reklama
Na świeżym !!! Troszke pdsmiewam sie z domowych sprzetów sportowych ...
Co to za przyjemnośc na stacjonarnym, nie podziwiasz widoków, nie opalisz sie , nie chłodzi cie wiaterek ...Tylko Prawdziwe sporty !
Co to za przyjemnośc na stacjonarnym, nie podziwiasz widoków, nie opalisz sie , nie chłodzi cie wiaterek ...Tylko Prawdziwe sporty !
Owszem jest zakazany jesli nagle w ciązy zapragniesz go uprawiac . Ja przed ciążą wszędzie poruszałam sie na rowerku . Od zawsze . Odkąd w wieku 5 lat kolega z podwórka nauczył mnie jezdzić bez dodtakowych 2 kółek
Dla mnie bardziej niebezpieczna jest jazda samochodem niz jada na rowerze .
Lece tymczasem oddac sie wysiłkowi
PA !
Lece tymczasem oddac sie wysiłkowi
Czarodziejka
Fanka BB :)
he he rower stacjonarny to "Droga donikąd
"


...tez bym sobie pojeździla.....ale puki co przede mną przeprawa samolotem



...tez bym sobie pojeździla.....ale puki co przede mną przeprawa samolotem

_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
Hej. Ja dzisiaj znowu w biegu. Po tym l4 to mi się nic nie chce, jak pomyslę, ze za 2 tygodnie do pracy to już mi się nei chce
. Zobaczymy co wykombinuję. Mąż sie smieje że pójdę do pracy na tydzień i znowu na l4 
Ale dzisiaj zabiegany dosyć dzień miałam , a przetrwałam , także wracam do normy.
Anisen jak by mi jakaś głupia ci...a tak powiedziała, to nei wiem co bym zorbiła, ale mam nadzieję, ze rzuciłabym coś w stylu: może pani była niechcianym bachorem, ja mam w sobie upragnione dziecko!!!! pewnie nic by do takiej nie dotarło ,ale mialabyś satysfakcje;-). Zresztą nie przejmuj się na glupotę ludzklą nic nei poradzisz. A to tej głupiej baby chamstwo wróci jak fala.
Co do pokarmów to trzeba jeść: suszone morele, awokado, rodzynki, czerowone mięso, szpinak, buraki, marchew, soki marchwiowe, żeby sobie wyniki krwi poprawić. Jak coś jeszcze znajdę to dopiszę


Ale dzisiaj zabiegany dosyć dzień miałam , a przetrwałam , także wracam do normy.
Anisen jak by mi jakaś głupia ci...a tak powiedziała, to nei wiem co bym zorbiła, ale mam nadzieję, ze rzuciłabym coś w stylu: może pani była niechcianym bachorem, ja mam w sobie upragnione dziecko!!!! pewnie nic by do takiej nie dotarło ,ale mialabyś satysfakcje;-). Zresztą nie przejmuj się na glupotę ludzklą nic nei poradzisz. A to tej głupiej baby chamstwo wróci jak fala.
Co do pokarmów to trzeba jeść: suszone morele, awokado, rodzynki, czerowone mięso, szpinak, buraki, marchew, soki marchwiowe, żeby sobie wyniki krwi poprawić. Jak coś jeszcze znajdę to dopiszę
Anisen
kochamy Cię mocno
Wróciłam z zakupów i kupiłam masę pyszności - maliny pachnące, brzoskwini prawie 2 kg, pomidory aż błyszczące, śliczne jagody leśne, moje uwielbiane morelki i śliwki mirabelki. a do tego warzyw cały kosz :-) Mo był po mnie na targu i przywiózł mnie do domu. troche tylko okrzyczał ze nosze tyle kg , ale ja juz taki głupielok jestem.
za to goraco tak ze ledwo zyje , jak to dobrze, ze nie musze nigdzie wychodzic. jutro musze isc załatwic sprawy w moim byłym mieszkaniu i umówic sie na odebranie lodowki która tam została i odbiór zaległej mi należnej kasy. poszaleje jak ja dostane - bede mogła kupic cos ekstrs dla dzidziusia
aa kupiłam sobie pierwsze ubranko dla maleństwa, przez siec bo mnie urzekły te body. I cena tez ok 12 zł. Mama krzyczy że zapeszam , a niech krzyczy
Pysia super dzieki
oprócz czerwonego mięsa wszystko inne lubię bardzo. a morele to uwielbiam takie prawdziwe świeże. W brzoskwiniach i morelach mogłabym sie zakochać
za to goraco tak ze ledwo zyje , jak to dobrze, ze nie musze nigdzie wychodzic. jutro musze isc załatwic sprawy w moim byłym mieszkaniu i umówic sie na odebranie lodowki która tam została i odbiór zaległej mi należnej kasy. poszaleje jak ja dostane - bede mogła kupic cos ekstrs dla dzidziusia
aa kupiłam sobie pierwsze ubranko dla maleństwa, przez siec bo mnie urzekły te body. I cena tez ok 12 zł. Mama krzyczy że zapeszam , a niech krzyczy
Pysia super dzieki
Ostatnia edycja:
Ilonaa
Mein Schatz :)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2009
- Postów
- 1 475
Anisen nie przejmuj się, ja się tak zapierałam co do zakupów (w sumie jeszcze nic nie kupiłam) ale dostałam od siostry wielką torbę ciuszków po swoim 11 miesięcznym synku
i dzisiaj oglądałam sobie, składałam, ukradłam Mojemu jedną półkę w szafie i ułożyłam tam ciuszki :-):-) i nawet nie biorę opcji, że mogę tym zapeszyć !
Znachorko masz rację :-) i z racji, że ja tylko jeździłam od czasu do czasu rekreacyjnie to sobie rower odpuszczam :-(

Znachorko masz rację :-) i z racji, że ja tylko jeździłam od czasu do czasu rekreacyjnie to sobie rower odpuszczam :-(

reklama
AguśZakochana
Mama Milenki ;)
Znachorka Cóż to miłej podróży... W sumie ja też przed ciążą dużo jeździłam na rowerze ale przez pierwsze 3 miesiące nie chcę niczego ryzykować..to są najbardziej niebezpieczne miesiące jeśli chodzi o poronienia... Może później kiedy lekarz powie że jest ok i że nie ma przeciwwskazań to się skuszę...Miłego dnia ci życzę;-)
Anisen No to niezłe masz pyszności
))
Ale co do ubranek nie kupowałabym jeszcze..;/ Na zakupy przyjdzie pora pod koniec ciąży... W sumie to są bardzo stare przesądy i skoro przez lata kobiety unikały takich rzeczy coś w tym musi być... W sumie nie dziwię ci się mimo wszystko bo też nie mogę się napatrzeć na malutkie ubranka..Ale jednak poczekam...
Anisen No to niezłe masz pyszności

Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 840 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 208 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: