reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wada letalna mojej córeczki....

Itsaris odnosnie witaminy d stanardowo w tym szpitalu wyglada to tak, ze codziennie przy porannym obchodzie polozna wkrapla do buzi zawartosc 'rybki.
Odnosnie sluchu to gdziestam w ciagu dnia chodzila polozna i kazdego dzieciaczka badala. U mnie byli 2x, drugi raz przez pomylke. Wiec chodza. Wiec albo zapomnieli, bo lezalyscie z tego co pamietam w tym samym korytarzu, co trakt (a w innym, niz polozniczy), no albo zlali totalnie... przykre to :(

edit:
jeszcze jedno. na wyjsciu daja skierowanie na badanie bioderek i jesli leczylas sie np na tarczyce w ciazy to do poradni neanatologicznej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Itsaris odnosnie witaminy d stanardowo w tym szpitalu wyglada to tak, ze codziennie przy porannym obchodzie polozna wkrapla do buzi zawartosc 'rybki.
Odnosnie sluchu to gdziestam w ciagu dnia chodzila polozna i kazdego dzieciaczka badala. U mnie byli 2x, drugi raz przez pomylke. Wiec chodza. Wiec albo zapomnieli, bo lezalyscie z tego co pamietam w tym samym korytarzu, co trakt (a w innym, niz polozniczy), no albo zlali totalnie... przykre to :(

edit:
jeszcze jedno. na wyjsciu daja skierowanie na badanie bioderek i jesli leczylas sie np na tarczyce w ciazy to do poradni neanatologicznej.
Wszystko z tego co piszesz nas ominęło... :/ :(


Po wczorajszych telefonach do szpitala, dziś zadzwonił lekarz, że wyślą kogoś do nas do domu na te badania. I tak po 18 pojawiła się pielęgniarka (swoją drogą bardzo miła. Pamiętam ze szpitala).
Zbadaja Tosi słuch i pobrala krew na bibule.
Słuch.... Słabo, nie wychwycony. Minimalnie cos niby było. Dostaliśmy skierowanie do poradni audiologicznej żeby sprawdzili to bardziej szczegółowo.
Pobieranie krwi z pętki dramat ... Tosia tak się darla biedna, nigdy jeszcze aż tak. A ona prawie nie może, ciężko jej płakać. Ale przeżyła, była dzielna.
Jak się powierci to szpital sam do Ciebie się pofatyguje....
Rano był lekarz z hospicjum, inny niż tydzień temu. Załatwi nam skierowanie do poradni neonatologicznej i do kardiologia. Przyjedzie do nas też neurolog.
Także wszystko w drodze :)

Waga 2250
Spadla z 2290
Może wina posiłków, kupki. Zobaczymy w poniedziałek.
 
Ni było mnie chwilę - wszystko co można napisać. Spisały już dziewczyny! Jedteś bardzo dzielną mamą, ale nawet te najdzielniejsze potrzebują pomocy, wsparcia! Szkoda z jednej strony, że mama pojechała, ale z drugiej strony dopiero teraz możecie być razem we trôjkę - ta najbliższa rodzina :)
Co do słuchu i innych badań to karygodne! Dobrze, że zawalczyłaś! No i rzeczywiście magia: trochę (uzasadnionych!!!) roszczeń i już wszystko się da, wszystko zrobione! Byle do przodu dziewczyny!
 
@Itsaris wymiekam przy tobie. Mysle, ze nie poradzilabym sobie z tym wszystkim pieknie ich zalatwilas. I bardzo dobrze. Zawalili, to teraz niech sie fatyguja.
Przykto mi, ze Tosia slabo slyszy. Na szczescie sluch dziecku ax tak potrzebny nie jest. Ja od wczesnych lat na jedno ucho nie slysze i zupelnie nie zaburzylo to mojego rozwoju. Wprost przeciwnie. Inne zmysly tak sie wyostrzyly, ze przejely funkcje slabego sluchu. Powolutku. Wiem, ze jako mame martwi cie taki stan rzeczy i chcialoby sie normalnosci. Niestety dzieci nawet jak rodza sie z 10pkt nie daja gwarancji prawidlowego rozwoju. Jestes tak dzielna i tak wspaniala, ze twoja milos pozwoli Tosi cudnie sie rozwijac.
Msm nadzieje, ze waga podskoczy. A na codziennym wazeniu, czy cotygodniowym takie roznice sa mozliwe. Przerabialam to z synkiem i wciaz przerabiam.
Wspieram [emoji177][emoji738][emoji175][emoji178][emoji179][emoji307] i podziwiam...
 
Super, że coś ruszyło. Brawo, że to wywalczyłaś. Szkoda, że tak jest, że mama musi walczyć o badania, które się dziecku należą. Teraz masz już skierowania - możesz działać. Te szczegółowe badania audiologiczne dadzą Wam odpowiedź jak jest. I nawet jakby było źle, słuch to tylko jeden ze zmysłów - w tym okresie najważniejszy jest dotyk. Tulcie się z Tosiulą dużo. Nic tak nie wzmacnia jak miłość.
 
*Pochwalę się zdjęciem, jaka już jest duża Nasza Antosia ♥️*

Tosia chyba dobrze. Je coraz więcej. Już nie śpi non stop, bywa że leży i się patrzy, rozgląda... Dziś będzie ważenie. W poniedziałek była położna środowiskowa (poprosiłam Panią która odbierała poród, wspaniała kobieta, zna się na tym wszystkim). Żałuję, że dopiero teraz. Dowiedziałam się wieku rzeczy o pielęgnacji. Też się dowiedziałam, że niektórych oczywistych rzeczy jej nie robię... Bo nie wiedziałam... Bo skąd?

Mamy wizytę w poradni neonatologicznej w środę. Tam chyba też wyślą nas do kardiologia. Zresztą nie wiem na co mogę od nich liczyć.
Chce też żeby prywatne przyjechała do nas rehabilitantka. Mam już kontakt, czekam żeby się umówić. Musi ktoś zerknąć na Tosie i powiedzieć może jak ją nosić, układać żeby jej było lżej, jak ją masować żeby ruszyć stawy itd...
Muszę się umówić jeszcze do poradni audiologicznej.
Zaczął zanikac mi pokarm w weekend. To kupiłam w środę laktator podwójny. Staram się o te laktacje, ale marnie to idzie. Myślę, że to głównie przez ogromny stres....

Psychicznie jestem wyczerpana, po prostu załamana. Przerosło mnie to wszystko.
 

Załączniki

  • IMG_20181031_142616_745.jpg
    IMG_20181031_142616_745.jpg
    975,6 KB · Wyświetleń: 1 690
reklama
Do góry