reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyniki badań mamuś

witam
ja już po wizycie u gina(państwowego) wkońcu się zorientował że nie umnie liczyć wpisał nareście dobry tydzień. a już miałam na niego naskoczyć ,
Już na żadne badania nie mam skierowania . Nawet na usg nie dostałam skierowania(tylko 2 robione ) a ostatnie miałam pod koniec maja . Powiedział że w szpitalu już to zrobią po badaniu stwierdził że główka jest tu (pokazał)i że dziecko jest ułożone pozycją główkową na dodatek stwierdził że płód jest duży. Chyba ma rentgena w oczach a po za tym mam już Zakończoną karte ciąży ze skierowaniem do szpitala . Powiedział że jakby odeszły mi wody lub poczuła skurcze to jechać do szpitala to chyba normalne . Ale zapomniałam się go spytać co mam zrobić jak nie urodze w terminie tylko póżniej .
 
reklama
Majka, dominique cieszy mnie że wasze bobaski zdrowe i oby tak dalej :)
dominiqu ty się nie denerwuj tylko na wyrko i nogi do góry,teraz bedzie lepiej bo chłodniej jest i nie bedziemy tak puchły :)
madzka, jak to nie miałas jeszcze ktg robione?
jak przenosisz to dzień po terminie idz do lekarza
a co to niby znaczy że karte ciazy zakończył ??? ja mam jeszcze wizyte wyznaczoną dwa dni przed terminem(a skierowanie nie jest do dwójki potrzebne jakby geniusz nie wiedział, on tam chyba nie pracuje prawda???)
a schab tez cię nie skierował na ktg???dziwne bo chodzisz do niego prywatnie to chyba tym bardziej powinien
 
normalnie zakończył mi karte ciąży napisał "do porodu " i to już przy poprzedniej wizycie tydzień temu i to właśnie jest skierowanie do szpitala
a u schaba byłam we wtorek i też nie skierował mnie na ktg ale i tak do niego ide we wtorek lub w czwartek bo mam przyjśc z badaniami z posiewu a będe robić je w poniedziałek i nie wiem na kiedy będą wyniki
A jak przenosze jeden dzień to raczej będe musiała się zgłośić do szpitala bo w niedziele to ja raczej nigdzie nie znajde otwartej przychodni .
 
Madzka jeżeli nie bedziesz miała objawów porodu to Schab każe ci jeszcze raz przyjść na wizyte przed terminem,
ja mam termin na 13 a na 11 wizyte
jego sie spytaj ile mozesz czekac po terminie, bo ten u was w przychodni to jakis dziwnawy :p
 
Dominique nie denerwuj się tak bardzo. Ja też mam nogi potwornie opuchnięte ale gin mi powiedział że to nie jest żadna choroba i że nie ma się czym martwić jeżeli wyniki moczu są w normie i ciśnienie też. Co do mego ciśnienia rano byłam u lekarza ogólnego po zwolnienie i ciśnienie miałam 110/70, po 17 u gina miałam 130/80 a jak wróciłam do domku i sobie znów zmierzyłam to było 112/70 więc fartuch troszeczkę ma wpłym na ciśnienie. Jeżeli masz możliwość zmierzyć sobie na spokojnie w domu ciśnienie to zrób to ponieważ chyba dla żadnej z nas wizyta u gina nie jest wieką przyjemnością a ciśnienie skacze.

 
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :) Mam nadzieję, że to tylko chwilowy skok ciśnienia i ominie mnie jednak wątpliwa przyjemność leżenia na patologii... ::) Co do ciśnienie, to ja w ciąży miałam maxymalnie 120/80, bo normalnie to 110/70 albo 100/70 i to w trakcie pomiarów robionych u gina. Jeśli chodzi o "syndrom białego fartucha", to w tym przypadku jest wykluczony, gdyż mój gin, właśnie aby zapobiec takim sytacjom, jest cały w normalnych ciuchach.W ogóle u niego w gabinecie jest jak w pokoju - fajne ciemne meble, ciepły kolor ścian, przygaszone światło (tylko do badań "dowcipnych" włącza "reflektor") i dzięki temu wcale mnie te wizyty nie stresują, bardziej ekscytuje mnie fakt, że znów małą mogę pooglądać na monitorze ;) No nic, zobaczymy jak będą wyglądać moje domowe pomiary. Mój brat ma koło 17-18 przywieźć mi od mamy aparat do mierzenia ciśnienia, bo w naszym pompka się zepsuła, i będę sobie mierzyć.
 
Brat mi dzis przywiózł aparat do mierzenia ciśnienia i po dwóch pomiarach wyniki obiecujące. Pierwszy 120/70, drugi 110/70. Nogi dziś mi w ogóle nie spuchły, ale za to mnie przeczyściło trochę, tylko, że to pewnie od róznorodności produktów, które dzisiaj wciągnęłam ;) ::)
 
reklama
No to swietnie, bardzo sie ciesze! Cisnienie masz idealne :)
A ta 'sraczka' to moze oznaka zblizajacego sie porodu ??? ;D
 
Do góry