raz pisze. Ja wyrobilam w amelce nawyk zasypiania w okolicach godz. 20/20.30 i to działa. Od urodzenia tak ja kładliśmy o stałych porach i teraz sama zasypia w okolicy tej godziny. Nie kołyszemy, nie lulamy, tylko kładziemy do łózka a ona sobie lezy i zasypia :)
 
Gaja zasypia sama odkad ma ok 1,5 roku. Po kapieli idziemy do lozeczka, ona wypija mleko, ja w tym czasie czytam jej. Po skonczeniu czytania wychodze i ona sama uapypia, chyba ze padnie podczas czytania. Zdarza sie, ze jeszcze jakis czas lezy w lozeczku i sama sobie "czyta". Ale jie ma lulania, lezenia razem w lozku itp. A i co wazna mamy stale pory. Kapanie ok 18:30 i spanie ok 19:30 gora do 20:00. Przesypia noce i wstaje ok 6:30-7:00
 
reklama
Ja wprowadziłam naukę samodzielnego zasypiania koło 5 miesiąca, szło bardzo dobrze i bez płaczu. Przyszedł moment gdy wróciłam do pracy, wtedy córka chciała się poprzytulać wieczorem a ja chyba też tego potrzebowałam. I tak zostało do dziś, zasypiamy razem. Mam nadzieję że zauważę moment kiedy będzie gotowa do samodzielnego zasypiania w pokoju, i że w ogóle on nastąpi:)
 
Do góry