To sie okaze...ale pokazyjac mu przez chwile jaskrawe kartoniki - watpie...Stasiek za kazdym razem jak mu cos 'nowego" pokazuje ( czyli widzial to 5 minut wczesniej) caly sie trzesie z podniecenia i otwiera oczka i buzke i siega raczkami...oj nie znasz determinacji bobaskow, kochana:-)I naprawdę wierzycie w to że maluch się nauczy czytać???Pytam poważnie? Bo tak się zastanawiam czy mały nie będzie znudzony tą zabawą?
reklama
To sie okaze...ale pokazyjac mu przez chwile jaskrawe kartoniki - watpie...Stasiek za kazdym razem jak mu cos 'nowego" pokazuje ( czyli widzial to 5 minut wczesniej) caly sie trzesie z podniecenia i otwiera oczka i buzke i siega raczkami...oj nie znasz determinacji bobaskow, kochana:-)


Tak tylko pytam bo wydaje mi się że .... a właściwie co ja będę marudzić jak juz zaczniecie się tak bawić w nukę z maluchami to proszę powiedzcie-napiszcie jak o przebiega i czy jest to fajne bo w sumie ja to się chyba boję że mi się ta zabawa znudzi i nie będę systematyczna



Przyznam ci sie skrycie ze ja tez sie tego boje-napiszcie jak o przebiega i czy jest to fajne bo w sumie ja to się chyba boję że mi się ta zabawa znudzi i nie będę systematyczna![]()



luandzia1
Entuzjast(k)a
Jako psycholog to nie da rady bo nim nie jestem cytuje za ksiazka "naucz małe dziecko myslec i czuc" :" droga wzrokowa dziecka rozwija sie stopniowo ,dlatego dzieci nie zainteresuja sie zbyt malym dla nich "doroslym" drukiem.Dzieci lubią reklamy nie ze względu na ich tresc , ale na forme.Maluchom trzeba powiekszyc rozmiar czcionki , aby pokazaly , co potrafia.Wowczas naucza sie czytac slowa , majac kilkanascie miesiecy i o dziwo -zrobia to bez koniecznosci poznawania alfabetu."
luandzia1
Entuzjast(k)a
Ta metoda to nie jakas nowosc jest stosowana z modyfikacjami od 100 lat. Uczono w ten sposob dzieci z porazeniem mozgowym i uzyskano bardzo dobre wyniki wiec stwierdzono ze jezeli dzieci z powaznymi uszkodzeniami mozgu moga sie nauczyc to co dopiero zdrowe.No ale kluczem do sukcesu jest systematycznosc jak ze wszystkim ....Jezeli na prawde chcecie zaczac uczyc swoje dzieci to polecam ksiazki:
"Jak nauczyc male dziecko czytac" G Domona
"Naucz male dziecko myslec i czuc " Katarzyna Rojkowska
"Jak nauczyc male dziecko czytac" G Domona
"Naucz male dziecko myslec i czuc " Katarzyna Rojkowska
majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
Carioca, właśnie o czymś takim myślałam prędzej niż o tej nauce czytania co praktykuje Luandzia.
Pamiętam, że byłaś ze Stasiem u logopedy,ale chyba nie napisałaś dlaczego.
Pamiętam, że byłaś ze Stasiem u logopedy,ale chyba nie napisałaś dlaczego.
izabela352
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2007
- Postów
- 2 237
a moj piorus dzisiaj dostal wanke wstanke
rewelacja!

Polecam grę "zabawy Smoka Obiboka", to taki zestaw kart z obrazkami i podpisem. Np rysunek telefonu z podpisem oczywiscie "telefon". Fajne cwiczenie na rozpoznawanie desygnatow nazwy, a to tego maluch czyta globalnie.
Do mnie to też bardziej przemawia Carioca a taki zestaw gdzie można kupić?Carioca, właśnie o czymś takim myślałam prędzej niż o tej nauce czytania co praktykuje Luandzia.
Pamiętam, że byłaś ze Stasiem u logopedy,ale chyba nie napisałaś dlaczego.
reklama
oczywista na allegro 
Majandra - u logopoedy jestesmy bo Stachu mial obnizone napiecie miesniowe w obreczy barkowej i podejzewano "wiotkie dziecko". Tzn czego u Staska nie podejzewano to odrebna historia. W kazdym razie dlugo nie domykal buzi i trzymal jezyczek miedzy wargami i jest teraz co dwa miesiace sprawdzany u logopedy. Wlasnie nasza logopedka polecila mi te zabawe (jak juz dzieci beda starsze, to tam tez sa na odwrocie kar zagadki). Tylko sa dwie wersje tych zagadek "zagadki smoka obiboka" i "nowe zagadni smoka obiboka". Te nowe sa dla starszych dzieci i na obrazkach sa trudniejsze obiekty.
Co do tej nauki czytania dla niemowlat - ja wymieklam (karty robilam sama), ale moja siostra nauczyla w ten sposob czytac swoja corke, ktora w wieku 3 lat czytala sobie ksiazeczki. To naprawde dziala.

Majandra - u logopoedy jestesmy bo Stachu mial obnizone napiecie miesniowe w obreczy barkowej i podejzewano "wiotkie dziecko". Tzn czego u Staska nie podejzewano to odrebna historia. W kazdym razie dlugo nie domykal buzi i trzymal jezyczek miedzy wargami i jest teraz co dwa miesiace sprawdzany u logopedy. Wlasnie nasza logopedka polecila mi te zabawe (jak juz dzieci beda starsze, to tam tez sa na odwrocie kar zagadki). Tylko sa dwie wersje tych zagadek "zagadki smoka obiboka" i "nowe zagadni smoka obiboka". Te nowe sa dla starszych dzieci i na obrazkach sa trudniejsze obiekty.
Co do tej nauki czytania dla niemowlat - ja wymieklam (karty robilam sama), ale moja siostra nauczyla w ten sposob czytac swoja corke, ktora w wieku 3 lat czytala sobie ksiazeczki. To naprawde dziala.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 188
- Wyświetleń
- 22 tys
A
Podziel się: