reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpień 2010

to moje zdobycze sprzed paru tygodni i na nich pozostanie dość długo. Na razie żadnych zakupów ciuszkowych nie planuję.
dsc00228o.jpg

dsc00229d.jpg

fiuufiuu, śliczne ubranka :-) Jaki rozmiar kupujesz?? 56 czy 62?
 
reklama
Cześć dziewczyny :-)
Dopiero wróciłam. :confused2:
U kardiologa ok, dopiero decyzja, dotycząca porodu, będzie podjęta po ocenie serca i tego tętniaka w nim na usg serca.
Badanie to mam dopiero 10 maja, więc jeszcze sobie poczekam. :confused2:
Lekarka powiedziała, że jeżeli ten tętniak się nie zmienił (na gorsze), to będę mogła jak najbardziej rodzić naturalnie :-) Wizytę u kardiologa z wynikiem echa, mam 12 maja.
Krew na badania pobrana i już odliczam dzionka do następnej wizyty u gina i na usg. Za równiutko tydzień będę wiedziała czy będzie synuś czy córcia (mam nadzieje, że pokaże) :-D:-)
Teraz idę zjeść, bo jestem potwornie głodna :laugh2:

Shiraa, gratuluję udanej wizyty. :tak::-)
 
ja wrocilam z wizyty i wiesci nie są zbyt dobre, bo cytologia wyszla mi jak zwykle II grupa, a ponadto wynik toxo niby napisali ujemny, ale ginek uznał go za podwyższony (6,6) i wysłał mnie do poradni chorób zakaźnych. ide w piątek, mam nadzieje, że to nic takiego, ale stresa mam :-(
na szczescie pozostałe wyniki ok i dostałam skierowanie na usg. mam isc po 20. tygodniu.

eh..chyba było zbyt pięknie :-(

hej, hej, głowa do góry! to jeszcze nic nie oznacza musisz się po prostu lepiej zbadać i tyle... trzymam kciuki, żeby następne badania przyniosły już lepsze wiadomości :tak:

U nas w prywatnej klinice poród kosztuje od 4 do 6 tyś czym to jest zróżnicowane, pojęcia nie mam, ale z wypowiedzi kobiet tam rodzących (czytałam artykuły z naszych łódzkich gazet) no to cuuuuudowne wspomnienia, opieka i w ogóle "miód się leje". No, ale to już DUŻA KASA!!! :szok::wściekła/y:
Tak dla porównania wam napisałam!!!:crazy:

no właśnie... nie mniej jednak uważam, że 1000 zł za jeden dzień ( w wersji hard core) pracy położnej to gruba przesada... nawet 500 zł to tak na prawdę kupa szmalu jest - kto tak zarabia za jeden dzień - a przecież fakt jest że to tylko dla niej kilka godzin pracy...
 
Jestem właśnie po badaniu usg.... O ile to można nazwać usg :wściekła/y:
Praktycznie niczego się nie dowiedziałam!
Lekarz badał mnie przez powłoki brzuszne, na monitorze prawie nic nie widziałam. Na moje pytanie o stan szyjki, powiedział "oooo to musiałbym robić usg przezpochwowe, żeby dobrze zobaczyć"... Potem JAKOŚ sprawdził i powiedział "szyjka krótka nie jest, ma jakieś 2,5cm".... No sorry.... :sorry:
Na monitorze obraz rówież marny. Ledwie rozróżniłam główkę od tułowia. Zdjęć oczywiście nie dostałam, wyniki mam poznać przy wizycie u mojego lekarza prowadzącego. Całość trwała jakieś 5 min!
Prawdę mówiąć więcej widziałam i więcej się dowiedziałam na usg w 7tc. No ale to było prywatne. I chyba sobie zadzwonię do tego prywatnego gabinetu i umówię na wizytę. U mnie w przychodni usg to jakiż żart. :sorry:
 
