reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
No obiadek był pyszny, na koniec jeszcze zeżarłam trochę ciasta jagodowego. Potem poszliśmy na 2.godzinny spacer, więc nie zmierzyłam cukrów. Mam nadzieję, że spaliłam glukozę. Za to tak się zmeczyłam tym spacerem, że mam coś w rodzju rwy kulszowej w prawym biodrze - miałam tak w poprzedniej ciąży, pewnie biodra mi się rozchodzą. ja bym chciała jeszcze 2 tyg wytrzymać.

Kasiu - to jak Cię tak telepie to niedocukrzenie, mi na szkoleniu diabetologicznym mówili żeby zjeść kilka kostek cukru, ze wtedy najszybciej cię podnosi poziom glukozy we krwi.
AgMilch - to ja już wiem co u mnie na obiad jutro, narobiłaś mi smaku na ten zestawik :tak:
 
Kasiu - to jak Cię tak telepie to niedocukrzenie, mi na szkoleniu diabetologicznym mówili żeby zjeść kilka kostek cukru, ze wtedy najszybciej cię podnosi poziom glukozy we krwi.

dzisiaj ratowałam się czekoladą:-p
ale wygląda na to że dla bezpieczeństwa muszę kupić kostki cukru:tak:


Aga ja też bardzo bardzo się cieszę z mojego licznika ciąży ;-)
oczywiście chciałabym jak Carioca lecieć 36;-)
 
Do obiadu mam 3 jednostki i jest ok

no widzisz, a ja do obiadu 9 jednostek.. czyli dla mnie chleb deskowy na śniadanie i kolację to zbawienie :-(
ja dziś byłam w Lublinie u rodzinki i nic nie gotowałam :-) Przygotowali się, i obiadek był tak dietetyczny, że miałam po nim cukier 87 :-D byl też pyyszny..
jutro zrobię na obiad pieczonego łososia, wszyscy go na szczęscie lubią :sorry2:
 
dzis 98... ale wczoraj...chyba lepiej nie gadać...tak się nażarłam bo inaczej nie mogę tego nazawć i to gdzie?? w McD...wstyd sie przyznać ale naleciała mnie taka ochota na frytki i cheeseburgera ( zazanczam że nie zjadłąm jednego!! )że trułam pół dnia aż mąż mnie zawiózł a potem słuchał następne pół dnia jaka to jestem głupia że to zjadłam...miałam kolosalne wyrzuty że nie dość że niezdrowe:wściekła/y: to jeszcze cukier będę miał po tym ze 170...a tu zdziwienie wielkie ...bo tylko 100...zupełnie tego nie pojmuję...ale może to w nocy dało o sobie znać i miałam wysoki i dlatego dziś 98 a nie mniej...nie wiem..jutro znowu diabetolog...oj nie wiem czy sie przyznać hehe bo jak kiedyś zobaczyła w notatkach że zjadłam 4 pierogi ruskie to spytała co one robią w moim jadłospisie więc musiałm tłumaczyć że to było jednorazowe:-) a co do wczorajszej głupoty mojej to dodam że po tym obżarstwie poszłam na spacer żeby odreagować:-D może trochę spaliłam i dlatego niższy wynik...hmm
 
Hidi jak juz tak lecisz na calosc to ja bym radziła sprawdzic cukry tez po 2h - a to dlatego, że tłuszcz jakoś tak działa ze spowalnia wywalenie glukozy do krwi i w przypadku takiego jedzeniowego swieta taki wynik po 1h moze być niemiarodajny i dopiero po 1,5-2h widac co sie wydarzyło... Nie to ze straszę, tylko tak radze zebysmy nie dały sie czasem nabrać wynikom. Nie wiem czy tak było w przypadku McD. ale rzeczywiscie wynik niski jak na taka ucztę :-)
U mnie wyniki takie sobie jakos ogarnia mnie znieczulica, juz nie mam siły na ketony, na glukozę, do tego problemy prywatne wiec za duzo dla mnie
 
reklama
u mnie niespodzianka - ketony średnie...:crazy: podróże nie wpływają dobrze na wyniki, już nigdzie daleko chyba w tej ciąży się ne wybiorę.
Na McD na szczęście nie mam chętek, a i moje dzieci nie przepadają, tak im do głowy nakładłam jakie niezdrowe :nerd:
 
Do góry