reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

zakupki dla mamy i dla dzidziusia:-) + lista prezentów

reklama
porównałas do prania w szpitalu w 100st celcjusza
dobra, nieważne
koniec tematu
Nie będę rozwijac swojego posta o co mi chodziło:-Dkto skumał to dobrze, kto nie to też dobrze:-D Tak na marginesie, pisanie z dużą ilością wykrzykników to jest KRZYK w postach.Miłego dnia wszystkim mamusiom życzę :-)
 
widzę że z tego tematu wyszła niemiła wymiana zdań.....

lepiej faktycznie go zakończyć....;-)
jedni kupują drogie wózki i oszczędzają na ciuszkach,
inni zaś wszystko tanie ale nowe,....
ale każdy robi po swojemu i każdy uważa że tak akurat będzie najlepiej....
i tyle.... nikt nikogo nie zmusi do zmiany zdania akłótnia tu niepotrzebna:sorry2:
 
a u mnie od wczoraj juz wozio stoi w domciu:-Dmusze tylko cyknac pare fotek i wkleic...tak sobie patrze na niego i ciesze sie jak glupi do sera...hehehe:-Dno wkoncu to nie male pieniadze a ile musialam sie nagadac i przekonywac swojego M:tak:tylko tak teraz mam popl na pol odcvzucia ze moglabym jeszcze poczekac bo ponoc kupujac wozek za wczasu cos sie tam zapesza:baffled:ah...ten moj charakterek..nigdy nie dogodzisz;-)

Anja nie zapeszasz :-) jakby mialo sie cos stac.. tfu... tfu... odpukac wypluc i jeszcze raz wypluc dla zasady.... to by sie stalo, czy kupisz wozeczek czy nie. Mam znajoma ktora niestety znowu poronila w 20tyg! :-( Dla dziecka nie kupila ani jednej rzeczy i co... stalo sie nieszczescie a wozka nie miala. A wiec kupuj do woli :-):-) a jak bedziesz miala za duzo to zawsze mozesz poslac tej kolezance z Anglii, Klaudii hehehe :-D


Proszę bardzo :-) Chciałam zrobić zakupy na zimę, bo mam mało ciepłych śpioszków. Mam nadzieję, że trafiłam z rozmiarami. Bardzo się cieszę z tego niebieskiego śpiworka (czy co to jest) - jest z miękkiego polarku, myślę, że będzie idealny po kąpieli. Szkoda, że tylko jeden :happy2: Do tego jeszcze wygrzebałam 4 kaftaniki i jedną bawelnianą czapeczkę dla noworodka. Jestem zadowolona z zakupów, ale myślałam, że się wykończę - jednak takie grzebanie to dla mnie zbyt duży wysiłek :-(

Bura jaki ten swiat maly hehehe 1wsze zdjecie, spioszki po prawej stronie (rozowe z myszka mikki) Mam takie same hehehe a mieszkam w Anglii :-) Sa ze sklepu primark, tu tez je mozna dostac taniutko tylko ze nowe, ja akurat mam od kolezanki po coreczce:-)

Ja tam się nie brzydzę i cieszę się, że mam jakąś alternatywę poza tradycyjnymi sklepami. Przynajmniej nie zbankrutuję na wyprawce dla bliźniaków.
I cieszę się bardzo, że są ludzie, którzy mają odmienne zdanie na ten temat, bo dzięki nim mamy ładny towar w ciucholandach :-)

Hehehe ja tez sie ciesze ze nie wszyscy lubia ciucholandy bo nic by dla mnie nie zostalo hehe a jestem uzalezniona, przyznaje sie bez bicia :-)
 
A ja kiedyś się bałam używanych ciuchów, bo wyobrażałam sobie, że może kupię np. sweter w którymś ktoś popełnił samobójstwo... Takie makabreski mnie dopadały :-) Ale jak długo żyję nie słyszałam o chorobie, która mogłaby być przenoszona przez wyprane ubranie.
 
ja nie mam daru do szukaniu w "szmateksach"... ale mam znajomą, która 3/4 szafy właśnie ma ze szmateksów... zazdroszcze jej, bo nie dość, że tanio to i wygląda na prawde rewelacyjnie!:cool2:
 
reklama
Hehe ja osobiscie uwielbiaaammm szmateksy :-):-) 90% mojej garderoby jest z ciucholandow. Jedyne co to nigdy bym bielizny nie kupila i strojow kapielowych. Moja znajoma kiedys pracowala w ciucholandzie w Anglii i sama czyscila wiekszosc ciuchow w specjalnych plynach a pozniej prasowala para itd.
czasami pozwole sobie na cos nowego ale zadko co, jakos nie ciesza mnie nowe ciuchy, nie ma to jak satysfakcja po wyszukaniu czegos wyjatkowego i za grosze. Ostatnio kupilam torebke z ARMANI oryginalna za 3 funciaki i odsprzedalam za 40 funtow klientce, bo ona uwielbia oryginalne ciuchy a mnie jakos nie bardzo podniecala ta torebka. zreszta nie raz kupowalam torebki ze skory jakies firmy ktorej nie znalalam a na ebayu poszla za dobra kase! :-)

Ale nie dziwie sie dziewczynom ze nie chca kupowac w ciucholandach. Ja tez kiedys nie lubilam i dziwilam sie mamie ze sznupie tam... to trzeba pokochac :-):-)
 
Do góry