Jestem właśnie po badaniu usg.... O ile to można nazwać usg :wściekła/y:
Praktycznie niczego się nie dowiedziałam!
Lekarz badał mnie przez powłoki brzuszne, na monitorze prawie nic nie widziałam. Na moje pytanie o stan szyjki, powiedział "oooo to musiałbym robić usg przezpochwowe, żeby dobrze zobaczyć"... Potem JAKOŚ sprawdził i powiedział "szyjka krótka nie jest, ma jakieś 2,5cm".... No sorry.... :sorry:
Na monitorze obraz rówież marny. Ledwie rozróżniłam główkę od tułowia. Zdjęć oczywiście nie dostałam, wyniki mam poznać przy wizycie u mojego lekarza prowadzącego. Całość trwała jakieś 5 min!
Prawdę mówiąć więcej widziałam i więcej się dowiedziałam na usg w 7tc. No ale to było prywatne. I chyba sobie zadzwonię do tego prywatnego gabinetu i umówię na wizytę. U mnie w przychodni usg to jakiż żart. :sorry:

wspolczuje.
dlatego ja tez jak mi nie bedzie odpowiadalo badanie, to sie zapiszemy znow prywatnie i juz :tak:
w koncu usg połówkowe to wazna sprawa
 
Jestem właśnie po badaniu usg.... O ile to można nazwać usg :wściekła/y:
Praktycznie niczego się nie dowiedziałam!
Lekarz badał mnie przez powłoki brzuszne, na monitorze prawie nic nie widziałam. Na moje pytanie o stan szyjki, powiedział "oooo to musiałbym robić usg przezpochwowe, żeby dobrze zobaczyć"... Potem JAKOŚ sprawdził i powiedział "szyjka krótka nie jest, ma jakieś 2,5cm".... No sorry.... :sorry:
Na monitorze obraz rówież marny. Ledwie rozróżniłam główkę od tułowia. Zdjęć oczywiście nie dostałam, wyniki mam poznać przy wizycie u mojego lekarza prowadzącego. Całość trwała jakieś 5 min!
Prawdę mówiąć więcej widziałam i więcej się dowiedziałam na usg w 7tc. No ale to było prywatne. I chyba sobie zadzwonię do tego prywatnego gabinetu i umówię na wizytę. U mnie w przychodni usg to jakiż żart. :sorry:
A no widzisz, ja poszłam na NFZ i naprawdę tak mi wszystko pieknie wytłumaczyła pielęgniarka, cały opis USG, że się uspokoiłam. Też miałam przez brzuch i wszystko pięknie widziałam. Może rzeczywiście idź prywatnie to się duuuuzo dowiesz, a nie jakieś zbywanie i będziesz spokojniejsza:)))

KINIUSIA to musisz jeszcze sporo poczekac do decyzji co do porodu!!!:tak:
A w naszej sprawie coś wiesz????
 
Cześć dziewczyny :-)
Dopiero wróciłam. :confused2:
U kardiologa ok, dopiero decyzja, dotycząca porodu, będzie podjęta po ocenie serca i tego tętniaka w nim na usg serca.
Badanie to mam dopiero 10 maja, więc jeszcze sobie poczekam. :confused2:
Lekarka powiedziała, że jeżeli ten tętniak się nie zmienił (na gorsze), to będę mogła jak najbardziej rodzić naturalnie :-) Wizytę u kardiologa z wynikiem echa, mam 12 maja.
Krew na badania pobrana i już odliczam dzionka do następnej wizyty u gina i na usg. Za równiutko tydzień będę wiedziała czy będzie synuś czy córcia (mam nadzieje, że pokaże) :-D:-)
Teraz idę zjeść, bo jestem potwornie głodna :laugh2:

Shiraa, gratuluję udanej wizyty. :tak::-)

Kiniusia do kiedy masz brac luteine??

