reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada letalna mojej córeczki....

reklama
Dziękuję...

Tosia miała pobieraną krew. Żelazo, a dokładnie ferrytyna ma super wynik. Tarczyca też w normie. Wyniki krwi trochę niejasne, jakby miała lekkie odwodnienie? Ale jeszcze nie konsultowałam z pediatrą. Przed nami wizyta u kardiologia. Strasznie się boję, bo ostatnio wyszła ta zła saturacja. Nie zaniosę więcej złych informacji. Strasznie potrzebuje czegoś dobrego.....
Skąd człowiek ma brać siły na wszystkie przeciwności losu. Mimo wszystko, jakkolwiek, wstaje i działam. Tylko dla Tosi. Jak dobrze, że Ona jest nieświadoma wszystkiego. Nadal się uśmiecha, bawi... Jest taka urocza, że swoim uśmiechem rozmiękcza moje serce. I chyba nie tylko moje :)
Dużo chwyta, próbuję do buzi wkładać zabawki. Ale z drugiej strony dużo płacze, apetyt ma zmienny.... Potrafi pół dnia nic nie jeść. Humorki swoje ma. Przynajmniej potrafi oderwać mnie od złych myśli.
 

Załączniki

  • IMG_20191120_112732.jpg
    IMG_20191120_112732.jpg
    397,6 KB · Wyświetleń: 707
Dziękuję...

Tosia miała pobieraną krew. Żelazo, a dokładnie ferrytyna ma super wynik. Tarczyca też w normie. Wyniki krwi trochę niejasne, jakby miała lekkie odwodnienie? Ale jeszcze nie konsultowałam z pediatrą. Przed nami wizyta u kardiologia. Strasznie się boję, bo ostatnio wyszła ta zła saturacja. Nie zaniosę więcej złych informacji. Strasznie potrzebuje czegoś dobrego.....
Skąd człowiek ma brać siły na wszystkie przeciwności losu. Mimo wszystko, jakkolwiek, wstaje i działam. Tylko dla Tosi. Jak dobrze, że Ona jest nieświadoma wszystkiego. Nadal się uśmiecha, bawi... Jest taka urocza, że swoim uśmiechem rozmiękcza moje serce. I chyba nie tylko moje :)
Dużo chwyta, próbuję do buzi wkładać zabawki. Ale z drugiej strony dużo płacze, apetyt ma zmienny.... Potrafi pół dnia nic nie jeść. Humorki swoje ma. Przynajmniej potrafi oderwać mnie od złych myśli.
Jaka Ona słodka:) jaką ma fajną bluzkę:)
Trzymam kciuki, żeby kardiologicznie było wszystko dobrze. Kiedy wizyta?
 
reklama
Do góry