Ja miałam taki fajny niebieski poradnik. Były w nim między innymi dwie bardzo przydatne listy. "Co zabrać do szpitala" i "wyprawka noworodka" Naprawdę mi szkoda że już nie mam tego poradnika - bo dzięki niemu nie miałam niczego za dużo, ani za mało. Obie listy bardzo się sprawdziły. Na pewno nie będę przesadzać z kupowaniem śpiochów - bo dzieciątko naprawdę szybko rośnie, a i goście lubią naznosić. Zimą dzieciątko tego nie wychodzi. na pewno kilka par bawełnianych body z długim i krótkim rękawkiem, parę komplecików kaftaników+śpiochy. Coś ładniejszego - do zdjęciów, he,he,he...(bo się znęcać na pewno będę) Skarpetki, czapeczki i sweterki (kocham małe sweterki) - to już takie moje fanaberie. No i jakiś kombinezonik. Chciałabym taki zapinany na skos - dla Tymonka miałam taki, bardzo wygodny.
no i z 20-30 bawełnianych pieluch. Bo jak będzie taki żygolak jak moja Ania to się przydadzą
no i z 20-30 bawełnianych pieluch. Bo jak będzie taki żygolak jak moja Ania to się przydadzą