Jestem właśnie po badaniu usg.... O ile to można nazwać usg :wściekła/y:
Praktycznie niczego się nie dowiedziałam!
Lekarz badał mnie przez powłoki brzuszne, na monitorze prawie nic nie widziałam. Na moje pytanie o stan szyjki, powiedział "oooo to musiałbym robić usg przezpochwowe, żeby dobrze zobaczyć"... Potem JAKOŚ sprawdził i powiedział "szyjka krótka nie jest, ma jakieś 2,5cm".... No sorry.... :sorry:
Na monitorze obraz rówież marny. Ledwie rozróżniłam główkę od tułowia. Zdjęć oczywiście nie dostałam, wyniki mam poznać przy wizycie u mojego lekarza prowadzącego. Całość trwała jakieś 5 min!
Prawdę mówiąć więcej widziałam i więcej się dowiedziałam na usg w 7tc. No ale to było prywatne. I chyba sobie zadzwonię do tego prywatnego gabinetu i umówię na wizytę. U mnie w przychodni usg to jakiż żart. :sorry:

a jakie to miałas usg normalne czy to mialo byc genetyczne?? niestety niektórzy lekarze tak do tego podchodzą.
 
dziekuje Bombusia ;) uspokoiłam sie bardzo :)
no ja tez biore Feminatal ten +DHA, i nic wiecej - i własnie nie wiem czy to wystarcza, ale widze ze Wy tez bierzecie wiec jestem spokojniejsza :)
 
reklama
Jestem właśnie po badaniu usg.... O ile to można nazwać usg :wściekła/y:
Praktycznie niczego się nie dowiedziałam!
Lekarz badał mnie przez powłoki brzuszne, na monitorze prawie nic nie widziałam. Na moje pytanie o stan szyjki, powiedział "oooo to musiałbym robić usg przezpochwowe, żeby dobrze zobaczyć"... Potem JAKOŚ sprawdził i powiedział "szyjka krótka nie jest, ma jakieś 2,5cm".... No sorry.... :sorry:
Na monitorze obraz rówież marny. Ledwie rozróżniłam główkę od tułowia. Zdjęć oczywiście nie dostałam, wyniki mam poznać przy wizycie u mojego lekarza prowadzącego. Całość trwała jakieś 5 min!
Prawdę mówiąć więcej widziałam i więcej się dowiedziałam na usg w 7tc. No ale to było prywatne. I chyba sobie zadzwonię do tego prywatnego gabinetu i umówię na wizytę. U mnie w przychodni usg to jakiż żart. :sorry:
Współczuję takiej wizyty :no: Może rzeczywiście idź prywatnie, to więcej zobaczysz i się dowiesz:tak: Tylko szkoda, ze trzeba będzie dodatkowo płacić :angry:

A no widzisz, ja poszłam na NFZ i naprawdę tak mi wszystko pieknie wytłumaczyła pielęgniarka, cały opis USG, że się uspokoiłam. Też miałam przez brzuch i wszystko pięknie widziałam. Może rzeczywiście idź prywatnie to się duuuuzo dowiesz, a nie jakieś zbywanie i będziesz spokojniejsza:)))

KINIUSIA to musisz jeszcze sporo poczekac do decyzji co do porodu!!!:tak:
A w naszej sprawie coś wiesz????
Na razie nic nie mówię ;-) Wiem cząstkowo, ale jutro przed południem będę wiedziała wszystko :tak: Mam telefon i godzinę o której zadzwonić i wszystko się dowiem :tak:
Jeżeli chcesz podam Ci telefon i też sobie zadzwonisz, alebo poczekaj do jutra to Ci wszystko przekaże. Położne nie chciały za dużo mówić, bo tamta położna (co jej dziś nie było) to wszystko załatwia i odpowiada na wszystkie pytanka :tak:

Kiniusia do kiedy masz brac luteine??



a jakie to miałas usg normalne czy to mialo byc genetyczne?? niestety niektórzy lekarze tak do tego podchodzą.
Pajkaa, na razie biorę luteinę w niezmienionej dawce. Za tydzień moja lekarka prowadząca zadecyduje co dalej :tak::-)
 
Do góry