reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wózeczki, łóżeczka i inne akcesoria :)

reklama
ja mogę potwierdzić że do wózka i potem jak zimniej pod kurtki to własnie bluzy z kapturem się nie sprawdziły - pewnie mogą się przydać do chusty lub nosidełka - no ale to właśnie warto zwrócić uwagę żeby wszystkich bluz potem nie mieć z kapturem

dla mnie ważny był usztywniany rożek- Karol lubił być zawijany w rożek a w usztywnianym na samym początku była pewność że jest stabilny bo był malutki i drobniutki i z takim rożkiem no to nawet ktoś niezbyt pewny w trzymaniu malucha czuje się pewniej...

co do Chicco - ja tez się u nas spotykałam z opiniami sprzedawców że chicco i graco to ładne ale takie "włoskie" że jak coś się popsuje to się już nie naprawia bo włosi robią "jednorazówki", no ale ja mam graco i powiem że praktyczny i estetyczny choć technicznie to faktycznie bez rewelki - głównie plastik

a kompletowałam wszystko powoli przez większość ciąży - nie wierzę w żadne przesądy :) no ale teraz te przyjemności mnie ominą bo generalnie prawie wszystko mamy, jakieś drobiazgi się podokupuje
 
ja juz się powoli rozglądam,tylko patrze i się zastanawiam i robie liste (aneczka twoja jest mi pomocna) ale z kupowaniem to jeszcze poczekam, w przesądy nie wierze ale jak kupie teraz to gdzie ja to będę trzymac?
 
A ja wczoraj przywiozłam już od mojej siostry całą stertę ciuszków i fotelik :) Są urocze. Muszę tylko dokupić wózek, łóżeczko, kocyki, pościel, kosmetyki, pieluchy i takie tam fajne pierdołki ;)
 
wampirka20@wp.pl ja tak jak i ty rozglądam się i buszuje po necie ;-).
Przesądna nie jestem, ale też nie chce za wcześnie kupować. Czeka nas jeszcze przeprowadzka do nowego gniazdka. Więc zacznę po przeprowadzce :tak:. Nie mogę się doczekać.
 
deli a my sie właśnie z mężem zastanawiamy nad zmianą mieszkania,to nie jest najgorsze,dwa pokoje,kuchnia ,łazienka,wc i przedpokój,blisko do metra,blisko sklepy,apteki,przystanki autobusowe,blisko szkoła i szpital ,urzędy i banki ale..... zanim sie urodzi dzidzia to i tak trzeba zrobić remont,mimo że we wrześniu był generalny i czy nie będzie nam za ciasno w jednej sypialni jak fasolka troche podrośnie?nie chce zamieniać salonu na pokój dla dziecka,bo to się mija z celem,tak wiec prędzej czy później trzeba bedzie chałpkę zmienić,ale jak pomyśle o lataniu po urzedach i zmienianiu wszedzie adresu starego na nowy (przeszlam to dwa lata temu---urzędowy koszmar a wszędzie kolejki)to mi się "odechciewa" nowego mieszkania!!!!!
 
O lataniu myślę jak najmniej... Aczkolwiek wiem, ze mnie to czeka...

Co do pokoi Kruszynkę i tak na początku ma się koło siebie... więc nie ma po co zmieniać czegokolwiek w mieszkaniu :)

Mam nadzieję, że w 4 miesiącu już mi nic nie będzie dokuczać i to, że będę musiała pochodzić tu i tam jakoś przeżyje. A do kolejki to wezne sobie książkę, by się nie denerwować. Gorzej z tym, że przez całe życie mieszkałam w Bytomiu, a teraz w Katowicach i się tu troszkę gubię :(. Gdzie co i jak.

Ale w sumie mieszkanie jest tego warte. W końcu będziemy mieć swoje.
 
no właśnie wiem że minie,dlatego się wogóle zastanawiam czy jest sens?bo w Polsce buduje się nasz domek i może za dwa trzy lata wrócimy na ziemie polskie wiec pewnie nie ma sensu zmieniać mieszkania tutaj:)
 
reklama
deli powiem Ci że w Paryżu załatwię wszystko,wszystko wszytsko,nawet nie przeszkadza mi język ,że obcy,a w Polsce, jak mi przyszło iść do urzędu skarbowego po coś tam to panikowałam:)nie wiem czym to jest spowodowane,chyba hamstwem urzędniczek (oczywiście są wyjątki)
 
Do góry